Tag: ściany

  • Czy dla bloczka fundamentowego Silikat F25 można stosować zaprawę cienkowarstwową?

    Czy dla bloczka fundamentowego Silikat F25 można stosować zaprawę cienkowarstwową?

    SILIKAT F25 to element murowy przeznaczony do wznoszenia ścian fundamentowych i piwnicznych, który odznacza się niską nasiąkliwością i wysoką wytrzymałością. Czy zalety tego typu bloczków można połączyć z walorami zaprawy cienkowarstwowej wyjaśnia Joanna Nowaczyk, Doradca Techniczny z Grupy SILIKATY.

    Murowanie na tzw. cienką spoinę to nowoczesny sposób na wznoszenie ścian, chętnie wykorzystywany zwłaszcza w przypadku budynków energooszczędnych i pasywnych. Na izolacyjność termiczną przegród wpływ bowiem ma nie tylko rodzaj materiału murowego, ale także sposób jego łączenia. Tradycyjna spoina o grubości od 6 do 15 mm może stanowić potencjalne źródło mostków termicznych. Problem ten można zminimalizować poprzez zastosowanie specjalnych zapraw klejowych, które pozwalają tworzyć spoiny grubości zaledwie 0,5-3 mm. Tego rodzaju łączenie nie obniża izolacyjności termicznej muru. Co więcej  znacznie ułatwia i przyspiesza prace ekipy budowlanej.

    Warunkiem zastosowania cienkich spoin jest użycie materiałów o dużej powtarzalności wymiarowej. Do tego celu doskonale nadają się więc bloczki silikatowe. Z produktów wapienno-piaskowych można tym sposobem wznosić nie tylko ściany konstrukcyjne i działowe, ale też fundamentowe i piwniczne. Bloczek fundamentowy SILIKAT F25 charakteryzuje się bowiem wysoką dokładność wymiarową – kategoria odchyłek wymiarowych T2 (+/- 1 mm). Łatwość wykonania muru o gładkiej i równej powierzchni pozwala też na pozostawienie nieotynkowanych ścian w pomieszczeniach piwnicznych przy zachowaniu dobrego efektu estetycznego. Prace ułatwiają optymalne wymiary bloczka (500 x 200 x 140 mm) oraz specjalne uchwyty montażowe. Pamiętać należy, że w przypadku ścian fundamentowych, ze względu na obciążenia pochodzące od gruntu, konieczne jest wypełnianie zarówno spoin poziomych, jak i pionowych.

    SILIKAT F25 to element murowy przeznaczony do wznoszenia ścian fundamentowych i piwnicznych, który odznacza się niską nasiąkliwością i wysoką wytrzymałością. Czy zalety tego typu bloczków można połączyć z walorami zaprawy cienkowarstwowej – wyjaśnia Joanna Nowaczyk, Doradca Techniczny z Grupy SILIKATY. Murowanie na tzw. cienką spoinę to nowoczesny sposób na wznoszenie ścian, chętnie wykorzystywany zwłaszcza w przypadku budynków energooszczędnych i pasywnych. Na izolacyjność termiczną przegród wpływ bowiem ma nie tylko rodzaj materiału murowego, ale także sposób jego łączenia. Tradycyjna spoina o grubości od 6 do 15 mm może stanowić potencjalne źródło mostków termicznych. Problem ten można zminimalizować poprzez zastosowanie specjalnych zapraw klejowych, które pozwalają tworzyć spoiny grubości zaledwie 0,5-3 mm. Tego rodzaju łączenie nie obniża izolacyjności termicznej muru. Co więcej – znacznie ułatwia i przyspiesza prace ekipy budowlanej. Warunkiem zastosowania cienkich spoin jest użycie materiałów o dużej powtarzalności wymiarowej. Do tego celu doskonale nadają się więc bloczki silikatowe. Z produktów wapienno-piaskowych można tym sposobem wznosić nie tylko ściany konstrukcyjne i działowe, ale też fundamentowe i piwniczne. Bloczek fundamentowy SILIKAT F25 charakteryzuje się bowiem wysoką dokładność wymiarową – kategoria odchyłek wymiarowych T2 (+/- 1 mm). Łatwość wykonania muru o gładkiej i równej powierzchni pozwala też na pozostawienie nieotynkowanych ścian w pomieszczeniach piwnicznych przy zachowaniu dobrego efektu estetycznego. Prace ułatwiają optymalne wymiary bloczka (500 x 200 x 140 mm) oraz specjalne uchwyty montażowe. Pamiętać należy, że w przypadku ścian fundamentowych, ze względu na obciążenia pochodzące od gruntu, konieczne jest wypełnianie zarówno spoin poziomych, jak i pionowych.

  • Dom otulony zielenią

    Dom otulony zielenią

    Szpaler krzewów lub drzew wokół domu zapewnia domownikom poczucie komfortu, upragniony cień latem, a także ograniczenie hałasów dobiegających z sąsiedztwa. Obecność bujnej roślinności w najbliższym otoczeniu budynku oznacza również, że jego elewacja może być narażona na rozwój grzybów i pleśni. Obecnie na rynku dostępne są jednak rozwiązania, które pozwalają cieszyć się zarówno urokiem zieleni, jak i estetyką fasady domu.

    Zielone sąsiedztwo domu jest przyjemne dla oka i spełnia ważne funkcje. Liście wychwytują kurz, a także inne zanieczyszczenia z powietrza, podnoszą jego wilgotność i chronią przed nadmiernym nagrzewaniem się murów oraz znajdującego się wokół budynku chodnika. Drzewa, krzewy i pnącza dodają też przestrzeni oryginalnego uroku. Jednocześnie trzeba pamiętać, że skupiska zieleni, a zwłaszcza dużych drzew o rozrośniętych koronach, które zacieniają dom, mogą sprzyjać zawilgoceniu ścian zewnętrznych i powstawaniu na nich zielonych nalotów. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie odpowiednich tynków i farb elewacyjnych.

    Elewacja pod ochroną

    Wysoka wilgotność oznacza korzystne warunki dla rozrostu wykwitów. Zasada ta dotyczy również elewacji budynku, gdzie mogą pojawiać się grzyby, pleśnie i algi. Są one nieestetyczne, a ich obecność to sygnał, że tynki nie są dostatecznie chronione. Zawilgocenie może ponadto prowadzić do poważnych uszkodzeń fasady i przenikać do wewnętrznej warstwy muru. Usunięcie nalotów jest trudne i czasochłonne, dlatego najlepiej wcześniej zapobiec ich rozwojowi. Przy tym wcale nie trzeba rezygnować z zielonego otoczenia domu. – Zadbana elewacja to wizytówka budynku. W utrzymaniu jej estetyki i ochronie przed zagrożeniami biologicznymi oraz zabrudzeniami pomoże wykorzystanie wysokiej jakości tynków i farb elewacyjnych. Dla obiektów zlokalizowanych w pobliżu skupisk zieleni, zbiorników wodnych, a także ruchliwych ciągów komunikacyjnych czy zakładów przemysłowych dedykowane są wyroby charakteryzujące się wysoką odpornością na korozję biologiczną i zabrudzenia – mówi Dariusz Wróbel, Specjalista ds. Szkoleń FFiL Śnieżka SA.

    Przykładem takiego produktu jest np. Tynk Silikatowo-Silikonowy TSS 25 FOVEO TECH. Poza wymienionymi wyżej właściwościami, jest on również paroprzepuszczalny i mało nasiąkliwy, a także łatwy w aplikacji. Dobrze sprawdzi się przy wykonywaniu cienkowarstwowych wypraw tynkarskich w systemach ociepleń oraz na nowych i odnawianych podłożach mineralnych na zewnątrz i wewnątrz budynków. Do tynku należy dobrać odpowiednią farbę elewacyjną, gdyż pomalowanie elewacji niskiej jakości produktem zniweczy efekt wcześniejszych prac tynkarskich.

    Innym rozwiązaniem, które można zastosować jest tynk zawierający Teflon® surface protector. – Ten dodatek obniża napięcie powierzchniowe powłoki, przez co ogranicza przywieranie zanieczyszczeń. Tynk zawiera także środki grzybobójcze, stanowiące barierę dla rozwoju grzybów, pleśni i alg na jego powierzchni – dodaje Dariusz Wróbel. Dzięki wykorzystaniu wysokiej jakości produktów, elewacja będzie kompleksowo chroniona i zachowa swoją estetykę przez długi czas.

    Żyjące ściany

    Zieleń wokół domu to nie tylko drzewa, krzewy i kwiaty. Zielone pnącza można zaprosić też na ściany zewnętrzne budynku – wzbogacą jego bryłę, pomogą chronić przed nadmiernym nagrzewaniem się domu latem i stworzą przyjemny mikroklimat. Wokół tego rodzaju rozwiązań narosło dużo wątpliwości, m.in. to czy pnącza nie będą niszczyć elewacji i nie spowodują zawilgocenia tynków. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie – rośliny pnące czerpią wodę z podłoża, co powoduje, że osuszają równocześnie teren wokół ściany, a podczas opadów woda spływa po ich liściach tworzących swego rodzaju „parasol” nad fasadą domu. To sprawia, że mogą one stać się naszym sojusznikiem w walce z zagrzybieniem i pleśnią.

    Warunkiem czerpania korzyści z pnączy rosnących na ścianach zewnętrznych jest nieuszkodzony, dobrze wykonany tynk. Pędy mogą bowiem wrastać w różnego rodzaju ubytki i szczeliny, powodując tym samym ich rozsadzanie. Z sadzeniem roślin najlepiej poczekać rok od ukończenia elewacji, gdy zdąży już ona całkowicie przeschnąć. Trzeba również pamiętać, że rośliny mogą zarastać rynny, instalacje wysokiego napięcia czy inne przewody – nie należy do tego dopuścić, trzeba je więc regularnie przycinać.

    Jakie gatunki pnączy sprawdzą się na ścianach zewnętrznych? Niektóre z nich są samoczepne, tzn. przywierają do powierzchni za pomocą specjalnych korzonków lub przylg – nie zniszczą dobrze wykonanej elewacji, lecz mogą pozostawić na niej ślady. Jeśli chcemy ich uniknąć, to lepszym rozwiązaniem będzie wybór roślin wspinających się na podporach – wówczas konieczne będzie zbudowanie dla nich „rusztu”, odsuniętego od tynku na kilka centymetrów. To rozwiązanie polecane do tynków cienkowarstwowych. Podpory mogą być mniej (wykonane z drutu lub sznura) lub bardziej (drewniane i mocno umocowane w murze) solidne, w zależności od bujności pnączy i ich ciężaru. Popularne gatunki wymagające „rusztu” to m.in. glicynia, powojniki, akebia oraz winorośl.

    Zadbana elewacja domu, wzbogacona o roślinne otoczenie świetnie wpisuje się w modny trend zielonej architektury. Moda jak wiemy, szybko jednak przemija, a zieleń otulająca budynek może zostać z nami na długo, przynosząc liczne korzyści. Jeśli tylko odpowiednio zadbamy o ochronę ścian zewnętrznych, będziemy mogli się cieszyć ich estetyką przez długie lata. Z zazdrości zzielenieć mogą za to nasi sąsiedzi, którzy zechcą mieć podobne rozwiązanie u siebie…

  • Budowa last minute

    Budowa last minute

    Czy można jeszcze zdążyć wybudować ściany przed zimą? Nowoczesna, sucha zaprawa do murowania szlifowanych pustaków ceramicznych na cienką spoinę (Porotherm Dryfix) pozwala w chłodniejsze dni prowadzić prace murarskie. Dzięki temu, że w zaprawie nie ma wody, nawet lekkie mrozy nie popsują planów wzniesienia murów w domu, zanim rozpocznie się kalendarzowa zima.

    Z wielu przyczyn część inwestorów może być zainteresowana kontynuowaniem prac budowlanych mimo pogarszającej się pogody. Późno podjęta decyzja o budowie domu, przypływ dodatkowych środków na kontynuowanie procesu inwestycyjnego czy dostępność wybranej ekipy budowlanej dopiero pod koniec jesieni to niektóre z czynników, które sprawiają, że poszukiwane są rozwiązania budowlane pozwalające wydłużyć sezon budowlany. Niestety większość dostępnych na rynku zapraw murarskich może być stosowana wyłącznie w dodatnich temperaturach. Powodem jest konieczność rozrabiana ich z wodą. Jednak, jeden z największych producentów ceramiki w Polsce i na świecie, firma Wienerberger w swojej ofercie posiada rozwiązanie, które pozwala budować ściany w temperaturach do -5°C.

    Podstawę systemu Porotherm Dryfix stanowią pustaki ceramiczne. Ich powierzchnie wsporne są wyrównywane (dokładność szlifowania +/- 0,3 mm), co sprawia, że idealnie do siebie przylegają i mogą być łączone na cienkospoinową suchą zaprawę. Konfekcjonowana jest w małych puszkach, z których bezpośrednio, za pomocą specjalnego pistoletu aplikuje się na powierzchnie wsporne pustaka. Zaprawa Porotherm Dryfix dodawana gratis w odpowiedniej ilości do zakupionych pustaków znacząco ułatwia i przyspiesza prace murarskie. Szacuje się, że murowanie z zaprawą Porotherm Dryfix jest nawet 2 razy szybsze niż w przypadku tradycyjnej zaprawy cementowo-wapiennej. Możliwość stosowania w niskich temperaturach, brak konieczności przygotowywania zaprawy oraz znacznie przyspieszony proces murowania, sprawiają, że można nawet w ostatniej chwili rozpocząć budowę ścian i skończyć przed zimą. Co więcej, mur wzniesiony w technologii Porotherm Dryfix osiąga już pełne wiązanie po 48 godzinach i może być obciążany (w przypadku tradycyjnej zaprawy dopiero po 28 dniach).

    Sucha zaprawa w połączeniu z pozbawionymi wilgoci pustakami ceramicznymi (wypalane są z gliny w bardzo wysokich temp.) sprawiają, że mury nie będą potrzebowały też dodatkowego czasu na wyschnięcie w ciepłe, słoneczne dni. Materiały budowlane o znacznie większej zawartości wilgoci technologicznej (powstałej w wyniku procesu produkcyjnego) i murowane na mokrą zaprawę, gdy jeszcze będą narażone zaraz po wybudowaniu na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych mogą potrzebować nawet kilku sezonów letnich lub grzewczych by pozbyć się całej, zgromadzonej wody w ścianach. Takie utrzymujące się zawilgocenie murów nie tylko znacznie obniża termoizolacyjność murów, ale także sprzyja tworzeniu się grzybów czy pleśni na ich powierzchni.

  • Energomocni – od wykonawcy do superbohatera na budowie

    Energomocni – od wykonawcy do superbohatera na budowie

    Wystartowała druga edycja programu dla najlepszych wykonawców budujących w systemie Ytong i Silka – Energomocni. To jedna z najatrakcyjniejszych promocji dla ekip budowlanych w Polsce. Oferuje im liczne i atrakcyjne nagrody oraz pakiety dodatkowych korzyści.

    Zasady programu Energomocni są proste – wykonawcy, którzy budują domy w technologii Ytong i/lub Silka otrzymują wysokiej klasy narzędzia niezbędne do pracy. Od ilości wzniesionych budynków w danym sezonie oraz od stopnia ich energooszczędności zależy wartość wybieranych przez ekipy budowlane nagród oraz dodatkowe korzyści przygotowane dla wykonawców.

    Motto programu to: „Energomocni – superbohaterowie na budowie”. Z najwyższej jakości sprzętem budowlanym, jaki można w nim zdobyć – stanie się superbohaterem jest na wyciągnięcie ręki. Wśród kilkudziesięciu produktów oferowanych uczestnikom promocji znajdują się prawdziwe przedmioty pożądania, jak piła szablasta Bosch GSA 1300 PCE Professional z zestawem brzeszczotów, niwelator Bosch Gol 26G ze statywem i łatą, czy dalmierz laserowy Bosch GLM 80 z szyną.

    – Wnikliwie analizowaliśmy potrzeby współpracujących z nami firm budowlanych i na tej podstawie przygotowaliśmy atrakcyjny zbiór przydatnych akcesoriów i urządzeń, które mogą się przysłużyć do osiągnięcia przez wykonawców jeszcze wyższej jakości pracy – opowiada Wojciech Łasut, Dyrektor Technicznego Wsparcia Sprzedaży Xella Polska sp. z o.o. – Uczestnicy programu Energomocni będą sami wybierać, czy wolą radio z własnym zasilaniem i wyjściem USB, czy też kompaktowe mieszadło. Niezależnie od wyboru, każdy przedmiot to gwarant usprawnienia lub uprzyjemnienia pracy na budowie – dodaje Łasut.

    Xella Polska ma bogate doświadczenie w organizacji różnorodnych akcji edukacyjnych kierowanych zarówno dla poszczególnych grup zawodowych pracujących w budownictwie, jak i dla indywidualnych inwestorów planujących wybudować wymarzony dom. Tegoroczna edycja Energomocni jest największym w historii firmy działaniem skierowanym dla wykonawców budujących w systemach Ytong i Silka. Program powstał z myślą o zrównoważonym rozwoju branży. Ten nie jest możliwy bez świadomego inwestowania w pracowników budowlanych, zarówno poprzez ich edukację (teoretyczne i praktyczne szkolenia), jak też doposażenie ekip w zaawansowane technologicznie narzędzia, które ułatwiają i przyspieszają pracę na budowie.

    – Systematyczny rozwój jest niezbędny dla funkcjonowania każdej firmy – przypomina Monika Mychlewicz, Dyrektor ds. Marketingu i Zarządzania Procesami Sprzedaży Xella Polska sp. z o.o. – Konkurencyjność polskich ekip budowlanych na rynku europejskim nie może tylko opierać się o kryterium ceny. Posiadając wiedzę i narzędzia mogą budować dokładniej, solidniej i szybciej. W związku z tym chcemy wyposażyć wykonawców w to wszystko, co powinno być standardem na placu każdej budowy – konkluduje Mychlewicz.

    Nowa edycja programu trwa od sierpnia 2015 roku do końca 2016 roku – półtorej roku to optymalny czas, by ekipy fachowców mogły zgłosić jak największą liczbę domów, a co za tym idzie, zdobyć wiele atrakcyjnych nagród.

    Elementem programu Energomocni jest edukacja na temat zalet budownictwa energooszczędnego. – To jest przyszłość budownictwa – wyjaśnia Monika Mychlewicz – Obserwujemy jak z roku na rok wzrasta zainteresowanie inwestorów indywidualnych domami energooszczędnymi. A energooszczędność budynku wymaga nie tylko wysokiej klasy materiałów, ale też profesjonalnego wykonawstwa, stąd nasze specjalne działania edukacyjne skierowane do ekip wykonawczych – podsumowuje Mychlewicz.

    Program Energomocni to część większej strategii wspierania wykonawców przez Xella Polska. Istotnym jej elementem jest rozbudowany program szkoleniowy podnoszący kwalifikacje wykonawców w zakresie murowania w systemach Ytong, Silka jak i w ocieplaniu w technologii Multipor. Każdy uczestnik szkolenia otrzymuje certyfikat I lub II stopnia „Mistrzowie na budowie”. – Chcemy motywować do stałego rozwijania swoich umiejętności i warsztatu. Dlatego wszyscy, którzy otrzymali już nasze certyfikaty szkoleniowe oraz mają wybudowane co najmniej dwa domy w naszych systemach, a których wysoką jakość wykonania potwierdzimy, mogą ubiegać się o prestiżowy Certyfikat Jakości Xella Polska „Wzorowa budowa”. Takim sprawdzonym wykonawcom dajemy rekomendację i miejsce na naszej ekskluzywnej liście firm budowlanych, z którymi warto współpracować – mówi Łasut.

    Firmy budujące domy w technologii Ytong i Silka, zainteresowane udziałem w promocji mogą rejestrować się na stronie internetowej: www.energomocni.pl

  • Rodzaje ścian z betonu komórkowego

    Rodzaje ścian z betonu komórkowego

    Wybór stosowanych obecnie technologii oraz materiałów budowlanych powoduje, że inwestorzy z dużą uwagą podchodzą do decyzji o ich wbudowaniu. Chcąc pogodzić odpowiednie właściwości, które zagwarantują nie tylko trwałość budowli, ale również pozwolą na oszczędności budżetowe, starają się różnicować stosowane produkty i dostosowywać modele optymalne do wznoszonej konstrukcji. Beton komórkowy jest tą z propozycji, która dzięki dużej gamie rozmiarów i gęstości nadaje się do kompleksowego zrealizowania ścian w inwestycji budowlanej.

    Zarówno inwestorzy indywidualni, jak i przedsiębiorstwa operujące w sektorze budownictwa mieszkaniowego z uwagą śledzą postęp technologiczny wpływający na rodzaj stosowanych obecnie materiałów oraz technologii. Stawiając na lekkość i wytrzymałość poszczególnych elementów, ale równocześnie zapewnienie dobrej izolacji termicznej obiektu, często decydują się na rozwiązania mające już swoją tradycję, a tym samym potwierdzoną jakość. Wciąż atrakcyjnym wyborem, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i praktycznym, okazuje się autoklawizowany beton, z którego produkowane są elementy spełniające nie tylko odpowiednie wymogi, ale także z powodzeniem służące do wykonywania prac niemal na każdym etapie powstawania obiektu mieszkalnego, jak np. bloczki marki TERMBLOQ.

    Beton komórkowy u podstaw budynków mieszkalnych

    Rozwój nowoczesnych metod produkcji betonu komórkowego powoduje, że obecnie wykonane z niego elementy cechują się właściwościami pozwalającymi, przy zachowaniu odpowiednich zasad sztuki budowlanej, nawet na stosowanie ich już na poziomie piwnic. Z uwagi jednak na rodzaj obciążeń, jakim poddawane są ściany piwnic, wznoszone przegrody muszą posiadać prawidłowo wypełnione spoiny pionowe, a jeżeli pojawia się konieczność wzmocnienia, wykorzystuje się wówczas betonowe belki bądź słupy. Istotną rolę odgrywa w tej sytuacji również prawidłowy dobór gęstości poszczególnych elementów, która zawiera się w przedziale do 400 do 700 – mówi Joanna Nowaczyk, Doradca Techniczny GRUPY PREFABET. Nieustanna styczność z niesprzyjającymi warunkami zewnętrznymi w postaci dużej wilgotności powoduje, że w przypadku betonu komórkowego na poziomie piwnic wymagane jest stosowanie specjalnych zabezpieczeń izolacyjnych. W połączeniu z odpornością mikrobiologiczną materiału na grzyby i pleśnie, takie rozwiązania gwarantują zachowanie nienaruszonego stanu ścian nawet poniżej poziomu gruntu.

    Kompleksowe wznoszenie ścian zewnętrznych i wewnętrznych

    – Chcąc zachować prawidłowy stan budowli, a tym samym zagwarantować jej trwałość, wytrzymałość oraz bezpieczeństwo, konieczne jest dobranie technologii wykonania ścian i użytych do ich wzniesienia materiałów do podstawowej funkcji konstrukcji. Beton komórkowy jest rozwiązaniem, które można z powodzeniem stosować zarówno przy budowie jedno-, jak i wielowarstwowych przegród zewnętrznych w technologii tradycyjnego spoinowania, a także przy użyciu zapraw cienkospoinowych. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego marki TERMBLOQ o niższych gęstościach i odpowiedniej grubości, nawet bez dodatkowego docieplenia materiałem izolacyjnym spełniają wymogi maksymalnego współczynnika przenikania ciepła. Pozwala to nie tylko znacząco obniżyć koszty budowy, ale również skrócić czas jej realizacji. Duża wytrzymałość elementów z betonu komórkowego o grubości nie mniejszej niż 24 cm powoduje, że gwarantują one dobrą nośność, a tym samym bezpieczeństwo całych konstrukcji, dzięki czemu mogą być stosowane także w przypadku wznoszenia wewnętrznych ścian nośnych. Również wykonanie ścianek działowych jest możliwe przy zastosowaniu betonu autoklawizowanego. Jest on bowiem łatwy w obróbce i lekki, co gwarantuje szybkie wykonanie prac. W tym wypadku zazwyczaj wystarczą elementy o grubości od 6 do 12 cm. W budownictwie mieszkalnym kluczową rolę odgrywa nie tylko izolacyjność termiczna i przystępna cena, ale coraz częściej także ekologiczny charakter poszczególnych elementów, a więc wykonanie ich z naturalnych surowców przyjaznych ludziom oraz środowisku, co stanowi jedną z cech autoklawizowanego betonu komórkowego marki TERMBLOQ – wyjaśnia Joanna Nowaczyk.

    Pełna gama zastosowań betonu komórkowego powoduje, że jest to materiał wykorzystywany w coraz większej liczbie inwestycji. Realizacja prac z jego zastosowaniem wpływa bowiem znacząco nie tylko na koszty, ale również na czas wykonywania prac, a tym samym ich terminowość. Spełnione zostają przy tym wszystkie niezbędne normy budowlane dotyczące zarówno energooszczędności, jak i wytrzymałości oraz bezpieczeństwa wznoszonych obiektów.

  • Okiem eksperta: montaż kamienia dekoracyjnego z serii Relief

    Okiem eksperta: montaż kamienia dekoracyjnego z serii Relief

    Jeszcze do niedawna w polskich wnętrzach królowały biała farba, nudna boazeria oraz nieciekawe tapety. Dziś, dzięki znaczącym zmianom w projektowaniu, ściany nabierają wyrazistego charakteru poprzez zastosowanie materiałów o intensywnych barwach lub różnorodnej fakturze. Wśród nich niezwykłą popularnością cieszy się kamień dekoracyjny. Podpowiadamy, jak go montować, by na długie lata pozostawał piękną ozdobą naszych wnętrz.

    Pokrycie ściany płytkami dekoracyjnymi nie jest skomplikowane. Jeśli jednak nie mamy w tym doświadczenia, warto dokładnie zapoznać się z tematem i odpowiednio przygotować do wykonania prac.

    Przygotowujemy grunt

    Hasło „grunt to podstawa”, choć stare jak świat, w tym przypadku sprawdza się idealnie. Zanim zabierzemy się do układania kamienia dekoracyjnego na ścianie, trzeba starannie przygotować podłoże. Zakres prowadzonych prac w dużej mierze zależy od kondycji naszej ściany. Jeżeli mamy do czynienia z czystą i gładką powierzchnią, prace przygotowawcze będą ograniczały się jedynie do pokrycia jej odpowiednim preparatem gruntującym. Jeśli natomiast ściany pokryte są starą warstwą farb lub ozdobione materiałem przeznaczonym do wymiany np. glazurą lub tapetą, czeka nas trochę więcej pracy. – W pierwszej kolejności, poprzez skucie lub zerwanie, pozbywamy się starej okładziny usuwając wszelkie luźno związane resztki materiałów oraz dokładnie czyścimy całą powierzchnię. Często po takiej czynności konieczne okazuje się wyrównanie jej odpowiednią zaprawą, a następnie zagruntowanie. Pamiętajmy, że w przypadku podłoża gipsowego gruntujemy dwukrotnie – podpowiada Jarosław Kwaśniak z firmy Bruk-Bet, producenta kamienia dekoracyjnego z serii Relief.

    Przystępujemy do układania

    Na tak przygotowanej i wyschniętej powierzchni możemy przyklejać kamień dekoracyjny, do czego używamy elastycznej zaprawy klejowej. W przypadku realizacji zewnętrznych, prace montażowe należy wykonywać w bezdeszczową pogodę, przy temperaturze otoczenia między 5 a 25°C powyżej zera. Po wstępnym rozplanowaniu układu kamieni, przyklejanie płytek rozpoczynamy od dołu ściany, gdzie wysokość pierwszej warstwy wyznaczana jest przez cokół przypodłogowy lub, jeśli go nie ma, przez zamontowaną do ściany listwę poziomującą. W przypadku kamieni Relief z elementami narożnikowymi, montaż rozpoczynamy od narożników i pionowych zewnętrznych krawędzi ścian. Każdy element dokładnie oglądamy pod kątem ewentualnych uszkodzeń i przecieramy od spodu szczotką drucianą, usuwając w ten sposób wszelkie zabrudzenia i nadając chropowatość powierzchni klejonej płytki. Przy montażu płytek na elewacjach zewnętrznych zalecana jest metoda kombinowana, czyli obie powierzchnie – zarówno ścianę, jak i spód płytki (do ok. 80% jej powierzchni) pokrywamy zaprawą klejową, używając do tego pacy zębatej, zbliżonej wielkością do rozmiarów elementu. Tak przygotowane płytki dociskamy równomiernie do ściany. Dla zastosowań wewnętrznych klej wystarczy nanieść tylko na ścianę. Aby zachować jednolite wybarwienie na całej powierzchni ściany z okładziny Relief, należy dobierać kamienie naprzemiennie z kilku różnych opakowań.

    Docinamy, oświetlamy, fugujemy

    Wykorzystanie kamienia dekoracyjnego na ścianach o nieregularnych kształtach może wiązać się z koniecznością docinania poszczególnych elementów. Warto zatem zaopatrzyć się w szlifierkę kątową wyposażoną w tarczę do cięcia kamienia. Ponadto, jeśli myślimy o oświetleniu tak wykończonej ściany, co jest wskazane z aranżacyjnego punktu widzenia, warto wcześniej zaplanować źródło oraz lokalizację punktów świetlnych i w odpowiednich miejscach przygotować bruzdy pod kable. Sam sposób klejenia kamienia dekoracyjnego z serii Relief daje pewną dowolność. – Możemy to robić na dwa sposoby – ciasno bez zachowania odstępów lub w przypadku kamieni takich jak cegła, pozostawiając spoiny o szerokości ok. 7-12 mm, które następnie wypełniamy zaprawą fugową o konsystencji tzw. „mokrej ziemi” – tłumaczy ekspert firmy. – Fugowanie wykonujemy ręcznie przy użyciu płaskiej tacki i wąskiej kielni fugowej o odpowiedniej szerokości, która przyspieszy i ułatwi prace – dodaje. Po nałożeniu i zawiązaniu się spoiny wygładzamy ją, a jej ewentualny nadmiar usuwamy suchą szczotką.

    Impregnujemy

    Gotową ścianę pozostawiamy na min. 7 dni do całkowitego wyschnięcia zaprawy klejowej i fugi, a następnie zabezpieczamy impregnatem np. Home Bruk-Bet Prestige. Dzięki takim zabiegom ściana dużo skuteczniej będzie opierała się wszelkiego rodzaju zabrudzeniom, a jeśli już do nich dojdzie, powinna być znacznie łatwiejsza w czyszczeniu.

    Zachęcamy do wykorzystywania w ściennych aranżacjach mniej popularnych materiałów, w których drzemie niezwykły potencjał. Prawidłowo zamontowane i odpowiednio wyeksponowane fakturowane kamienie dekoracyjne Relief bez wątpienia staną się ozdobą każdego wnętrza.

  • Systemowa walka z mostkami termicznymi. Nadproża z betonu komórkowego Termalica

    Systemowa walka z mostkami termicznymi. Nadproża z betonu komórkowego Termalica

    Korzystanie z rozwiązań systemowych podczas budowy domu jest wyjątkowo efektywne zarówno z ekonomicznego, jak i czasowego punku widzenia. Zewnętrzne ściany wzniesione z niezwykle energooszczędnych bloczków Termalica z betonu komórkowego oraz elementów uzupełniających z tego samego materiału pozwalają uzyskać doskonały współczynnik przenikania ciepła „U” zarówno dla przegród wielo-, jak i jednowarstwowych. Co więcej, wysoka dokładność wymiarowa wszystkich elementów systemu sprawia, że ściany mają jednorodną strukturę i buduje się z nich szybko i sprawnie.

    System budowy Termalica to nie tylko bloczki do wznoszenia murów ale również nadproża, pozwalające na zabudowę otworów okiennych i drzwiowych. Dzięki ich wykorzystaniu zminimalizujemy występowanie mostków termicznych, które, obniżając komfort cieplny domu, mogą być prawdziwym utrapieniem jego przyszłych mieszkańców. – Mostki termiczne to miejsca w przegrodach zewnętrznych budynku, które wykazują się gorszą izolacyjnością termiczną niż sąsiadujące z nimi powierzchnie. Pojawiają się zwykle przy wszelkich węzłach konstrukcyjnych, drzwiach wejściowych i balkonowych, otworach okiennych czy miejscach łączenia fundamentu ze ścianą lub ściany z dachem – wyjaśnia Jarosław Kwaśniak, Product Manager Termalica.

    Warto zatem, już na etapie planowania budowy, przyjrzeć się kłopotliwym miejscom i do ich wykonania dobrać takie materiały, które pozwolą uniknąć problemów z uciekającym ciepłem. Przyjrzyjmy się zatem rozwiązaniu, jakim są systemowe nadproża z betonu komórkowego Termalica, dostępne w postaci kształtek U oraz belek nadprożowych.

    Elementy typu U służą do przykrywania otworów okiennych i drzwiowych o dużych szerokościach, takich jak okna tarasowe czy bramy garażowe. Wykonanie z nich nadproża wymaga stabilnego podparcia z deski w otworze okiennym, na którym muruje się kształtki przy użyciu zaprawy klejowej. Następnie układa się w nich zbrojenie konstrukcyjne i wypełnia betonem, tworząc rdzeń żelbetowy. Pogrubiona jednostronnie ścianka kształtki U zapewnia odpowiednią izolacyjność termiczną nadproża bez konieczności dodatkowego ocieplenia. Dostępne są w dwóch klasach gęstości betonu – 400 i 600 kg/m3 oraz sześciu szerokościach od 20 do 48 cm. Stała długość (599 mm) i wysokość (249 mm) zapewniają idealne dopasowanie kształtek do pozostałych elementów systemu Termalica.

    Drugim rodzajem nadproży Termalica są belki, które występują w 3 oznaczeniach: TNN, TNB oraz TND. Pierwsze z nich to samodzielnie pracujące elementy konstrukcyjne, przeznaczone do przykrywania otworów okiennych o maksymalnej długości 1,8 m. Po zamontowaniu na murze stanowią gotowe nadproże nośne. Belki TNB o wysokości 12,4 cm przeznaczone są do wykonywania nadproży zespolonych w otworach o szerokości nieprzekraczającej 2,5 m. Pełną nośność nadproża uzyskuje się po nadmurowaniu belek warstwą bloczków i wykonaniu wieńca żelbetowego w poziomie stropu. Ostatni typ TND wykorzystywany jest do wykonywania nadproży w ścianach działowych o grubości 10 cm. Również i one wymagają nadmurowania bloczkami. Wszystkie typy belek mogą być układane pojedynczo lub w zestawach dopasowanych do grubości ścian.

    Elementy nadprożowe z betonu komórkowego są doskonałą alternatywą dla rozwiązań żelbetowych, które okazują się ponad 15-krotnie zimniejsze niż pozostałe części murów. – Poza doskonałymi parametrami izolacyjnymi, belki nadprożowe Termalica nie wymagają dodatkowego szalowania, docieplenia ani zbrojenia, co znacznie przyspiesza budowę i obniża jej koszt. Ponadto, wysoka dokładność wymiarowa systemowych wyrobów z betonu komórkowego, określana wartością TLMB, sprawia, że wszystkie elementy idealnie do siebie pasują. Dzięki temu podczas prac murarskich wykorzystuje się jedynie cienkowarstwową zaprawę klejową, która – w przeciwieństwie do tradycyjnych zapraw murarskich – niweluje straty ciepła między poszczególnymi elementami konstrukcyjnymi budynku – dodaje ekspert Termalica.

  • Dom Zeroenergetyczny Green Power

    Dom Zeroenergetyczny Green Power

    Ściany zewnętrzne i wewnętrzne w Domu Zeroenergetycznym Green Power już gotowe!

    Ponad 90% domów jednorodzinnych w Polsce powstaje w technologii murowanej, z czego większość budowana jest z ceramiki. Pod względem parametrów termoizolacyjnych najlepszym materiałem do budowy ścian zewnętrznych są pustaki z ceramiki poryzowanej. Zostały one zastosowane również w Domu Zeroenergetycznym GREEN POWER, a wybór padł na system TERMOton S45 polskiego producenta ZCB Owczary.

    Budując dom zeroenergetyczny należy przede wszystkim zadbać o parametry izolacyjne jego konstrukcji. Powinny one nie tylko spełniać wymogi normowe (obecnie współczynnik U dla ścian zewnętrznych nie może być większy niż 0,30 W/m2K, od 2021 roku ma to być 0,20 W/m2K), ale najlepiej również odpowiadać wymaganiom budownictwa pasywnego (współczynnik U nie większy niż 0,15 W/m2K). Wysoka izolacyjność termiczna murowanych ścian zewnętrznych jest najłatwiejsza do osiągnięcia w konstrukcjach wielowarstwowych, z ociepleniem. Na takie rozwiązanie zdecydowano się również w budynku GREEN POWER, w którym cała dolna kondygnacja została wykonana z poryzowanych pustaków ceramicznych TERMOton P+W 25. Zostaną one docelowo ocieplone 24-centymetrową warstwą wełny mineralnej FRONTROCK MAX E firmy Rockwool, dzięki czemu współczynnik przenikania ciepła Uc (uwzględniającego poprawki na łączniki) wyniesie niewiele ponad 0,12 W/m2K, przy grubości ściany ok. 52 cm. To mniej niż wynika z wymagań dla budynków pasywnych (0,15 W/m2K). Konstrukcja budynku opiera się na trzech modułach niezależnie funkcjonujących energetycznie w budynku. Wspólnie z szefem akcji Green Power uzgodniliśmy, że najlepszym rozwiązaniem dla konstrukcji ściany występującej w module pierwszym – parteru będzie pustak TERMOton P+W 25, który wchodzi w skład oferowanej przez ZCB Owczary ściany dwuwarstwowej TERMOton S-45. Wraz z ponad 20-cm warstwą izolacyjną daje współczynnik przenikania ciepła U=0,12 W/m2K. Wysoki współczynnik oporu cieplnego wraz z takimi parametrami jak wysoka akumulacja cieplna, ponadprzeciętne możliwości dyfuzji pary wodnej powodują, iż ceramika jest niezastąpiona w tego typu projektach – podsumował Adrzej Janiszewski, szef marketingu w ZCB Owczary.

    System TERMOton – korzyści za zastosowania ceramiki poryzowanej

    Poryzowane pustaki ceramiczne TERMOton produkowane są z biologicznie czystych i naturalnych surowców ilastych i przeznaczone są do budowy wielowarstwowych ścian zewnętrznych oraz wewnętrznych. Dzięki niskiej gęstości objętościowej mają one stosunkowo niewielką masę przy dużym gabarycie, co upraszcza i przyspiesza prace murarskie oraz obniża w znaczący sposób koszty związane z robocizną. Pustaki TERMOton łączone są tylko na spoinę poziomą, natomiast wyprofilowane połączenie P+W, czyli Pióro-Wpust pozwala na eliminację pionowych spoin.Duży rozmiar pustaków TERMOton dodatkowo zmniejsza ilość spoin na metrze kwadratowym ściany – w rezultacie otrzymujemy cieplejszy mur, ponieważ spoiny są naturalnymi mostkami termicznymi.  Ponadto poryzowane pustaki ceramiczne TERMOton charakteryzują się również bardzo dobrymi parametrami akustycznymi. To bardzo ważna cecha, wpływająca na komfort życia mieszkańców, szczególnie domów usytuowanych w pobliżu dróg w centrum niewielkiego miasta. Współczynnik izolacyjności akustycznej dla pełnego muru z pustaków TERMOton wynosi Rw=53dB, co oznacza dobrą zdolność tłumienia dźwięków przez materiał.

    Ściany parteru w Domu Zeroenergetycznym GREEN POWER

    Prace przy murowaniu ścian zewnętrznych parteru (ok. 150 m2 powierzchni muru) budynku GREEN POWER przewidziane zostały na ok. 7 dni. Najpierw dostarczone zostały palety z pustakami TERMOton, a 4-osobowa ekipa przygotowała sprzęt: betoniarkę, taczki i rusztowania. Nadzór nad poprawnością wykonanych prac sprawował szef marketingu ZCB Owczary, Andrzej Janiszewski.

    Pierwsza warstwa pustaków tradycyjnie układana jest na folii polietylenowej, która stanowi izolację przeciwwilgociową, zapobiegającą podciąganiu wody z betonowego podłoża. Prace zaczyna się od wymurowania narożników, bardzo starannie sprawdzając ich ustawienie w pionie i poziomie. Od dokładności wymurowania pierwszej warstwy zależeć będzie poprawność wykonania całej ściany, dlatego jest to etap szczególnie ważny. Aby umożliwić prawidłowe ustawienie pustaków, układa się je na dość grubej warstwie tradycyjnej zaprawy.

    Kolejne warstwy pustaków TERMOton również były murowane na grubowarstwowej zaprawie cementowo-wapiennej o grubości 10 mm. Wykorzystana została zaprawa AZ-103 firmy Alpol, która dostępna jest w postaci gotowej mieszanki i wymaga jedynie zarobienia z wodą. W systemie TERMOton nie stosuje się spoin pionowych, a pustaki łączone są na pióro i wpust. Dzięki temu o ok. 40% ogranicza się zużycie zaprawy, a przede wszystkim eliminuje mostki termiczne w tych miejscach.

  • Remont? Pomyśl o rachunkach za ogrzewanie!

    Remont? Pomyśl o rachunkach za ogrzewanie!

    Remont – zmiana aranżacji, nowy kolor ścian, cieszymy się na myśl o powrocie z wakacji do odmienionego mieszkania. Nieco mniej cieszą nas koszty remontu… Ale jest na to sposób – ocieplenie mieszkania od wewnątrz i obniżenie rachunków za ogrzewanie już w kolejnym sezonie. Zyskujemy – komfort cieplny, przyjemny mikroklimat i… dodatkowe środki na letnie przyjemności. Słowo „remont” nabiera nowego znaczenia!

    Mineralne płyty Multipor mają wszystkie cechy, jakimi powinno się charakteryzować dobre okrycie na zimę: są lekkie, ciepłe, trwałe i solidne, niepalne, nie gromadzą wilgoci i szybko wysychają. Nic więc dziwnego, że ich podstawowe przeznaczenie to ocieplanie ścian i stropów w domach i mieszkaniach. Ponadto łatwo i bez zbędnego wysiłku można Multipor przeciąć i przykleić.

    Kiedy więc zastanawiasz się, jakiego materiału użyć podczas remontu mieszkania – pomyśl: Multipor, bo dzięki swoim właściwościom nadaje się idealnie do ocieplenia ścian – na dodatek od wewnątrz i bez konieczności używania dodatkowych materiałów paroszczelnych. Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie dotychczas były zimne powierzchnie – do zaizolowania zewnętrznych ścian mieszkania, stropów czy ościeży okiennych. Wielofunkcyjność wynika z różnej grubości materiału, pozwalającej stosować go w różnych miejscach, zależnie od wymagań dla danej ściany. Wielkość płyt jest mniej istotna, bowiem można je dowolnie przycinać, dopasowując do potrzebnych kształtów, a ponieważ Multipor jest materiałem jednorodnym, nie ma też znaczenia kierunek przyklejania.

    Kiedy więc zastanawiasz się, jak wykorzystać lato, by zimą w domu było równie ciepło, przytulnie i komfortowo – nie odkładaj koniecznego remontu i wybierz Multipor. Lekkość materiału oraz łatwość jego obróbki sprawiają, że nie musisz szukać fachowców. Poradzisz sobie sama, a po przyklejeniu płyty Multipor pomalujesz na dowolny kolor. Jedyne, co warto sprawdzić przed rozpoczęciem pracy, to właściwości ściany przeznaczonej do ocieplania. Wiedza ta pozwoli dobrać płyty Multipor odpowiedniej grubości i dowiedzieć się, jak zachowa się ściana po ociepleniu. O zgodę na ocieplenie nie musisz pytać ani wspólnoty, ani spółdzielni – Multipor to rozwiązanie do szybkiego stosowania, a z resztek płyt możesz wyciąć serduszko… Dla strażniczki domowego ogniska.

    Płyty mineralne Multipor to jedno z nielicznych rozwiązań umożliwiających skuteczne ocieplenie od wewnątrz. Pozwalają uzyskać lepsze parametry cieplne wszędzie tam, gdzie możliwości zastosowania izolacji zewnętrznej są ograniczone lub niewystarczające. Wykonane są z bardzo lekkiej odmiany betonu komórkowego, który chłonie wilgoć z powietrza i bardzo szybko wysycha. Właściwości te sprawiają, że Multipor można stosować jako ocieplenie od wewnątrz bez paroizolacji.

  • Piękno drewna na długie lata

    Piękno drewna na długie lata

    Drewniany domek letniskowy położony w urokliwym miejscu to gwarancja idealnego wypoczynku. Aby jego ściany, podłoga i ustawione w nim meble cieszyły swoim urokiem przez długi czas, należy zapewnić im odpowiednią ochronę. W tym celu warto użyć trwałego środka do ochrony drewna.

    Drewniane konstrukcje domków letniskowych narażone są na nieustanne działanie warunków atmosferycznych. Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym podczas wzmożonych opadów deszczu lub śniegu, silnych wiatrów czy niskich temperatur, czynniki te są przyczyną przyspieszonej biodegradacji.

    Aby nadać budowli wyjątkowy klimat oraz zaoszczędzić czas i pieniądze, domki letniskowe zazwyczaj konstruuje się wykorzystując naturalne materiały – głównie drewno. Z tego samego surowca wykonuje się również elementy ich wykończenia i wyposażenia takie jak: podłoga, drzwi, okna, stoły czy szafki. Całość odzwierciedla harmonijny nastrój miejsca, podkreślając jego połączenie z przyrodą, co gwarantuje przyjemny wypoczynek. Należy jednak pamiętać o właściwym zabezpieczeniu drewnianych elementów za pomocą odpowiedniego środka (np. Lakierobejcy Extra marki Drewnochron). Jest to konieczne, aby w pełni korzystać z uroków miejsc urlopowych.

    Solidna ochrona na czas

    Dla właścicieli drewnianych domków jesień to ostatnia chwila na przeprowadzanie zabiegów pielęgnacyjno-zabezpieczających. Obfite opady deszczu i temperatura bliska zeru są przyczyną nadmiernej wilgoci, która powoduje rozszczelnienie się drewna (szpary w ścianach, skrzypiąca podłoga). Aby odpowiednio zabezpieczyć domki wypoczynkowe, konieczne jest zastosowanie ochronnego środka do drewna. Lakierobejca Extra dzięki wysokiej przyczepności oraz elastyczności doskonale pracuje z podłożem, co zapobiega pękaniu i łuszczeniu się powłoki. Tworzy szczelną warstwę, która skutecznie osłania drewno przed szkodliwym działaniem wody. Przygotowana przy jej pomocy powłoka cechuje się wysoką odpornością na promieniowanie UV, co pomaga zachować naturalny kolor i fakturę drewnianych powierzchni. W połączeniu z bezbarwnym Impregnatem Extra, który należy zastosować w przypadku surowego drewna, środek zapewnia wysoką ochronę przed biodegradacją oraz technicznymi szkodnikami drewna.

    Drewno nie ma urlopu

    Domek letniskowy to miejsce, w którym spędzamy wolny czas zazwyczaj tylko klika razy w roku. Nie jest on zatem tak samo mocno ogrzewany oraz często wietrzony jak nasze stałe miejsce zamieszkania. Może to prowadzić do rozwoju grzybów, pleśni i gnieżdżenia się insektów. Koniecznie musimy więc zadbać o drewniane elementy znajdujące się w jego wyposażeniu używając do tego specjalnych środków.

    Lakierobejca Extra pozwala nie tylko zmienić odcień szafy, drzwi czy stołu dzięki szerokiej gamie barw, w których jest dostępna. Gwarantuje także ochronę mebli przed szkodliwym działaniem korozji biologicznej. Produkt łatwo rozprowadza się po zabezpieczanej powierzchni, a także nie pieni się, co znacznie pomaga w sprawnej aplikacji.

    Aby zagwarantować najwyższą ochronę malowanego podłoża trzeba postępować według kilku zasad. Przed nałożeniem środka zabezpieczającego konieczne jest jego dokładne wymieszanie oraz właściwe przygotowanie powierzchni – przeszlifowanie, odpylenie i odtłuszczenie. Produkt należy nanosić w dwóch warstwach w przypadku aplikacji na nowe drewno. Taka sama liczba powłok zalecana jest podczas renowacji wcześniej używanych powierzchni. Optymalna temperatura malowania i schnięcia powinna wynosić między 5-25°C. Bardzo ważne podczas stosowania lakierobejcy jest także utrzymanie odpowiedniej wilgotności drewna (wilgotność względna max. 12%). W przeciwnym razie schnięcie i utwardzanie warstwy może się wydłużać.

    Dbałość o drewno, z którego wykonane są domki wczasowe to podstawa kolejnego udanego urlopu. Zabezpieczenie samej konstrukcji oraz drewnianych elementów i mebli wewnątrz na czas, zaoszczędzi nam kłopotów. Zamiast przeprowadzać głęboką renowację podczas następnej wizyty, lepiej w odpowiednim momencie użyć wysoce-trwałych środków, które dają pewną ochronę na długie lata.