Tag: elewacje

  • PORÓWNANIE TECHNIK ŁĄCZENIA  RYNIEN I SYSTEMÓW RYNNOWYCH

    PORÓWNANIE TECHNIK ŁĄCZENIA RYNIEN I SYSTEMÓW RYNNOWYCH

    Lutowanie lub klejenie

    O trwałości całego systemu rynnowego decydują połączenia. Trwałość rynien cynkowo-tytanowych ocenia się na 80 – 120 lat i jak każdy materiał trzeba umieć je połączyć. Porównanie technik mocowania poprzez lutowanie miękkie czy klejenie pokazuje, że obie techniki mają swoje zalety jak i ograniczenia. Obie jednak mają swoje ugruntowane znaczenie i zachowają swoje miejsce wśród technik połączeń.

    Lutowanie miekkie

    csm_verbindungstechnik_loeten_rinne_8d9ad541a0

    • Zaletą lutowania jest szybka i łatwa metoda pracy – dodatkowe nitowanie nie jest potrzebne
    • Uzyskujemy trwałe, mocne i wodoszczelne połączenie
    • Prawidłowo wykonane połączenie ma wytrzymałość i trwałość materiału podstawowego
    • Połączenia lutowane można w pełni obciążać już bezpośrednio po ich wykonaniu
    • Estetyczne lutowanie jest wizytówką profesjonalizmu wykonawcy
    • Lutowanie jest nieco tańszym połączeniem w porównaniu z klejeniem

    Lutowanie miękkie (nie mylić ze spawaniem) jest to szczelne i mocne połączenie metali za pomocą dodatkowego metalu – lutu. Aby uzyskać trwałe połączenie temperatura topnienia lutu musi być niższa od temperatury topnienia elementów łączonych. W przypadku rynien wykonanych z blachy cynkowo-tytanowej RHEINZINK temperatura topnienia lutu wynosi od 183 °C do 235 °C, a proces lutowania można wykonywać przy każdej temperaturze otoczenia.

    Klejenie jako alternatywa

    csm_klejenie-rynny-tytan-cynk_cce7734d3f

    • Zaletą klejenia jest prostota w użyciu, brak konieczności posiadania obszernej wiedzy specjalistycznej i sprzętu
    • Uzyskujemy ładny wygląd połączenia niezależnie od doświadczenia dekarza
    • Elastyczność oraz okres twardnienia kleju RHEINZINK umożliwiają drobne korekty ułożenia rynien i narożników
    • Klejenie zapewnia trwałą wodoszczelność
    • Klejenie umożliwia amortyzację ruchów termicznych we wszystkich zakresach temperatur (nawet do -30°C)
    • Dzięki klejeniu możemy łączyć metale, których nie da się lutować

    Klejenie jest doskonałym uzupełnieniem klasycznych technik mocowania w rzemiośle blacharskim. Za względu na swoją elastyczność w szerokim zakresie temperatur, klej RHEINZINK charakteryzuje się doskonałą przyczepnością do podłoża oraz bardzo dużą siłą klejenia, wysoką odpornością mechaniczną, a także dobrymi właściwościami wypełniającymi. Klej RHEINZINK doskonale nadaje się do stosowania na zewnątrz, a po utwardzeniu tworzy wyjątkowo mocną wodoodporną spoinę, odporną na działanie UV i zmiennych warunków atmosferycznych.

    Klej RHEINZINK nie zawiera rozpuszczalników i oprócz łączenia patynowanych blach cynkowo-tytanowych sprawdzi się także przy powierzchniach, które z trudem dają się lutować lub nie dają się lutować wcale, w szczególności powierzchni lakierowanych lub powlekanych.
    Dostępne w sprzedaży standardowe opakowania z klejem RHEINZINK, tzw. kartusze, dają spoinę o długości ok. 6-7 m, która wystarcza na wykonanie kompletnego orynnowania całego domu.

    www.rheinzink.pl

  • Dom Grzyb – Prostego Architekta

    Dom Grzyb – Prostego Architekta

    Na skraju lasu pod Łodzią, pośród brzóz i sosen, stanął dom jednorodzinny „Grzyb”. Nazwa była jedynym niezaplanowanym elementem w projekcie. Powstała spontanicznie po zakończeniu prac budowlanych i odnosiła się do formy domu i jego otoczenia.

    Forma jest wynikiem połączenia archetypu domu, czyli prostej bryły nakrytej spadzistym dachem, oraz zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który narzucał kąt nachylenia połaci od 30 do 49 stopni. Powstała zwarta bryła, urozmaicona podcieniem przy wejściu i zaokrąglonymi narożnikami. We wnętrzu, dzięki zastosowaniu półotwartego planu, ograniczono do niezbędnego minimum przestrzenie komunikacyjne. Niezmiernie ważnym aspektem, który był wzięty pod uwagę w czasie projektowania, była możliwość modyfikacji układu wnętrz w zależności od zmieniających się potrzeb użytkowników. Umieszczona pośrodku klatka schodowa stała się trzonem, wokół którego toczy się codzienne życie mieszkańców. Poddasze z kolei pomieściło sypialnie córek inwestorów, które okazjonalnie przyjeżdżają w odwiedziny.

    dom

    Elewacje i dach Grzyba zostały obłożone wiórem osikowym. Materiał ten razem z obłymi narożnikami sprawił, że dom wtopił się w otoczenie. Zmieniający się z czasem kolor okładziny upodabnia Grzyba do otaczającej go przyrody, spowodowało to, że stał się niejako jej integralną częścią. Przyroda została wykorzystana także jako element wnętrza, przez każde okno widoczny jest las, który został potraktowany jako nieustannie zmieniający się element dekoracyjny pomieszczeń. W zależności od pory dnia, roku i pogody zmienia się las i zmienia się wnętrze Grzyba i wygląd zewnętrzny domu. Grzyb „żyje” rytmem przyrody.

    www.prostyarchitekt.pl

  • Płyty zbrojone Ytong „opakowują” ikonę architektury Lublina – Centrum Spotkania Kultur

    Płyty zbrojone Ytong „opakowują” ikonę architektury Lublina – Centrum Spotkania Kultur

    Na elewacjach budynku Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, największego kompleksu kulturalnego we wschodniej części Polski, zastosowano trejaże wykonane w nowatorskiej technologii prefabrykowanych płyt zbrojonych Ytong. Dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu bryła gmachu zdaje się nie mieć końca – rozpływa się w przestrzeni.

    1 października 2016 roku odbyła się uroczysta gala otwarcia Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Monumentalny gmach z miejsca okrzyknięto nową ikoną architektoniczną miasta. Jego początki sięgają 1974 roku, kiedy to rozpoczęto budowę gigantycznej opery. Ciągnącą się przez dziesięciolecia realizacja doczekała się nawet przydomka „Teatru w Budowie”. Dopiero w latach 90. ukończono południowe skrzydło kompleksu, gdzie swoje podwoje otwarły Filharmonia Lubelska im. Henryka Wieniawskiego oraz Teatr Muzyczny.

    Reaktywacja inwestycji nastąpiła w 2008 roku, wówczas ogłoszono konkurs na budowę Centrum Spotkania Kultur na zrębie szkieletu „Teatru w Budowie”. Najlepszy projekt nadesłała lubelska pracownia Stelmach i Partnerzy, prowadzona przez jednego z największych wizjonerów polskiej architektury – Bolesława Stelmacha. Jest on autorem m.in. Centrum Chopinowskiego w Warszawie oraz rewitalizacji parku przy dworku Chopina w Żelazowej Woli.

    W projekcie CSK architekt z szacunkiem podszedł do zachowanej struktury nieukończonego gmachu. Zamiast wyburzać i budować wszystko od zera, postanowił maksymalnie wykorzystać istniejące elementy konstrukcji, pochodzące nierzadko z różnych okresów.

    Po ponad 40 latach od wbicia pierwszej łopaty i po 4 latach właściwej budowy CSK – w 2016 roku ukończono ten wielofunkcyjny kompleks, który stanowi największy obiekt kulturalny w tej części kraju. Gmach jest olbrzymi, mieści salę operowo-teatralną z widownią na tysiąc miejsc. Do tego powstały: sala kinowa dla 170 widzów, sala kameralna dla 200 osób oraz sale wielofunkcyjna i baletowa do prób teatru tańca i baletu.

    Monumentalny obiekt jest surowy w wyrazie, co również nawiązuje charakterem do dawnego „Teatru w Budowie” – dominuje nieotynkowany beton, odsłonięta cegła oraz szkło. Zresztą surowy beton to już znak rozpoznawczy architektury wychodzącej spod ręki Bolesława Stelmacha. Różne faktury betonu zastosował w pawilonie stanowiącym rozbudowę gmachu Sejmu RP czy w zespole Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Szorstkość i przemysłowy charakter CSK ociepla zieleń – zwłaszcza ogród na dachu, w którym mają być realizowane w przyszłości różne ekologiczne projekty.

    Trejaże z płyt Ytong

    Elewacje budynku, poprzez nałożenie na nie betonowych trejaży czy dodatkowych szklanych powłok wychodzących daleko poza obrys obiektu, zdają się nie mieć końca. To symboliczne nawiązanie do nieukończonej przez lata budowy, a także budowanie wrażenia nieskończoności, odpowiedniego dla obiektu kultury i sztuki (dziedziny te nie znają przecież granic). Jak opisuje sam architekt: – „Teatr w Budowie” to nigdy niedokończony, zawsze in statu nascendi – w trakcie stawania się, stały podmiot w nieustannym procesie (za: Bolesław Stelmach „Dziennik Podróży”, CSK 2016).

    Rozciągnięcie bryły w przestrzeni, zatarcie granicy pomiędzy architekturą i otoczeniem wymagały niestandardowych rozwiązań. Taki efekt udało się uzyskać przede wszystkim dzięki elewacjom obleczonym w eteryczne pasy trejaży, które dodatkowo nadają fasadom trójwymiarowości.

    – Początkowo architekt planował wykonanie trejaży w całości z surowego betonu architektonicznego. Jednak obliczenia statyczne wykazały, że mocowanie ciężkich elementów do istniejącej konstrukcji byłoby dla niej zbyt dużym obciążeniem. Wykonawca szukał więc materiału, który dałby podobny wyraz plastyczny, a przy tym byłby znacznie lżejszy. Wybór padł na nasze płyty zbrojone Ytong – mówi Piotr Harassek, product manager Xella Polska.

    Trejaże opakowują budynek po jego dwóch dłuższych bokach – ujednolicają wygląd fasady wschodniej i zachodniej. Mocowane punktowo i odsunięte od właściwych murów, przesłaniają różnego rodzaju otwory, okna, patia, jakby na budynek narzucono ażurowy woal. Jednocześnie pionowe żaluzje pełnią funkcję łamaczy światła – zacieniają przeszklenia i chronią je przed przegrzaniem.

    Najniższa część trejaży – ta, z którą bezpośredni kontakt mają przechodnie – wykonana jest z betonu architektonicznego. Powyżej zastosowano płyty zbrojone Ytong o grubości 25 cm i szerokości 30 cm. Zbliżony do kwadratu przekrój oraz otynkowanie na szaro sprawiły, że nie sposób odróżnić płyty od żelbetowych, dolnych partii. Zastosowanie technologii Ytong, czyli lekkiego zbrojonego betonu komórkowego, zamiast ciężkiego żelbetu pozwoliło trzykrotnie zmniejszyć wagę trejaży. Dzięki temu nie trzeba było wzmacniać konstrukcji budynku, co ostatecznie przełożyło się na znacznie niższy koszt budowy Centrum.

    – Płyty zbrojone Ytong to prefabrykowane, wielkogabarytowe elementy, które składają się na bardzo elastyczny system, gdyż produkowane są w przeróżnych formatach. Oferujemy cały wachlarz technologii mocowania ich do różnych typów konstrukcji, w tym w układzie płyt leżących bądź stojących. Dzięki temu możliwości wykorzystania elementów zbrojonych Ytong są ogromne, wszystko zależy od wyobraźni projektanta. Zazwyczaj z naszych płyt powstają ściany wielkopowierzchniowych obiektów. W Lublinie nasz produkt, w połączeniu z wizją architektów i inżynierów, pozwolił na stworzenie jedynych w kraju, na taką skalę, monumentalnych i zarazem ażurowych fasad z betonu komórkowego – tłumaczy Harassek.

    Powstał obiekt wielofunkcyjny i elastyczny, poddający się łatwo adaptacjom do nowych funkcji. W zamierzeniu twórców ma odpowiadać na zmienność naszych czasów – nawet jego fasada główna, wielki ekran multimedialny, ma się nieustająco przeobrażać.