Tag: Robert Janiak

  • Poprawność wykonania robót murarskich, a dopuszczalne odchyłki na budowie

    Poprawność wykonania robót murarskich, a dopuszczalne odchyłki na budowie

    Poprawność wykonania robót murarskich to często punkt zapalny na linii inwestor – wykonawca. Poważne uchybienia mają wpływ na bezpieczeństwo użytkowania obiektu, mniejsze nie pozostają bez znaczenia w kontekście prowadzenia późniejszych prac wykończeniowych i ostatecznej estetyki wnętrz czy elewacji. Robert Janiak – Product Manager firmy H+H wyjaśnia, które z sytuacji mogących budzić niepokój mieszczą się w normie, a które stanowią realne zagrożenie.

    Ostateczny odbiór budynku dokonywany jest po zakończeniu prac budowlanych. Niezmiernie istotne jest jednak również sprawowanie kontroli na wszystkich wcześniejszych etapach. Pozwala to uniknąć sytuacji, gdy na naprawę jest już właściwie za późno, bo na wadliwym fragmencie inwestycji opierają się wyższe kondygnacje. Bieżący nadzór w zakresie postępu i jakości wykonywanych prac leży po stronie kierownika budowy – mówi Robert Janiak z firmy H+H.

    Dopuszczalne odchyłki

    Normy Prawa Budowlanego określają szereg czynników, które powinniśmy brać pod uwagę przy odbiorze obiektu. Do jednych z ważniejszych należą tak zwane odchyłki, czyli wartości, o które przegroda nie zachowuje pionu, poziomu lub jest przesunięta w osi w stosunku do sąsiednich kondygnacji.

    Badanie prostoliniowości ściany przeprowadzamy z dokładnością do 1 mm. O ile projekt nie przewiduje innych wartości, to zgodnie z obowiązującymi przepisami dopuszczalną granicą przesunięcia w pionie jest wartość 20 mm na wysokości jednej kondygnacji i łącznie 50 mm dla budynku o trzech i większej liczbie kondygnacji, mówi Robert Janiak.

    W przypadku wybrzuszeń maksymalnym wynikiem pomiarów jest 5 mm na długości 1 metra oraz 20 mm na długości 10 metrów, a dla przesunięcia w poziomie w osiach ścian nad i pod stropem 20 mm.

    Normy określają też odchylenie od poziomu górnej powierzchni muru w wysokości 10 mm na 1 metr i 50 mm na 10 metrów, a także skrócenie głębokości oparcia nadproży i stropów do 10 mm względem wartości projektowanych. Bloczki silikatowe i z betonu komórkowego H+H cechuje dokładność wymiarowa do 1 mm, dzięki czemu dużo łatwiej uniknąć przekroczenia dopuszczalnych odchyłek, co przekłada się na sprawne wymurowanie prostych i solidnych ścian, tłumaczy Robert Janiak.

    Bruzdowanie, przewiązywanie, zaprawa

    Jednym z częstszych błędów na budowie jest też zbyt głębokie bruzdowanie pod instalacje i przewody. Normy dopuszczają wykonywanie bruzd poziomych i ukośnych dopiero dla przegród o grubości 116 milimetrów – możemy wtedy wykonać zagłębienie o maksymalnej długości 1250 milimetrów na głębokość 15 milimetrów. Większa długość bruzdowania wymaga przegrody wykonanej z grubszych materiałów – minimum 176 mm, przy której możemy wykonać bruzdowanie dowolnej długości na głębokość do 10 mm. Wraz ze wzrostem grubości przegrody zwiększają się dopuszczalne wartości graniczne bruzdowania do maksymalnie 30 mm głębokości dla tych wykonywanych ręcznie i 40 mm dla maszynowych w przypadku ścian grubości powyżej 30 cm i odcinków do 1,25 m długości, dodaje Robert Janiak.

    Dla bruzdowań pionowych normy są mniej rygorystyczne i dopuszczają zagłębienie do 30 mm już przy ścianie o grubości 85 mm, a dla bruzd wykonywanych w trakcie wznoszenia muru nawet 70 mm dla takiej samej przegrody. W przypadku wykonywania pionowych kanałów wentylacyjnych czy pod instalacje warto sięgnąć po gotowe kształtki U lub specjalne bloczki do pionów wentylacyjnych PW z oferty H+H, które pozwalają na budowę pionów bez docięć materiałów i zapewniają gładką wewnętrzną powierzchnię ułatwiającą późniejszą cyrkulację czy prowadzenie przewodów, mówi Robert Janiak.

    Szczególnemu nadzorowi powinno podlegać także odpowiednie przewiązywanie bloczków w kolejnych warstwach, sposób łączenia się ścian, jak również wypełnienie spoin pomiędzy poszczególnymi elementami. Przed rozpoczęciem budowy warto zapoznać się ze szczegółowymi zasadami dotyczącymi tych aspektów i poświęcić odpowiednią uwagę przy ich wykonywaniu, aby w dłuższej perspektywie cieszyć się ścianami bez mostków termicznych i stanowiącymi odpowiednie zabezpieczenie przed hałasem.

    Oczywiście im ściany równiejsze tym lepiej, warto więc nie opierać się jedynie na wartościach granicznych, ale przed przystąpieniem do prac uzgodnić z wykonawcą dopuszczalny zakres tolerancji na jaki się zgadzamy. Dobrym przygotowaniem do takich rozmów mogą być np. opracowane przez naszych specjalistów wytyczne wykonawcze systemów budowy H+H, które szczegółowo omawiają poszczególne etapy budowy, wskazują praktyczne rozwiązania przyspieszające i ułatwiające prowadzenie prac i krok po kroku informujące o dopuszczalnych wartościach, mówi Robert Janiak.

    www.hplush.pl

    05_09_bloczki_silikatowe_h_plus_h_jpg

  • Stawiamy ściany działowe – o czym należy pamiętać?

    Stawiamy ściany działowe – o czym należy pamiętać?

    Ściany działowe to rodzaj wewnętrznych przegród, które nie przenoszą obciążeń konstrukcyjnych. Przy ich planowaniu i wznoszeniu obowiązuje zatem większa swoboda projektowa niż w przypadku ścian nośnych. Nie umniejsza to jednak ich roli. Prawidłowo wykonane stanowią odpowiednią barierę dla dźwięków, cechują się estetycznym wyglądem bez rys i pęknięć i pozwalają na bezpieczne użytkowanie. O czym należy pamiętać przy ich wznoszeniu podpowiada Robert Janiak – Product Manager firmy H+H Polska.

    Najczęściej spotykanym rozwiązaniem przy wznoszeniu ścianek działowych jest metoda murowa. Za takim wyborem przemawia nie tylko trwałość, łatwość wykonania, ale także znacznie lepsza izolacyjność akustyczna oraz zdolność do przenoszenia obciążeń w postaci ciężkich mebli czy zbiorników ciepłej wody.

    H+H wśród produktów do budowy ścianek działowych posiada bloczki silikatowe i bloczki z betonu komórkowego w wersji standardowej, a także o podwyższonych parametrach izolacyjnych i o zwiększonych wymiarach z systemem P+W. Dzięki temu z łatwością można wybrać rozwiązanie dopasowane do indywidualnych potrzeb.

    Zasady budowania ścian działowych

    Ściany działowe najlepiej wznosić po zakończeniu wszystkich prac konstrukcyjnych i rozszalowaniu całego budynku. Ich budowę wykonuje się schodząc piętrami od najwyżej kondygnacji w kierunku parteru. Umożliwia to bezpieczne wykonanie prac, jak również zapewnia budowę przegród na ugiętych stropach, co eliminuje ryzyko późniejszego niedostatecznego podparcia i pęknięć, mówi Robert Janiak – Product Manager firmy H+H Polska. Aby osiągnąć jak najbardziej zbliżony docelowemu kształt stropu dobrze też, przed przystąpieniem do murowania, rozłożyć w miejscu planowanych ścianek cały potrzebny materiał budowlany.

    Pierwszą warstwę ściany działowej umieszcza się na przekładce poślizgowej, uniemożliwiającej zespolenie ściany działowej ze stropem. Do tego celu można wykorzystać np. folię budowlaną albo gumowe przekładki, które dodatkowo ograniczają przenoszenie drgań. Takie oddzielenie umożliwia osobną pracę poszczególnych ustrojów, a w konsekwencji zapewnia mniejsze ryzyko uszkodzeń ściany. Dolna krawędź powinna natomiast zostać zabezpieczona przed przesuwaniem przy wykorzystaniu do tego celu np. sztywnych warstw podłogowych.

    W kolejnym etapie, ścianę działową należy połączyć z sąsiadującymi ścianami konstrukcyjnymi, aby nie uległa ona przewróceniu pod wpływem działających na nią sił, np. w wyniku obciążenia wiszącymi meblami. Łączenie to wykonuje się np. przy użyciu specjalnych metalowych elementów, zamocowanych już na etapie wznoszenia między kolejnymi warstwami ścian nośnych. Jeśli nie zostały one uwzględnione na wcześniejszym etapie lub zostały wykonane w niewłaściwym miejscu, możliwe jest też zastosowanie łączników przykręcanych do istniejących przegród.

    Górna krawędź ściany działowej powinna być oddzielona od stropu szczeliną szerokości 10 – 30 mm, co umożliwi w przyszłości jego dalsze ugięcie pod obciążeniami użytkowymi. W tej przestrzeni należy umieścić łączniki DS lub specjalne kotwy zabezpieczające przed poziomym przesuwem ściany. Wolną przestrzeń należy wypełnić, np. wełną mineralną i masą trwale elastyczną, podpowiada Robert Janiak.

    Podczas budowy ścian działowych należy też przestrzegać zasad dotyczących wszystkich ścian wznoszonych w budynku, tj. odpowiedniego przewiązywania elementów murowych w kolejnych warstwach, tak by pionowe spoiny były przesunięte względem siebie.

    Ściana z silikatów, czy z betonu komórkowego?

    O wyborze odpowiedniego rodzaju elementów murowych powinno decydować zestawienie oczekiwań i potrzeb mieszkańców czy użytkowników przestrzeni z właściwościami poszczególnych materiałów.

    Użycie bloczków silikatowych H+H, czyli materiałów o wysokiej gęstości zapewni zdecydowane lepsze parametry akustyczne pomieszczenia. Będzie to więc rozwiązanie dobre np. kiedy za ścianą znajduje się pokój dziecięcy lub jeśli pomieszczenia sanitarne sąsiadują bezpośrednio z częścią dzienną. H+H poza standardowymi wyrobami silikatowymi posiada też produkty o podwyższonej izolacyjności akustycznej, pozwalające na wymurowanie ścian o dużej masie powierzchniowej, lepiej zabezpieczających przed przenoszeniem dźwięku, a jednocześnie stosunkowo cienkich, mówi Robert Janiak.

    Bloczki z betonu komórkowego H+H będą z kolei dobrym wyborem w sytuacji, kiedy właściwości konstrukcyjne budynku pozwalają na wznoszenie jedynie lekkich ścianek – np. przy modernizacji starych obiektów, podczas której nie ma pewności dotyczącej nośności stropu. Lekki materiał, to także łatwiejsze i szybsze prace budowlane i możliwość wykorzystania elementów o większych wymiarach, takich jak H+H Panele TEMPO z wymiarem wysokości 500 mm i długości 600 mm. System P+W bloczków TEMPO pozwala też ograniczyć miejsca wykonywania pionowej spoiny, co przekłada się na znaczne przyspieszenie prac, dodaje ekspert H+H. Elementy z betonu komórkowego są też łatwe do obróbki, dzięki czemu bez trudu można wykonać z nich np. ściany łukowe czy o innym, niestandardowym rzucie.

    www.hplush.pl

  • Ciepło, cieplej, bloczki silikatowe H+H

    Ciepło, cieplej, bloczki silikatowe H+H

    Akumulacja ciepła to zdolność do gromadzenia energii i oddawania jej do pomieszczeń przy okresowych spadkach temperatury. Bloczki silikatowe to materiał, który w porównaniu do innych tradycyjnych rozwiązań murarskich, może zmagazynować nawet kilka razy więcej ciepła i przechować je do czasu, kiedy będziemy go potrzebowali. O dodatkowych zaletach wyboru tego rozwiązania opowiada Robert Janiak – Product Manager firmy H+H Polska.

    W naszym klimacie jednym z ważniejszych zadań spoczywających na nas podczas budowy domu jest zapewnienie w jego wnętrzu komfortu cieplnego. Zazwyczaj w tym aspekcie koncentrujemy się na wyborze pieca o odpowiedniej mocy, izolacji ścian i rozmieszczeniu grzejników. Co bardziej zapobiegliwi myślą również o systemach rekuperacji czy odpowiednim rozmieszczeniu okien, tak by dodatkowo wykorzystać nagrzewanie pomieszczeń przez duże przeszklenia od strony południowej.

    Warto pamiętać, że bardzo ważną rolę w tym procesie odgrywają także ściany, które dzięki wykonaniu z odpowiedniego materiału mogą pełnić rolę dodatkowego magazynu ciepła, stabilizującego temperaturę np. podczas zimnych nocy.

    Akumulacja a izolacyjność

    Mówiąc o ścianach, w aspekcie cieplnym, skupiamy się głównie na właściwościach termoizolacyjnych poszczególnych materiałów. To oczywiście bardzo istotny element, który powinniśmy brać pod uwagę. Musimy jednak pamiętać, że termoizolacyjność i akumulacja cieplna to dwa zupełnie różne parametry. Podczas gdy termoizolacyjność mówi nam jak dużo ciepła w określonych warunkach będzie uciekać przez ścianę na zewnątrz, tak akumulacja ciepła to parametr opisujący jak dużo energii możemy przechować wewnątrz przegrody korzystając z niej w późniejszym czasie. Ściany z odpowiednio ocieplonych H+H bloczków silikatowych charakteryzują się bardzo dobrym zarówno jednym, jak i drugim parametrem. Dzięki temu do ogrzania naszego domu będziemy potrzebowali mniej energii, a wewnętrzna temperatura będzie utrzymywać się na określonym poziomie bez wahań spowodowanych zmiennymi czynnikami zewnętrznymi, mówi Robert Janiak – Product Manager firmy H+H Polska.

    To, ile energii jesteśmy w stanie przechować w naszej ścianie wynika wprost z właściwości fizycznych i zależy głównie od ciepła właściwego i gęstości materiału, z którego wzniesiemy przegrodę. Pierwszy parametr w przypadku większości materiałów murowych jest podobny i waha się zazwyczaj w przedziale od 840 do 900 J/kg·°C – nie znajdziemy zatem tutaj istotnych różnic. Decydująca będzie gęstość. Przy tej samej grubości i w tych samych warunkach wartość akumulacji ciepła dla przegrody z silikatów będzie kilkukrotnie wyższa niż w przypadku innych materiałów budowlanych.

    Silikatowa kumulacja korzyści

    Budowa ściany z bloczków silikatowych H+H może zapewnić nam zatem nie tylko dobrą termoizolacyjność, ale także wysoki poziom akumulacji cieplnej. Łatwiej będzie utrzymać optymalną temperaturę we wnętrzach przez całą dobę, a ściany ze zmagazynowaną we wnętrzu energią, dodatkowo będą ciepłe, suche i przyjemne w dotyku. Wysoka gęstość silikatowych bloczków H+H umożliwia gromadzenie energii i sprawia, że przegroda stanowi też bardzo dobrą barierę akustyczną.

    Wybierając bloczki silikatowe H+H zyskujemy także gwarancję wysokiej wytrzymałości i stabilności konstrukcji przez długie lata oraz tego, że w procesie produkcji wykorzystane zostały wyłącznie naturalne surowce. Wysoka precyzja wymiarowa i gama produktów uzupełniających znacznie ułatwiają także sam proces budowlany i pozwalają skrócić go do niezbędnego minimum.

    O czym jeszcze warto pamiętać?

    Aby przegroda właściwie spełniała swoją funkcję akumulatora ciepła musi oddawać je do wnętrza,a nie na zewnątrz. Należy zatem zaizolować ją od strony zewnętrznej warstwą styropianu, wełny skalnej lub innego materiału termoizolacyjnego.

    Warto też pamiętać o tym, że nagrzanie pomieszczenia zajmie nieco dłużej niż w przypadku ściany z materiałów o niższej zdolności akumulacji. Ściany wykonane z bloczków silikatowych będą zatem dobrym rozwiązaniem w stale użytkowanych budynkach, w których zależy nam na utrzymywaniu względnie stałej temperatury przez dłuższe okresy lub cały sezon grzewczy, dodaje Robert Janiak– Product Manager firmy H+H Polska.

    Ściany wykonane z bloczków H+H Silikaty w połączeniu z warstwą izolacji to sposób na ciepły dom nawet przy niesprzyjających warunkach pogodowych.

    www.hplush.pl

    h_h_silikat_n

  • System Budowy H+H – sposób na pracę w czasie przymrozków

    System Budowy H+H – sposób na pracę w czasie przymrozków

    Gdy temperatura za oknem zbliża się do zera, na wielu polskich budowach prace zamierają na kilka długich miesięcy. Wiąże się to oczywiście z wydłużeniem czasu oddania inwestycji oraz jej wyższymi kosztami. Czy zatem rzeczywiście musimy wstrzymywać cały proces i czekać na nadejście wiosny? Kilku cennych rad udziela Robert Janiak – Product Manager firmy H+H Polska.

    Decyzja, czy murować dalej, czy już pora na zimową przerwę, to odwieczny dylemat wielu inwestorów. Z jednej strony jest chęć jak najszybszego zakończenia budowy, z drugiej zaś pojawia się obawa, czy nocne temperatury nie spadną poniżej zera. Takie niespodziewane przymrozki mogą przecież doprowadzić do sytuacji, w której świeża zaprawa zamiast wiązać zacznie zamarzać, co w perspektywie stanowi poważne zagrożenie dla konstrukcji i wytrzymałości budynku.

    Do kiedy można murować?

    Granicą bezpiecznego stosowania dla wielu wyrobów, zwłaszcza tych zawierających wodę, jest temperatura +5℃, przy czym nie powinna ona być niższa nie tylko w momencie nakładania zaprawy, ale także jej wiązania. W konsekwencji biorąc pod uwagę zmienność polskiej pogody, z kalendarza budowlanego często „wypada” nam nie tylko cała zima, ale także późna jesień czy wczesna wiosna.

    W ofercie H+H znajduje się specjalna wersja zimowej zaprawy klejowej. Dzięki zastosowaniu podczas jej przygotowywania dodatku alkoholu etylowego jest odporna na temperaturę spadającą okresowo do -6℃, dzięki czemu umożliwia kontynuację prac znacznie dłużej niż w przypadku tradycyjnych rozwiązań. Przy wystąpieniu spadków poniżej -6℃ należy natomiast odczekać ze wznowieniem działań do momentu, gdy mur „oddtaje”, czyli gdy przynajmniej przez 48 godzin będzie cieplej niż +2℃. Z uwagi na zalecaną grubość spoiny elementy murowe powinny charakteryzować się wysoką jakością wykonania i dokładnością wymiarową +/- 1,0 mm. Idealnie sprawdzą się tu bloczki dostępne w ramach Systemu Budowy H+H. Co więcej, w ofercie producenta znaleźć można też prefabrykowane elementy, takie jak gotowe belki nadprożowe, które ograniczą konieczność mokrych prac betonowych na budowie.

    Grubość nakładanej zaprawy klejowej nie powinna przekraczać 3 mm. Wykorzystanie bloczków H+H będzie więc dobrym wyborem nie tylko ze względu na ich właściwości i wysoką odporność na zimowe warunki, ale także wysoką precyzję wymiarową ich wykonania do +/- 1,0 mm. Ułatwia to uzyskanie gładkiej powierzchni kolejnych warstw i stosowanie zaprawy zgodnie z wytycznymi, mówi Robert Janiak, Product Manager firmy H+H Polska.

    O czym warto pamiętać?

    Prowadzenie prac zimą wymaga przestrzegania kilku zasad. Nawet najlepszej jakości zaprawa nie zda egzaminu, jeśli na placu budowy nie zachowamy należytej ostrożności oraz staranności. Zarówno beton komórkowy, jak i silikaty charakteryzują się mrozoodpornością i nie tracą swoich właściwości, nawet jeśli przegroda wielokrotnie poddana zostanie procesowi zamarzania i odmrażania. Nie zmienia to jednak faktu, że na etapie murowania bloczki nie mogą być przemarznięte, pokryte śniegiem ani lodem. Dobrą praktyką jest wniesienie ich na dobę przed wykorzystaniem do pomieszczenia o dodatniej temperaturze. Bloczki H+H możemy składować na zewnątrz, pamiętając jednak, aby ustawić je w miejscu, które jest odpowiednio zabezpieczone przed zalaniem, przykrywając dodatkowo ich górną powierzchnię folią na wypadek bardzo intensywnych opadów.

    Każdego dnia, przed rozpoczęciem murowania, należy sprawdzić też, czy wykonany fragment ściany nie przemarzł. W tym celu należy uderzyć poziomo gumowym młotkiem w wierzchnią warstwę. Jeśli uderzony element się nie odspaja, możemy przystąpić do układania kolejnych poziomów przegrody, dodaje Robert Janiak.

    Warto pamiętać również o tym, iż decyzję o możliwości prowadzenia prac w okresie zimowym każdorazowo powinien podjąć kierownik budowy lub inspektor nadzoru, biorąc pod uwagę nie tylko bieżącą sytuację pogodową, ale także prognozy na najbliższe dni.

    h_h_zaprawa_klejaca

    www.hplush.pl