Kategoria: Informacje

Różne informacje z branży budowlanej

  • Ściany działowe z betonu komórkowego: instrukcja, wskazówki i wykończenie

    Ściany działowe z betonu komórkowego: instrukcja, wskazówki i wykończenie

    Ściany działowe wewnętrzne to przegrody, których głównym zadaniem jest podział przestrzeni na pomieszczenia. Są cieńsze niż ściany wewnętrzne nośne. Wnosi się je po wybudowaniu ścian konstrukcyjnych oraz po demontażu szalunków i podpór montażowych stropów. Bloczki z betonu komórkowego, ze względu na mały ciężar i łatwość obróbki to popularne rozwiązanie przy wznoszeniu ścian działowych zarówno w budownictwie jednorodzinnym, jak i komercyjnym. Jednak aby ściana była trwała i spełniała swoje funkcje, podczas jej wznoszenia należy przestrzegać kilku podstawowych zasad.

    Na co zwrócić uwagę podczas wykonania ściany działowej

    Przygotowanie podłoża

    Podłoże, na którym będzie wykonywana ściana działowa powinno być nośne, równe, stabilne i oczyszczone z kurzu oraz wszelkich zabrudzeń. Ścianę działową należy ustawiać bezpośrednio na stropie, niedopuszczalne jest murowanie na warstwach wykończeniowych. Murowanie należy rozpocząć możliwie najpóźniej w procesie realizacji inwestycji.

    Dobór bloczków
    Do wykonywania ścian działowych z betonu komórkowego wykorzystuje się bloczki o gęstości 500 lub 600 kg/m3 i grubości 10 lub 12 cm. W przypadku wykonywania dużej ilości ścian działowych można zastosować bloczki Solbet One, które są dwukrotnie wyższe (48 cm wysokości) od standardowej wysokości bloczków, dzięki czemu ściany działowe muruje się jeszcze szybciej.

    Ograniczenie grubości ściany działowej wynika z normy i dotyczy wszystkich elementów murowych. Dobierając jej grubość należy pamiętać, iż powinny mieć taką szerokość, aby można było ją w normalny sposób użytkować np. wieszając na niej półki.
    Według Eurokodu PN-EN 1996-1-1 ściany wypełniające (działowe) muszą spełniać kryterium nośności i sztywności. Sztywność ściany jest określana jako jej smukłość i musi spełniać warunek dla ściany podpartej górą i dołem. Czyli dla ściany grubości 12 cm wysokość jej nie powinna być wyższa niż 3,6 m, a w przypadku zastosowania bloczków o grubości 10 cm- 3,0 m. W przypadku gdy dodatkowo usztywnimy ścianę na jednej lub dwóch krawędziach bocznych jej wysokość może być większa, ale zależy to również od długości muru.

    Wykonanie pierwszej warstwy
    Murowanie należy rozpocząć od wyznaczenia linii przebiegu ściany. Jeśli podłoże, na którym będzie murowana ściana jest nierówne, to pierwszą warstwę należy wykonać na zaprawie tradycyjnej np. zaprawa Tradycyjna Solbet 0.5. Jeżeli podłoże jest dobrze wypoziomowane, równe i dobrze przygotowane, murowanie pierwszej warstwy można rozpocząć od razu od zaprawy cienkowarstwowej np. Solbet 0.1.

    W celu oddzielenia pierwszej warstwy bloczków od podłoża zaprawę układamy na przekładce uniemożliwiającej połączenie ściany z podłożem np. papy lub folii o grubości 0,4 mm. Zastosowanie takiej przekładki ma zadanie zapobiec ewentualnym odkształceniom i zarysowaniom ściany działowej w przyszłości.
    Ponieważ bloczki mają gładkie powierzchnie czołowe spoinę pionową należy również wypełnić zaprawą do cienkich spoin (Solbet 0.1 lub Solbet 0.2). Zaprawa powinna być przygotowana zgodnie z instrukcją zamieszczoną na worku.

    Za pomocą poziomnicy sprawdzamy poprawność ułożenia bloczków w pionie i poziomie. Młotkiem z gumowym obuchem stabilizujemy bloczek, zapewniając tym samym połączenie bloczka z zaprawą na całej powierzchni styku.
    Do docinania bloczków nie potrzebujemy specjalnych narzędzi, wystarczy prowadnica kątowa oraz ręczna piła do betonu komórkowego.

    Kolejne warstwy
    Przed przystąpieniem do murowania kolejnych warstw należy sprawdzić, czy zaprawa pierwszej warstwy związała i ma odpowiednią wytrzymałość. Następnie zaleca się przeszlifować górną powierzchnię oraz zmieść powstały pył.
    Aby przyspieszyć i ułatwić pracę kolejne warstwy murujemy na zaprawie do cienkich spoin do betonu komórkowego np. Solbet 0.1. Ponieważ powierzchnie czołowe bloczków nie mają profilowań typu pióro i wpust, zaprawę nakładamy zawsze na powierzchnie poziome i pionowe za pomocą kielni, której szerokość jest dostosowana do grubości muru. W przypadku stosowania zapraw cienkowarstwowych spoina powinna mieć grubość maksymalnie 3 mm, należy ją rozłożyć równomiernie na całej powierzchni bloczka.
    Bloczki w kolejnych warstwach należy układać z zachowaniem przewiązania murarskiego. W systemie SOLBET wielkość przewiązania wynosi minimum 10 cm. Podczas murowania bloczków należy stosować poziomnicę i młotek z gumowym obuchem tak samo jak przy murowaniu pierwszej warstwy.

    SOLBET- poddasze
    Beton komórkowy łatwo się docina, dzięki czemu można z niego wykonać ściany o dowolnym kształcie np. ściany poddasza, dopasowane do kąta nachylenia połaci dachowej lub o innej nieregularnej formie.

    Połączenie ścian działowych z konstrukcją
    Połączenie pionowych krawędzi ścian działowych ze ścianami nośnymi wykonuje się „na dotyk” przy zastosowaniu metalowych łączników np. P30. Jeśli wiesz w którym miejscu będą ściany działowe, łączniki można wmurować jeszcze na etapie wznoszenia ścian nośnych. Jeżeli położenie ścian działowych nie było wcześniej ustalone, łączniki można przymocować dopiero w trakcie murowania ściany poprzez wygięcie łącznika pod katem prostym i przymocowania do ściany nośnej za pomocą kołków, wkrętów lub gwoździ do betonu komórkowego. Zaleca się przybicie łącznika do murowanej ściany działowej za pomocą np. gwoździa o przekroju okrągłym. Łączniki umieszcza się w co trzeciej spoinie.

    SOLBET- połączenie z konstrukcją
    Połączenie ściany działowej z konstrukcją więźby dachowej za pomocą łącznika P30.

     

    Ścian działowych nie wolno murować na styk ze stropem, należy zostawić szczelinę o grubości około 2 cm pod stropem lub elementami więźby dachowej. Szczelinę pomiędzy ścianą a stropem należy wypełnić materiałem trwale elastycznym np. specjalną pianą Souldal Flexifoam lub Wurth B2 Flex. Innym rozwiązaniem jest wypełnienie szczeliny elastyczną wełną mineralną, o gęstości minimum 60 kg/m3. Ważne, aby nie stosować do tego celu zwyklej piany montażowej, gdyż w czasie nie zachowuje ona swoich właściwości elastycznych. W taki sam sposób wykonuje się dylatacje pionowe pomiędzy słupami więźby dachowej a ścianami.

    SOLBET- szczelina podstropowa
    Szczelina podstropowa w ścianie działowej wypełniona materiałem trwale elastycznym.
    SOLBET- dylatacja pomiędzy murem a slupem
    Dylatacja pionowa pomiędzy murem z betonem komórkowym a drewnianym słupem podpierającym konstrukcję dachową.

    Wykańczanie wewnętrznych powierzchni ścian
    Są różne sposoby wykończenia wewnętrznych powierzchni ścian z betonu komórkowego. Sposób wykończenia muru powinien odpowiadać przeznaczeniu danego pomieszczenia. Najczęściej stosowana techniką jest wykonanie tynków lub zastosowanie okładziny ceramicznej.
    W przypadku tynków dobrym rozwiązaniem jest stosowanie tynków mineralnych, czyli cementowo- wapiennych np. Zaprawa Tynkarska SOLBET cementowo-wapienna 5.1 lub Tynk Maszynowy cementowo-wapienny wewnętrzny 5.2. Tego typu tynki są paroprzepuszczalne, odporne na działanie wilgoci, ale również charakteryzują się większą wytrzymałością mechaniczną.

    SOLBET- tynk maszynowy- zacieranie
    Tynk maszynowy Solbet w trakcie zacierania

    Na równe i jednorodne powierzchnie ścian działowych wykonanych z betonu komórkowego można przyklejać bezpośrednio płytki ceramiczne stosując do tego kleje np. Klej do płytek SOLBET C2-GEL – Klej żelowy C2 TE 7.7 lub Klej do płytek SOLBET C2-FLEX – Klej wysokoelastyczny C2 TE S1 7.9. Należy pamiętać, aby przed nałożeniem kleju powierzchnię ściany oczyścić z pyłu i zagruntować gruntem głębokopenetrującym w celu wzmocnienia podłoża.

    SOLBET- klejenie plytek
    Nanoszenie zaprawy klejącej Solbet C2-FLEX – Klej wysokoelastyczny C2 TE S1 7.9

     

    mgr inż. Dorota Kajka Product Manager SOLBET

    Więcej informacji na www.solbet.pl

    Współpraca reklamowa

  • Czy zielone dachy staną się standardem na osiedlach? Eksperci Dörken pokazują, jak taka koncepcja sprawdziła się na poznańskim osiedlu Nadolnik

    Czy zielone dachy staną się standardem na osiedlach? Eksperci Dörken pokazują, jak taka koncepcja sprawdziła się na poznańskim osiedlu Nadolnik

    Zielone dachy na polskich osiedlach przestają być futurystyczną wizją – stają się realnym elementem nowoczesnych inwestycji mieszkaniowych. Coraz częściej inwestorzy i deweloperzy sięgają po tę ekologiczną innowację, łącząc estetykę z funkcjonalnością oraz odpowiedzialnością środowiskową. Firma Dörken, lider w dostarczaniu systemowych rozwiązań dla zielonych dachów, pokazuje, że jest to możliwe prezentując przykład poznańskiego osiedla Nadolnik. Zielony dach stał się tam nie tylko elementem architektonicznego designu, ale także przestrzenią sprzyjającą retencji wód opadowych, poprawie mikroklimatu i zwiększeniu komfortu życia mieszkańców.

    Zielone dachy już teraz są dla władz miejskich strategicznym elementem w planowaniu przestrzeni, łącząc funkcje estetyczne, ekologiczne i społeczne. W Polsce takie rozwiązania coraz częściej pojawiają się w obiektach edukacyjnych, kulturalnych czy infrastrukturalnych. Jednak zielony dach może być również integralną częścią budynku mieszkalnego, realnie podnosząc jakość życia. Dachy na osiedlach zyskują status funkcjonalnych ekosystemów, działających jako filtr powietrza i jednocześnie wpisując się w trend świadomego, odpowiedzialnego projektowania nowoczesnych przestrzeni.

    Taki właśnie zielony dach powstał na osiedlu Nadolnik w Poznaniu. Inwestycja została zrealizowana w oparciu o systemowe rozwiązania gwarantujące wysoką jakość i trwałość. Jednocześnie wspiera lokalną bioróżnorodność, tworząc środowisko przyjazne miejskiej faunie. Technologie wykorzystane w tej realizacji zostały także użyte przy budowie innych obiektów o wysokich standardach funkcjonalnych i estetycznych, takich jak Gdyńskie Centrum Filmowe czy gmach Wydziału Neofilologii i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Firma Dörken, dostawca zastosowanych rozwiązań dla zielonego dachu w osiedlu Nadolnik, na przykładzie tej inwestycji podkreśla, że zielone dachy mogą być pełnoprawnym i funkcjonalnym elementem nowoczesnego budownictwa mieszkaniowego.
    — Zielone dachy przestały być domeną wyłącznie obiektów publicznych czy prestiżowych instytucji. Dziś coraz częściej pojawiają się w budownictwie mieszkaniowym, ponieważ deweloperzy dostrzegają w nich nie tylko wartość wizerunkową, ale także realne korzyści środowiskowe i użytkowe. Osiedle Nadolnik jest doskonałym przykładem, że przy zastosowaniu systemowych rozwiązań zielony dach może stać się trwałym, bezpiecznym i w pełni funkcjonalnym elementem osiedla – mówi Piotr Pytel, doradca techniczny Dörken Delta.

    Zielony dach na osiedlu w Poznaniu

    Na poznańskim osiedlu dachy budynków, strop garażu podziemnego i wiaty śmietnikowe porastają rośliny, tworząc zielone oazy. Aby pokrycia były nie tylko estetyczne, ale też trwałe, zastosowano wysokiej jakości materiały chroniące budynek przed wilgocią. Dachy zostały wyposażone w warstwę chroniącą przed wilgocią oraz dodatkową osłonę powietrzną. Zastosowano też nowoczesną matę DELTA- FLORAXX 25H, wykonaną z trwałego polistyrenu pochodzącego z recyklingu, która jednocześnie magazynuje wodę i zapewnia sprawny drenaż. Dzięki temu dachy nie tylko wspierają lokalną przyrodę, ale są też wyjątkowo trwałe i bezpieczne.

    Zielony dach to jednak tylko część koncepcji przyjaznego środowisku osiedla. Na terenie Nadolnika zamontowano także budki lęgowe dla jerzyków, posadzono drzewa, ustawiono rośliny w donicach, a mieszkańcom udostępniono specjalne misy do samodzielnego sadzenia roślin. W ten sposób powstała spójna, zielona przestrzeń, która łączy nowoczesną architekturę z troską o lokalną faunę i aktywny udział mieszkańców w kształtowaniu otoczenia.

     

    Nadolnik 1
    Dörken, Zielony dach na osiedlu Nadolnik

    Czy zielone dachy to przyszłość osiedli?

    Połączenie funkcji estetycznych, środowiskowych i użytkowych sprawia, że zielone dachy przynoszą korzyści zarówno mieszkańcom, jak i całemu miastu. Dzięki retencji wody opadowej, poprawie jakości powietrza czy ograniczeniu efektu miejskiej wyspy ciepła zielone dachy wpisują się w strategie zrównoważonego rozwoju, które coraz częściej stają się elementem polityki miejskiej. Miasta chętnie wspierają ten trend. W Katowicach właściciele budynków z zielonym dachem lub ścianą pełną roślin są zwolnieni z płacenia podatku od nieruchomości. Z kolei we Wrocławiu zwolnienia dotyczą budynków, na których umieszczono zielone dachy oraz ogrody wertykalne. Deweloperzy także dostrzegają ich potencjał w zakresie budowania przewagi konkurencyjnej inwestycji – dachy pełne roślin i przyjaznych przestrzeni rekreacyjnych zwiększają atrakcyjność i wartość nieruchomości.

    – W miarę rosnącej świadomości ekologicznej zielone dachy mogą stać się standardem w projektowaniu nowych inwestycji, łącząc architekturę, technologię i przyrodę w harmonijną całość. W efekcie osiedla przyszłości będą przestrzenią przyjaźniejszą dla ludzi i środowiska, w której każdy element od dachu po garaż pełni funkcję społeczną i ekologiczną – mówi Piotr Pytel, doradca techniczny Dörken Delta.

    Przyszłość osiedli może być nie tylko funkcjonalna, ale i zielona – a realizacje takie jak Nadolnik pokazują, że jest to możliwe.

    Współpraca reklamowa

  • Roboty budowlane w okresie jesiennym

    Roboty budowlane w okresie jesiennym

    Ostatnimi czasy można zaobserwować, że sezonowość w budownictwie praktycznie nie istniej. Zimy są łagodne, więc notuje się tylko kilka dni, w których temperatura spada poniżej zera stopni. Oznacza to, że roboty budowlane są prowadzone niemal przez okrągły rok tylko z kilkoma dniami, w których niektóre roboty prowadzone na zewnątrz są wstrzymane. Jednak wejście w okres od późnej jesieni do wczesnej wiosny jest czasem, w którym należy być przygotowanym na różne scenariusze wykonania robót ze względu na pogodę. Warto wiedzieć co można zrobić, jak się zabezpieczyć i czy za wszelką cenę prowadzić roboty budowlane.

    Wejście w okres jesienny to znak, że aura może przeszkodzić wykonawcom w prowadzeniu robót. Oczywistą kwestią jest to, że brzydka pogoda, a więc opady deszczu i niskie temperatury mają wpływ na niewygodę i tym samym na obniżenie wydajności prowadzonych robót przez wykonawców. Takie warunki również wpływają na bezpieczeństwo niektórych prowadzonych robót. Ponadto niepogoda może mieć wpływ na prowadzone roboty w kontekście ryzyka ich niepoprawnego wykonania ze względu na brak przestrzegania reżimu związanego z technologią wykonania.

    Prowadzenie robót budowlanych a warunki pogodowe

    W kontekście budynku jednorodzinnego najczęściej aura ma wpływ na: wykonanie fundamentów, roboty murarskie, roboty związane z betonowaniem oraz wykonaniem więźby dachowej, roboty związane z wykonaniem ocieplenia i warstw elewacyjnych tynkowanych. Problemy również może stwarzać wykonanie pokrycia dachowego oraz wszelkie inne roboty montażowe, jeśli nie są spełnione warunki bezpieczeństwa. Na możliwość prowadzenia prac jesienią ma również wpływ stosowanie materiałów wrażliwych na zawilgocenie. Dotyczy to np. wszelkiego rodzaju wrażliwych na wilgoć materiałów takich jak elementy pochodzenia roślinnego np. bloczki konopne, elementy drewniane warstwowe, wrażliwe materiały termoizolacyjne. Również dotyczy to wykonywanych budynków prefabrykowanych, w których należy wykonać złącza oraz wieńce jako elementy żelbetowe wylewane na budowie. Pamiętajmy też, że elementy montowane za pomocą dźwigów można montować w warunkach bezpiecznych, a więc przy ograniczonym wietrze. Nie ma więc technologii, które są niezależne od warunków pogodowych.

    Zwracajmy uwagę na temperatury

    Zazwyczaj większość wyrobów budowlanych, które się stosuje w budownictwie do przygotowania potrzebują wodę lub są na bazie wody, czyli wyroby takie, jak: zaprawy murarskie, zaprawy tynkarskie, kleje, wylewki, tynki, gładzie, hydroizolacje, grunty, farby itp., które w trakcie robót wiążą, spajają, kleją, wysychają, wymagają temperatur roboczych w zakresie od +5oC do 25oC. W zakresie właśnie takich temperatur następują wszystkie procesy potrzebne, by zastosowane wyroby uzyskały swoje deklarowane właściwości użytkowe. Zastosowanie wyrobów w innych temperaturach wiąże się z tym, że procesy ich wiązania, schnięcia itp. mogą być zaburzone, a wręcz przerwane. Wówczas wykonana praca oraz zastosowane wyroby mogą iść na marne. Może się okazać, że roboty trzeba będzie wykonać na nowo, a to, co pogoda zepsuła należy po prostu usunąć, rozebrać i zutylizować. Nie dość, że zostaną poniesione środki na wykonanie tych robót, to jeszcze trzeba będzie ponieść koszty na demontaż i utylizację oraz koszty na ponowne wykonanie robót.

    Nie bójmy się wilgoci

    Wielu inwestorów boi się opadów deszczu w kontekście zawilgocenia materiałów oraz elementów budynku. Niestety nie da się uniknąć opadów lub zabezpieczyć budowy przed ich wpływami. Taka jest aura i zawsze ona towarzyszyła i towarzyszy budowaniu w naszej strefie geograficznej. Jeśli mamy do czynienia z materiałami budowlanymi, których zastosowanie nie jest ściśle uwarunkowane z wpływem wilgotności otoczenia, to nie ma obawy. Struktury budynku nie raz zostają zawilgocone wtórnie na etapie budowy. Najważniejsze jest to, że są one w stanie skutecznie docelowo wyschnąć do wilgotności ustabilizowanej. Istotne jest zatem jak szybko są one w stanie wyschnąć oraz to, czy w skutek zawilgocenia nie stracą swoich właściwości użytkowych lub nie zostaną zniszczone.

    solbet

     

    Prowadzenie robot murarskich

    Dobrym przykładem w kontekście prowadzonych robót w czasie niestabilnej aury są roboty polegające na wykonywaniu murów. W przypadku murów należy zadbać przede wszystkim o warunki, w których zaprawa murarska będzie wiązać. Dlatego w przypadku wykonywania murów należy:
    • monitorować prognozę pogody,
    • określić warunki, które powinny być spełnione w trakcie wykonywania robót oraz warunków, które powinny być zapewnione w czasie wiązania zaprawy murarskiej,
    • odpowiednio składować elementy murowe i zaprawę murarską,
    • kontrolować wykonane roboty murarskie,
    • jeśli to konieczne, należy zapewnić odpowiednie wyroby (np. zaprawę murarską do murowania w niskich temperaturach), warunki wiązania stosując zabezpieczenia i inne środki zapewniające warunki murowania – tego typu środki rzadko się stosuje, ze względu na wyższe koszty wykonawstwa.

    Jeśli są opady, to dla materiałów murowych nie jest to problem. Na etapie budowy będą one jeszcze wielokrotnie zawilgocone (na etapie wykonywania elementów żelbetowych i pielęgnacji betonu, na etapie wykonywania tynków i wykończenia wewnątrz budynku itp.). Ważne jest jak szybko są w stanie wyschnąć.

    solbet

     

    Jak widać, prowadzenie robót w warunkach niestabilnej pogody jest pewnego rodzaju utrudnieniem, jednak trzeba do tego podejść mądrze i z pełną odpowiedzialnością. Powinno to polegać na realnej ocenie warunków pogodowych. Często decyzja o prowadzeniu robót w warunkach odstępujących od zalecanych i określonych przez producentów wyrobów, jest podejmowana przez inwestora albo przez wykonawcę, bez konsultacji z kierownikiem budowy i inspektorem nadzoru inwestorskiego (jeśli jest ustanowiony). W takich przypadkach całkowita odpowiedzialność za wykonane roboty ponosi osoba, która zadecydowała o podjęciu ryzyka. W skrajnych wypadkach może dojść do tego, że roboty trzeba będzie ponownie wykonać. Dlatego zawsze powinno się to skonsultować z kierownikiem budowy i inspektorem nadzoru inwestorskiego.

    dr inż. budownictwa, architekt Tomasz Rybarczyk SOLBET

    Solbet

    Współpraca reklamowa

  • System ociepleń SOLBET Termo

    System ociepleń SOLBET Termo

    Każdy, kto planuje budowę domu, staje przed decyzją: czym ocieplić ściany, aby zapewnić komfort cieplny i trwałość elewacji. W takiej sytuacji najlepiej jest zastosować rozwiązania systemowe, które zostały sprawdzone w praktyce i gwarantują współdziałanie wszystkich składowych systemu. System ociepleń SOLBET Termo jest przykładem kompleksowego podejścia do ocieplania ścian. Każdy jego element jest dopasowany do pozostałych, co minimalizuje ryzyko powstania błędów wykonawczych i zapewnia odpowiednią efektywność energetyczną oraz trwałość elewacji.

    System SOLBET Termo, co to jest?

    System ociepleń SOLBET Termo to zestaw produktów przeznaczonych do izolacji termicznej ścian zewnętrznych budynków. Jest to rozwiązanie typu ETICS (External Thermal Insulation Composite System), które zapewnia skuteczną ochronę przed utratą ciepła oraz wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych. System ten jest zgodny z Krajową Oceną Techniczną nr ICiMB-KOT-2021/0111 wydanie 2, co potwierdza jego wysoką jakość i bezpieczeństwo stosowania.

    Elementy wchodzące w skład systemu SOLBET Termo

    Na system ociepleń SOLBET TERMO składają się:

    Zaprawa klejąca do styropianu
    Zaprawa klejąca do styropianu Solbet Gabit TERMO 1.6. służy do przyklejania płyt styropianowych do podłoża zarówno w nowych budynkach jak i poddawanych termomodernizacji. Może być stosowana zarówno do prac ociepleniowych z wykorzystaniem styropianu białego jak i szarego. Charakteryzuje się doskonałą plastycznością i przyczepnością oraz łatwością nakładania.

    Zaprawa klejąca do ociepleń
    Zaprawy klejące do ociepleń Solbet Gabit TERMO służą do wykonywania warstwy zbrojonej pod wyprawę tynkarską oraz mocowania płyt styropianowych w bezspoinowych ociepleniach budynków. Dostępne są dwóch wersjach:

    • Gabit TERMO PLUS 1.4 – produkowana na bazie białego cementu, zalecana do nakładania na zewnętrzną stronę płyt styropianowych przy wykonywaniu elewacji o jasnej kolorystyce.
    • Gabit TERMO PLUS 1.5 – produkowana na bazie szarego cementu, zalecana do nakładania na zewnętrzną stronę płyt styropianowych przy wykonywaniu elewacji o ciemnej kolorystyce.

    Obie zaprawy zostały wzbogacone włóknami celulozowymi i polipropylenowymi, które poprawiają właściwości mechaniczne warstwy zbrojonej, zwiększając jej odporność na uszkodzenia w porównaniu do zapraw bez włókien.

    Tynki elewacyjne:
    System SOLBET Termo oferuje różne rodzaje tynków elewacyjnych, które pełnią funkcję ochronną i dekoracyjną są to Solbet tynk zewnętrzny silikonowo-silikatowy 3.1 lub tynk silikonowy 3.3. Są to gotowe do użycia tynki charakteryzujące się wysoką przepuszczalnością pary wodnej oraz odpornością na warunki atmosferyczne, zabrudzenia. Można je nakładać zarówno ręcznie, jak i maszynowo.

    Farba:
    Solbet farba silikonowa 3.6 to najwyższej jakości farba na bazie spoiwa silikonowego z dodatkiem wysokiej jakości wypełniaczy i dodatków modyfikujących. Stosowana jest jako wykończenie powierzchni oferując dodatkową ochronę przed wilgocią i zabrudzeniami. Ma bardzo dobre właściwości kryjące i doskonale oddaje fakturę malowanych powierzchni. Tworzy gładką, matową, paroprzepuszczalną powłokę bez zmarszczeń i spękań.

    Środki Gruntujące:
    Środek gruntujący SOLPLAST Plus 10.2 przygotowuje podłoże pod aplikację tynków, poprawiając ich przyczepność oraz wyrównując chłonność podłoża. Jest to produkt gotowy do użycia, który należy nanosić równomiernie na powierzchnię ściany przed nałożeniem tynku.
    Uzupełnieniem systemu są siatki z włókna szklanego i płyty styropianowe wymienione w Krajowej Ocenie Technicznej nr ICiMB-KOT-2021/0111 wydanie 2 oraz łączniki mechaniczne – dopuszczone do obrotu.

    Zasady wykonania systemu SOLBET Termo

    Aby system SOLBET Termo spełniał swoje funkcje, należy przestrzegać kilku podstawowych zasad wykonawczych:
    1. Przygotowanie podłoża- powierzchnia ściany powinna być czysta, sucha i nośna, pozbawiona kurzu i pyłu budowlanego. Zagruntowanie powierzchni przeznaczonej do ocieplenia.
    2. Mocowanie płyt styropianowych – płyty należy przyklejać do podłoża za pomocą zaprawy klejącej Gabit TERMO 1.6, można też używać wzbogaconych włóknami zapraw klejowych przeznaczonych na warstwę zbrojoną: Gabit TERMO PLUS 1.5 i 1.4.
    Należy pamiętać o zamocowaniu mechanicznym płyt styropianowych za pomocą kołków do systemu ociepleń.
    3. Wykonanie warstwy zbrojonej – na przyklejonych płytach należy nanieść zaprawę klejącą Gabit TERMO PLUS 1.4 lub 1.5, wtopić siatkę z włókna szklanego i wyrównać powierzchnię.
    4. Aplikacja środka gruntującego – po wyschnięciu warstwy zbrojonej nanieść równomiernie środek gruntujący SOLPLAST Plus 10.2.
    5. Nałożenie tynku – po wyschnięciu środka gruntującego aplikować wybrany tynk elewacyjny, dbając o równomierne pokrycie powierzchni.
    6. Kontrola jakości – po zakończeniu prac należy przeprowadzić dokładną kontrolę jakości wykonanego ocieplenia, zwracając uwagę na ewentualne niedoskonałości.

    Test przyczepności podłoża. W przypadku gdy mamy wątpliwość co do jakości podłoża. W ramach testu w kilku miejscach należy przykleić do ściany próbki styropianu w postaci kostek o wymiarach 10 x 10 cm i grubości co najmniej 5 cm, na warstwie kleju grubości 10 mm. Po upływie trzech dni należy ręcznie oderwać kostki. Prawidłowy wynik testu to taki, w którym próbki rozerwą się w strukturze styropianu, a klej wraz z częścią próbki pozostanie na ścianie. Taki efekt świadczy o odpowiednim przygotowaniu podłoża i pozwala na rozpoczęcie prac ociepleniowych.

    System ociepleń SOLBET Termo to kompleksowe rozwiązanie, które łączy w sobie wysoką efektywność energetyczną, trwałość oraz estetykę. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości komponentów oraz przestrzeganiu zasad wykonawczych, inwestorzy mogą cieszyć się komfortem cieplnym przez wiele lat.

    Więcej informacji na www.solbet.pl

    Współpraca reklamowa

  • Akcesoria dla dachówek ceramicznych swissporTON, które wpływają na jakość pokrycia dachu

    Akcesoria dla dachówek ceramicznych swissporTON, które wpływają na jakość pokrycia dachu

    Wybór najlepszej dachówki ceramicznej to dopiero początek drogi do idealnego dachu. Prawdziwa jakość pokrycia dachowego tkwi w szczegółach – w elementach, które często pozostają niewidoczne, ale których funkcja jest kluczowa dla jego trwałości i niezawodności. Akcesoria dachowe marki swissporTON to rozwiązania, które przekształcają dobre pokrycie w system kompleksowy, niezawodny i funkcjonalny przez dziesięciolecia.

    Kalenica – korona dachu

    Kalenica to nie tylko element wykończeniowy – to kręgosłup całej konstrukcji dachowej, miejsce, gdzie spotykają się dwie połacie, a tym samym najbardziej narażona na działanie wiatru i wody część pokrycia. System kalenicowy swissporTON na przykład dla dachówek SIMPLA czy TITANIA został zaprojektowany z myślą o maksymalnej szczelności i trwałości.

    Ceramiczne dachówki kalenicowe idealnie komponują się z pokryciem głównym, tworząc spójną estetycznie całość. Ich profil został opracowany tak, by zapewnić optymalny przepływ powietrza pod dachem – wentylacja kalenicowa to klucz do długowieczności konstrukcji dachowej. Wilgoć, która naturalnie gromadzi się pod pokryciem, musi mieć możliwość swobodnego odprowadzenia, a dobrze zaprojektowana kalenica to gwarantuje.
    Dostępne w tej samej palecie kolorystycznej co dachówki podstawowe, elementy kalenicowe swissporTON pozwalają na stworzenie harmonijnej, eleganckiej linii wieńczącej budynek. To wizytówka domu widoczna z daleka, detal, który mówi o perfekcji wykonania i dbałości o szczegóły.

    Naroża i wykusze – precyzja w każdym szczególe

    Każdy dach ma swoje punkty krytyczne – miejsca, gdzie geometria staje się wyzwaniem, a szczelność wymaga szczególnej uwagi. Narożniki, zarówno wklęsłe, jak i wypukłe, to obszary, gdzie standardowe dachówki nie wystarczą. System akcesoriów swissporTON oferuje dedykowane rozwiązania, które eliminują ryzyko przecieków i jednocześnie zachowują estetyczną spójność całego pokrycia.
    Elementy narożne, jak kosze dachowe czy taśmy obróbkowe są precyzyjnie dopasowane do profilu dachówek, co eliminuje konieczność improwizacji na placu budowy. Dekarze cenią tę przewidywalność – każdy element pasuje dokładnie, montaż przebiega sprawnie, a efekt końcowy jest profesjonalny i niezawodny. To oszczędność czasu, nerwów i – co istotne – pieniędzy, które mogłyby zostać zmarnowane na poprawki czy naprawy źle wykonanych połączeń.

    Systemy wentylacyjne – niczym oddech przedłużający życie

    Nowoczesne budownictwo kładzie ogromny nacisk na szczelność budynków, co z jednej strony poprawia efektywność energetyczną, z drugiej jednak wymaga przemyślanej wentylacji. Dach potrzebuje oddychać – to nie metafora, ale fakt. Akcesoria wentylacyjne swissporTON zapewniają kontrolowany przepływ powietrza pod pokryciem, eliminując kondensację pary wodnej i chroniąc konstrukcję drewnianą przed pleśnią i gniciem.
    Dachówki wentylacyjne, również wykonane z ceramiki, integrują się z pokryciem w sposób praktycznie niewidoczny. Nie psują estetyki dachu, a jednocześnie pełnią swoją funkcję z pełną skutecznością. To szczególnie istotne w przypadku dachów o skomplikowanej geometrii, gdzie naturalna cyrkulacja powietrza może być utrudniona.

    System wentylacji poddasza to inwestycja, która zwraca się wielokrotnie – poprzez przedłużenie żywotności więźby dachowej, eliminację problemów z wilgocią w pomieszczeniach mieszkalnych i poprawę komfortu cieplnego. W lecie wentylowany dach nie nagrzewa się nadmiernie, zimą zaś nie tworzy się na nim oblodzenie, które mogłoby prowadzić do uszkodzeń.

    Taśmy obróbkowe RBF roll – niewidzialna tarcza

    Tam, gdzie ceramika spotyka się z kominami, ścianami czy innymi elementami konstrukcji, potrzebne są precyzyjne rozwiązania zapewniające szczelność i trwałość. swissporTON oferuje uniwersalne taśmy obróbkowe RBF roll, które pozwalają na wykonanie estetycznych i niezawodnych obróbek różnych fragmentów konstrukcji dachowej.
    Taśmy RBF roll to materiał o wyjątkowej elastyczności i przyczepności, który doskonale radzi sobie z najbardziej wymagającymi punktami dachu. Obróbki kominowe, ścienne, przejścia instalacyjne – każde z tych miejsc wymaga indywidualnego podejścia i precyzji wykonania. Uniwersalność taśm RBF roll sprawia, że dekarze mogą dopasować rozwiązanie do specyfiki konkretnej sytuacji, zachowując przy tym najwyższe standardy szczelności.
    Materiał jest odporny na warunki atmosferyczne, promieniowanie UV i wahania temperatur, co gwarantuje, że te krytyczne punkty pozostaną szczelne przez dziesięciolecia. Profesjonalnie wykonane obróbki z wykorzystaniem taśm RBF roll zapewniają bezproblemowe użytkowanie dachu, co doceniają mieszkańcy szczególnie podczas ulewnego deszczu.

    Systemy zabezpieczeń – bezpieczeństwo przede wszystkim

    Praca na dachu, konserwacja komina, montaż anten czy paneli solarnych – to czynności, które wymagają bezpiecznego dostępu do pokrycia. System akcesoriów swissporTON obejmuje również elementy zabezpieczające: drabinki dachowe, stopnie i ławy kominiarskie.
    Te pozornie drugorzędne elementy mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa ludzi i integralności pokrycia. Poruszanie się po dachówkach ceramicznych bez odpowiednich zabezpieczeń może prowadzić do ich uszkodzenia, a co gorsza – do tragicznych wypadków. Profesjonalne systemy dostępu są nie tylko zgodne z normami BHP, ale także praktyczne i estetyczne – montowane raz, służą przez cały cykl życia dachu.

    Przejścia instalacyjne – technologia spotyka tradycję

    Współczesny dom to kompleks instalacji – elektrycznych, antenowych, wentylacyjnych, fotowoltaicznych. Każda z nich wymaga przejścia przez pokrycie dachowe, a każde przejście to potencjalne miejsce przecieku. swissporTON oferuje dedykowane, szczelne kominki dachowe (odpowietrzające i gazowe) i dachówki antenowe, które zapewniają wodoszczelność przy jednoczesnym zachowaniu estetyki pokrycia wykonanego na przykład z dachówki ceramicznej KODA czy BALANCE.
    Systemy przejść kablowych, rur wentylacyjnych czy kominów zostały zaprojektowane z myślą o łatwym montażu i pewności działania. Elastyczne materiały dopasowują się do kąta nachylenia dachu i profilu dachówki, tworząc szczelne połączenie, które nie wymaga interwencji przez lata.
    To szczególnie istotne w erze rosnącej popularności instalacji fotowoltaicznych. Panele solarne na dachu to doskonały sposób na redukcję kosztów energii, ale tylko wtedy, gdy ich montaż nie naruszy szczelności pokrycia. Systemy mocowań swissporTON umożliwiają bezpieczną integrację nowoczesnych technologii z tradycyjnym pokryciem ceramicznym.

    Skuteczna ochrona przed zimowym zagrożeniem

    Choć w polskim klimacie zimy są coraz mniej śnieżne i mroźne, jednak nie możemy zapomnieć o rozwiązaniach przeciwśnieżnych. Trzeba podkreślić, że to nie luksus, ale konieczność. Nagłe zsunięcie się zaspy z dachu może uszkodzić rynny, zniszczyć roślinność, a w najgorszym wypadku – zagrażać ludziom i mieniu. Wykonane z trwałego duraluminium rozwiązania marki swissporTON, dopasowane do systemu dachówek, zatrzymują śnieg na dachu, pozwalając mu stopnieć bezpiecznie.
    Ich montaż jest szczególnie istotny nad wejściami, tarasami, miejscami parkingowymi i ciągami komunikacyjnymi. Rozmieszczenie akcesoriów wymaga wiedzy o obciążeniach śniegowych i geometrii dachu – profesjonalni dekarze wiedzą, gdzie i ile elementów zainstalować, by zapewnić optymalne bezpieczeństwo bez nadmiernego obciążenia konstrukcji.

    Kompleksowość, która daje pewność

    Największą zaletą akcesoriów swissporTON jest ich kompleksowość i kompatybilność. Wszystkie elementy zostały zaprojektowane w ramach jednego systemu, co gwarantuje idealne dopasowanie techniczne i estetyczne. Nie ma potrzeby szukania rozwiązań zastępczych, improwizowania czy kompromisów – każdy element ma swoje miejsce i swoją funkcję.
    Podejście systemowe przekłada się na szybszą realizację inwestycji, niższe koszty robocizny i – co najważniejsze – pewność, że dach będzie służył bezproblemowo przez dziesięciolecia. Producent bierze odpowiedzialność za całość rozwiązania, a inwestor może spać spokojnie, wiedząc, że każdy element został przemyślany i przetestowany.

    Inwestycja w szczegóły – inwestycja w przyszłość

    Decydując się na dachówki ceramiczne swissporTON, warto pamiętać, że same dachówki to zaledwie fundament. To akcesoria nadają pokryciu kompletność, funkcjonalność i trwałość. Oszczędzanie na tych elementach to fałszywa ekonomia – koszt profesjonalnych akcesoriów stanowi niewielki procent całkowitej wartości dachu, a ich wpływ na jakość i długowieczność pokrycia jest nieproporcjonalnie duży.
    Dach to system, w którym słabym ogniwem nie może być żaden element. Najlepsza dachówka nie ochroni przed przeciekami, jeśli obróbki będą niewłaściwe. Najpiękniejsze pokrycie straci na wartości, jeśli kalenica będzie dysonować kolorystycznie. Najtrwalsza ceramika nie przetrwa stu lat, jeśli wilgoć zniszczy więźbę z powodu braku wentylacji.

    Kompletny system dachowy swissporTON – dachówki i pełna gama akcesoriów – to wybór ludzi, którzy rozumieją, że prawdziwa jakość rodzi się w detalu, budują dom na pokolenia, nie na lata i wiedzą, że perfekcja się opłaca. Niekorzystanie ze sprawdzonych kompleksowych rozwiązań kosztuje wielokrotnie więcej (naprawy i spadek wartości nieruchomości).
    Dach zasługuje na coś więcej niż podstawowe pokrycie. Zasługuje na system kompletny, przemyślany i niezawodny. Zasługuje na swissporTON.

    swissporTON.pl

    Współpraca reklamowa

  • Bezpieczna droga zaczyna się od opon

    Bezpieczna droga zaczyna się od opon

    Zmieniająca się aura, coraz częstsze opady i śliska nawierzchnia sprawiają, że zimowe opony stają się niezbędne, by zachować kontrolę nad pojazdem. Warto pamiętać, że prawidłowa wymiana opon wymaga nie tylko doświadczenia fachowców, ale także odpowiedniego wyposażenia serwisu. Dlatego tak ważna jest rola specjalistów, którzy potrafią profesjonalnie przeprowadzić cały proces, ocenić stan techniczny ogumienia i doradzić wymianę na nowe – tak, by kierowcy mogli bezpiecznie rozpocząć zimowy sezon.

    Jesień to czas, gdy kierowcy coraz częściej spoglądają na termometr i planują wizytę u wulkanizatora w związku z sezonową wymianą opon. Odpowiednio dobrany moment ma kluczowe znaczenie – wpływa na bezpieczeństwo jazdy, przyczepność, długość drogi hamowania i stabilność pojazdu w zmiennych warunkach pogodowych. Wraz ze spadkiem temperatury w okolice zera warto sprawdzić stan ogumienia i zaplanować wizytę w warsztacie, zanim pierwsze przymrozki zaskoczą kierowców.

    Odpowiedni moment, właściwy wybór – jak nie dać się zaskoczyć zimie

    Letnie i zimowe opony różnią się nie tylko wzorem bieżnika, ale przede wszystkim składem mieszanki gumowej. Opony letnie produkowane są z twardszej mieszanki odpornej na wysokie temperatury, co gwarantuje dobrą przyczepność na suchych nawierzchniach w ciepłych miesiącach. Gdy jednak temperatura spada w okolice 7°C, ich właściwości trakcyjne ulegają pogorszeniu. Z kolei opony zimowe, dzięki bardziej elastycznej mieszance oraz głębszemu i bardziej złożonemu bieżnikowi, zachowują przyczepność w niskich temperaturach, na śniegu i błocie pośniegowym.

    – Temperatura to najważniejszy wskaźnik sygnalizujący, że przyszedł czas by umówić wizytę w serwisie. Zwlekanie do pierwszego śniegu może oznaczać nie tylko gorsze warunki jazdy, lecz także długie kolejki w warsztatach. Opony zimowe dobrze sprawdzają się nie tylko na zaśnieżonych, ale również na mokrych czy zimnych nawierzchniach, zapewniając większe bezpieczeństwo w codziennym użytkowaniu. Alternatywą dla dwóch kompletów są opony wielosezonowe – rekomendowane dla kierowców poruszających się głównie po mieście i w umiarkowanych warunkach. W surowszym klimacie i przy częstszej jeździe poza terenem zabudowanym lepiej jednak pozostać przy klasycznym podziale na sezon letni i zimowy – dodaje Krzysztof Wyszyński, Product Manager Würth Polska
    Wraz ze zmianą opon warto skontrolować ich stan techniczny. Minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika to 1,6 mm, choć eksperci zalecają wymianę już przy 3 mm w oponach letnich i 4 mm w zimowych. O zużyciu świadczą również mikropęknięcia, przebarwienia czy nierównomierne ścieranie. Warto też zwrócić uwagę na wiek ogumienia – nawet jeśli opony nie były intensywnie używane, po 8–10 latach tracą swoje właściwości i mogą nie zapewniać odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.

    Klucz do bezpieczeństwa? Odpowiednie wyposażenie serwisu

    Skorzystanie z usług sprawdzonego warsztatu to nie tylko gwarancja sprawnego montażu, ale również możliwość oceny, czy ogumienie nadaje się do dalszej eksploatacji. Doświadczony specjalista zwróci uwagę na prawidłowy dobór opon, w razie potrzeby wykona rotację między osiami, co pozwoli wydłużyć ich żywotność, a także doradzi w kwestii felg i ich ewentualnego prostowania. Wszystkie te działania mają jeden cel – zapewnić kierowcy maksymalne bezpieczeństwo w wymagających, zimowych warunkach. Niemniej istotne jest wyposażenie warsztatu, które umożliwia wykonanie tych czynności z najwyższą precyzją.

    – Podstawowym narzędziem w pracy wulkanizatora jest skalibrowany klucz dynamometryczny oraz łyżka do opon. Warto mieć ich kilka, by zachować ciągłość pracy przy dużym obłożeniu serwisu. Niezbędne są również produkty wspomagające montaż, takie jak podnośniki montażowe, pasta do opon i dedykowany pędzel. Odpowiednia pasta nie może wchodzić w reakcję z gumą ani felgą, powinna natomiast ułatwiać montaż, zachowywać elastyczność opony i zapewniać szczelność połączenia. Podnośniki umożliwiają natomiast bezpieczne i efektywne uniesienie pojazdu, co pozwala specjaliście na swobodny dostęp do kół – podkreśla Krzysztof Wyszyński.

    Profesjonalne przechowywanie ogumienia

    Coraz więcej kierowców decyduje się na tzw. hotel dla opon, czyli usługę przechowywania ogumienia w serwisie. To wygodne i bezpieczne rozwiązanie, w którym profesjonaliści dbają o odpowiednie warunki składowania oraz zwalniają z konieczności przechowywania opon w domu czy garażu. Miejsce składowania opon ma kluczowe znaczenie— pozwala zachować właściwości ogumienia i wydłuża jego żywotność nawet o kilka sezonów.

    – Zanim opony trafią na przechowanie, należy dokładnie je oczyścić z błota, soli i kamieni, a następnie wysuszyć i zabezpieczyć środkiem konserwującym. W tym celu polecana jest pianka do konserwacji opon, która chroni gumę przed promieniowaniem UV, ozonem i mikropęknięciami powstającymi z upływem czasu. Preparat wypiera kurz i zabrudzenia, jednocześnie pozwalając zachować właściwy wygląd ogumienia. Wystarczy równomiernie rozpylić go na oczyszczonej powierzchni i pozostawić do wyschnięcia – wyjaśnia Krzysztof Wyszyński Product Manager Würth Polska.

    Niezależnie od tego, czy opony są przechowywane w serwisie, czy w domowych warunkach, należy zadbać o odpowiednie otoczenie. Pomieszczenie powinno być zacienione, o stabilnej, raczej niskiej temperaturze i bez nadmiernej wilgoci. Opony bez felg najlepiej ustawiać pionowo obok siebie, unikając ich piętrowania, które może prowadzić do odkształceń. Dobrze jest też odizolować je od chłodnego betonu, np. kładąc pod nie drewniane deski, oraz co pewien czas lekko je obracać. Opony na felgach można przechowywać w stosie lub na specjalnych stojakach i wieszakach, pamiętając o okresowej zmianie ich ułożenia, aby zapobiec deformacjom.

    Infografika - Bezpieczna droga zaczyna się od opon

    www.wurth.pl

    Współpraca reklamowa

  • Systemowe podejście do budowy – mniej błędów, lepsze efekty

    Systemowe podejście do budowy – mniej błędów, lepsze efekty

    Każdy, kto planuje budowę domu, prędzej czy później staje przed wyborem materiału na ściany. Decyzja wydaje się być prosta, ale w praktyce jest to trudny wybór, tym bardziej że coraz częściej mówi się nie tylko o bloczkach, cegłach i pustakach, ale o systemach budowy – takich, w których każdy element jest ze sobą spójny. W tym kontekście system SOLBET, oparty na betonie komórkowym i chemii budowlanej stanowi przemyślane rozwiązanie, w którym każdy element został zaprojektowany, przebadany jako część jednego rozwiązania technicznego. Dzięki czemu mur powstaje szybciej, dokładniej i z mniejszym ryzykiem popełnienia błędów.

    Beton komórkowy to materiał z tradycjami produkowany już od ponad 100 lat. Został wynaleziony w Szwecji, aby zastąpić drewno, które wówczas było najczęściej stosowanym budulcem. Celem było stworzenie materiału wytrzymałego, ciepłego, łatwego w obróbce, niepalnego. Tak właśnie powstał autoklawizowany beton komórkowy, jednorodny konstrukcyjny materiał o charakterystycznej komórkowej strukturze o bardzo dobrej izolacyjności termicznej.

    Dobór elementów murowych, a rodzaj ściany.

    Wybór technologii do wnoszenia ścian to jedna z kluczowych decyzji, jaką inwestor podejmuje już na etapie projektu. To z jakich materiałów wybudujemy dom, przekłada się nie tylko na koszty budowy, ale również na późniejsze wydatki eksploatacyjne, komfort cieplny i trwałość budynku. Podejmując decyzje o wyborze materiału np. na ściany chcemy, aby wykonane z nich mury były trwałe, ciepłe, bezpieczne w użytkowaniu oraz przyjazne dla środowiska. Takie możliwości daje budowa systemowa z betonu komórkowego, która jest najprostszym rozwiązaniem zapewniającym szybkie, łatwe, a przede wszystkim stosunkowo proste przeprowadzenie prac.

    Beton komórkowy to najcieplejszy materiał pośród elementów murowych konstrukcyjnych, można z niego wykonać zarówno ścianę jednowarstwową (bez jakiegokolwiek ocieplenia) oraz jednowarstwową z ociepleniem (potocznie nazywaną dwuwarstwową) np. z wełny mineralnej lub styropianu. Ściany jednowarstwowe są polecane, gdy zależy nam, na krótszym czasie realizacji, jednorodności przegrody oraz wykluczeniu ryzyka powstania błędów związanych z wykonywaniem warstwy ocieplenia, co jest szczególnie ważne, gdy nie planujemy dodatkowej warstwy izolacji z różnych względów. To rozwiązanie dla inwestorów, którzy cenią łatwość budowania i trwałość – jedna warstwa, jeden materiał, mniej wykonawców.

    W praktyce ścianę jednowarstwową z betonu komórkowego w systemie SOLBET wykonamy z bloczków Solbet Ideal. Są to bloczki o grubości 42 cm, produkowane w klasie gęstości 350 kg/m3. Bloczki są profilowane na pióra i wpusty i mają uchwyty montażowe ułatwiające przenoszenie materiału i ustawienie go w murze. Przy wykonaniu ściany jednowarstwowej należy pamiętać o pozostałych elementach systemu Solbet, takich jak: nadproża, kształtki U, płytki oraz odpowiednia zaprawa do cienkich spoin do betonu komórkowego. Dopiero te wszystkie elementy pozwolą na wykonanie ciepłej ściany bez mostków termicznych.

    Jeśli chcemy wykonać ścianę z ociepleniem tutaj można zastosować bloczki Solbet Optimal Plus lub Solbet Optimal, które różnią się od siebie sposobem profilowania powierzchni czołowych, co ma bezpośredni wpływ na sposób murowania ściany. Dostępne są w różnych szerokościach i klasach gęstości. Do wykonywania ścian zewnętrznych i wewnętrznych konstrukcyjnych najczęściej stosuje się bloczek o szerokości 24 cm w klasie gęstości 500 lub 600 kg/m3. Natomiast ściany działowe muruje się z bloczków o szerokości 12 lub 10 cm. Gdy mamy do wykonania duże powierzchnie ścian działowych o mało skomplikowanych kształtach dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie bloczka Solbet One, o podwojonej wysokości.

    Spoina pionowa- kiedy należy wypełnić zaprawą.

    W konstrukcjach murowych występują miejsca, w których jest wymagane wypełnienie spoiny pionowej nawet pomimo zastosowania bloczków profilowanych na pióro i wpust (P + W). Takim miejscem jest łączenie w murze dwóch elementów murowych, z których przynajmniej jeden ma gładką powierzchnię czołową np. uzupełnienie warstwy dociętymi bloczkami, narożnik.

    Elementy uzupełniające

    O trwałości budynku w dużym stopniu decyduje prawidłowe opracowanie detali konstrukcyjnych, takich jak nadproża, słupy, wieńce. Dlatego stosowanie systemowych rozwiązań upraszcza i przyspiesza budowę.
    W systemie Solbet przekrywanie otworów okienny i drzwiowych realizuje się za pomocą prefabrykowanych belek nadprożowych Solbet ze zbrojonego betonu komórkowego. Produkowane są w dwóch szerokościach 12 cm i 18 cm, maksymalna ich długość wynosi 230 cm i można nimi przekryć otwory okienne i drzwiowe do szerokości 180 cm. Dzięki swojej niewielkiej masie mogą być montowane ręcznie. Nie wymagają one przygotowywania szalunków, betonu i zbrojenia. Są to nadproża o najlepszej izolacyjności cieplnej.

    Jak zrobić miejsce na dodatkowe ocieplenie nadproża pod rolety przy zastosowaniu gotowych nadproży SOLBET

    W przypadku systemu Solbet i gotowych nadproży jest to dosyć proste, wystarczy nad otworem ułożyć belkę (lub zestawienie belek) – o łącznej szerokości mniejszej niż grubość muru. Np. dla muru wykonanego z bloczków Solbet Optimal Plus o szerokości 24 cm, aby wykonać wnękę na dodatkowe ocieplenie kasety stosujemy nadproże o szerokości 18 cm (1x 18 cm). Gdy wykonujemy ścianę jednowarstwową z bloczków Solbet Ideal o grubości 42 cm to stosujemy 2 nadproża o szerokości 18 cm (2 x 18 cm) lub 3 – 12 cm (3 x 12 cm).
    W każdym przypadku uzyskujemy dodatkowe 6 cm przestrzeni na termoizolację.

    Kształtki U to elementy traconego szalunku. Przeznaczone są m. in. do wykonywania w nich żelbetowych belek nadprożowych, pionowych trzpieni i słupów. Zróżnicowana szerokość pozwala na dopasowanie ich do szerokości bloczków (grubości murów). Ich zastosowanie eliminuje wykonywanie pełnego szalunku drewnianego, co ma wpływ na przyspieszenie prac budowlanych oraz koszty.
    Płytki z betonu komórkowego są to elementy o szerokości 6 cm i 8 cm. Sprawdzą się m. in. jako elementy obudowy wieńca np. w murach jednowarstwowych. Dzięki ich zastosowaniu powierzchnia muru jest jednolita, a ściana uzyskuje optymalne parametry cieplne. Układając je „na płasko”, można je wykorzystać jako warstwę wyrównawczą w murze o szerokości 24 cm. Ze względu na łatwość obróbki i niewielką masę powszechnie płytki wykorzystuje się do zabudowy wnętrz, do wykonywania przepierzeń, szafek, zabudowy wanien i brodzików.

    W skład systemu budowania SOLBET wchodzą również produkty chemii budowlanej są to zaprawy murarskie i tynkarskie, system ociepleń a także podkłady podłogowe, środki gruntujące i farby. Uzupełnieniem systemu SOLBET są narzędzia systemowe, które gwarantują poprawne wykonanie prac murarskich.

    Każdy, kto chociaż raz budował, wykańczał swój dom wie jak dużą rolę odgrywa jakość i łatwość wykonania. System SOLBET powstał z myślą, aby proces budowy uprościć. Dokładność wymiarowa bloczków pozwala na murowanie na zaprawie do cienkich spoin, co przyspiesza i ułatwia murowanie. Bloczki są stosunkowo lekkie i łatwe w obróbce – można je docinać ręczną piłą do betonu komórkowego, bez konieczności używania ciężkiego sprzętu. Elementy uzupełniające, takie jak kształtki, nadproża eliminują powstawanie błędów na budowie.

    solbet

    Dorota Kajka Product Manager SOLBET

    www.solbet.pl

    Współpraca reklamowa

  • Czy dachówka ceramiczna to rozwiązanie na miarę współczesnego budownictwa?

    Czy dachówka ceramiczna to rozwiązanie na miarę współczesnego budownictwa?

    W czasach, gdy technologie budowlane zmieniają się w zawrotnym tempie, a rynek oferuje coraz to nowsze materiały pokryciowe, dachówka ceramiczna pozostaje niezachwianym symbolem trwałości i klasy. Czy jednak ten materiał, którego historia sięga tysiącleci, jest w stanie sprostać wymaganiom XXI wieku? Czy może łączyć sprawdzoną niezawodność z oczekiwaniami współczesnych inwestorów? Czy dachówka ceramiczna to rozwiązanie na miarę współczesnego budownictwa?

    Ceramika – materiał, który pokonał czas

    Dachówka ceramiczna to jedno z nielicznych rozwiązań budowlanych, które przetrwało wieki praktycznie bez zmian w swojej podstawowej formule. Dlaczego? Ponieważ już starożytni budowniczowie odkryli, że wypalona glina tworzy materiał o wyjątkowych właściwościach. Współczesna dachówka ceramiczna to oczywiście produkt znacznie bardziej zaawansowany technologicznie, ale nadal bazuje na tej samej, niezawodnej podstawie.
    Proces wypalania w temperaturze powyżej 1000°C tworzy strukturę krystaliczną o niezwykłej odporności. To właśnie ta obróbka termiczna sprawia, że dachówka ceramiczna jest praktycznie niewrażliwa na mróz, UV, kwaśne deszcze czy ekstremalne temperatury. Dachy pokryte ceramiką w polskich warunkach klimatycznych służą po 100, 150, a nawet 200 lat – to żaden mit, ale udokumentowana rzeczywistość, którą możemy obserwować na zabytkowych budynkach naszych miast.
    – „Wysoka temperatura wypalania to klucz do trwałości ceramiki, dachówki zachowują swoje parametry techniczne przez całe dziesięciolecia bez żadnej degradacji. To szczególnie istotne w kontekście rosnących wymagań dotyczących zrównoważonego budownictwa – materiał, który może nie wymagać wymiany przez 100 lat, to najlepsza inwestycja w przyszłość i środowisko” – podkreśla Iwona Łuczyńska, ekspertka ds. pokryć dachowych swissporTON.

    Nowoczesna estetyka zakorzeniona w klasyce

    Jednym z największych atutów dachówki ceramicznej jest jej ponadczasowa elegancja. W erze szybko zmieniających się trendów architektonicznych, ceramiczny dach nigdy nie wychodzi z mody. Przeciwnie – stanowi fundament estetyczny, na którym można budować zarówno klasyczne, jak i ultranowoczesne projekty.
    Współcześni producenci oferują dachówki ceramiczne w niezliczonej gamie kształtów – od tradycyjnych karpiówek, przez eleganckie dachówki profilowane, aż po nowoczesne profile o minimalistycznej formie. Paleta barw wykracza daleko poza klasyczną czerwień ceglaną – dostępne są odcienie grafitowe, antracytowe, brązowe, a nawet matowe czernie, które idealnie komponują się z nowoczesną architekturą.

    – „Dachówki swissporTON to doskonały przykład połączenia tradycyjnej ceramiki z nowoczesnym designem. Nasza kolekcja obejmuje zarówno klasyczne modele TITANIA, KLASSIK Lenti, RAPIDO, jak i profile SIMPLA czy KODA o wyrafinowanej, minimalistycznej formie, które idealnie wpisują się w trendy współczesnej architektury. Dzięki zaawansowanym technologiom glazurowania oferujemy szeroką paletę kolorystyczną – od ponadczasowej czerwieni, przez eleganckie odcienie grafitu, aż po głęboką czerń. Co istotne, wszystkie nasze dachówki łączą estetykę z najwyższymi parametrami technicznymi, zapewniając piękny i trwały dach” – wyjaśnia Marcelina Parchański, przedstawicielka marki swissporTON.

    Ekologia w najczystszej postaci

    Współczesne budownictwo coraz mocniej akcentuje aspekty zrównoważonego rozwoju i dbałości o środowisko. Dachówka ceramiczna wpisuje się w te tendencje w sposób naturalny i autentyczny. Powstaje z gliny – surowca odnawialnego, powszechnie dostępnego i całkowicie naturalnego. Nie zawiera szkodliwych substancji chemicznych.
    Produkcja dachówki ceramicznej, mimo że energochłonna ze względu na proces wypalania, jest transparentna i coraz bardziej zoptymalizowana pod kątem efektywności energetycznej. Wiele nowoczesnych fabryk wykorzystuje energie odnawialne, a systemy rekuperacji ciepła pozwalają minimalizować ślad węglowy produkcji.

    Najważniejsze jednak jest to, że dachówka ceramiczna służy przez pokolenia, nie wymagając wymiany. To eliminuje problem odpadów budowlanych i wielokrotnego zużycia energii na produkcję nowych materiałów. A gdy po dekadach przyjdzie czas na wymianę dachu, ceramika może zostać w pełni zrecyklingowana lub ponownie wykorzystana – na przykład jako element dekoracyjny w ogrodzie, materiał drenażowy czy kruszywo budowlane.

    Wydajność energetyczna na najwyższym poziomie

    W dobie rosnących kosztów energii i dążenia do domów energooszczędnych, właściwości termiczne pokrycia dachowego nabierają kluczowego znaczenia. Dachówka ceramiczna, dzięki swojej masie i strukturze, działa jak naturalny akumulator cieplny. Latem absorbuje nadmiar energii słonecznej, nie pozwalając na przegrzanie poddasza, zimą zaś pomaga utrzymać ciepło wewnątrz budynku.
    Ta naturalna inercja termiczna przekłada się na zmniejszenie amplitudy wahań temperatur w domu, co oznacza mniejsze obciążenie dla systemów grzewczych i klimatyzacyjnych. Właściciele domów z dachówką ceramiczną zauważają realną różnicę w rachunkach za energię – szczególnie w porównaniu z lekkimi pokryciami metalowymi, które nagrzewają się błyskawicznie i równie szybko oddają ciepło.

    Cisza, która ma wartość

    W zglobalizowanym, hałaśliwym świecie, cisza w domu stała się luksusem, za który warto zapłacić. Dachówka ceramiczna zapewnia wyjątkową izolację akustyczną – jej masa i struktura skutecznie tłumią dźwięki deszczu, gradu, wiatru czy przelatujących samolotów. To istotna zaleta szczególnie dla osób mieszkających w pobliżu ruchliwych ulic, lotnisk czy na obszarach często nawiedzanych przez intensywne opady.
    Sen podczas burzy pod dachem ceramicznym to doświadczenie zupełnie inne niż pod pokryciem metalowym. Zamiast głośnego bębnienia – delikatny, kojący szum. To różnica, którą docenia każdy, kto przeżył deszczową noc w domach o różnych typach pokryć dachowych.
    – „Komfort akustyczny to aspekt, który jest często niedoceniany na etapie projektowania domu, a ma ogromny wpływ na codzienną jakość życia domowników. W swisspor AKADEMIA podczas szkoleń dla wykonawców i architektów zawsze podkreślamy, że dachówka ceramiczna, dzięki swojej masie powierzchniowej wynoszącej około 40-50 kg/m², działa jak naturalny tłumik dźwięku. W połączeniu z właściwie zaprojektowanym pokryciem dachowym – włączając wysokiej jakości izolację termiczną i akustyczną, na przykład z płyt swissporPIR Alu – tworzymy kompleksową barierę przed hałasem zewnętrznym. To rozwiązanie, które szczególnie doceniają inwestorzy budujący domy w strefach o podwyższonym hałasie środowiskowym” – wyjaśnia Jarosław Kostrzewa, kierownik swisspor AKADEMIA.

    Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu

    Współczesne normy budowlane kładą ogromny nacisk na bezpieczeństwo pożarowe. Dachówka ceramiczna jest materiałem całkowicie niepalnym – należy do najwyższej klasy odporności ogniowej. W przypadku pożaru nie rozprzestrzenia płomieni, nie topi się, nie wydziela toksycznych gazów. To może zadecydować o życiu mieszkańców i dać cenny czas służbom ratowniczym.
    Dodatkowo, ceramika jest odporna na iskry i żarzące się elementy, co ma szczególne znaczenie w rejonach leśnych lub na terenach, gdzie popularne są kominki i piece na drewno.

    Inwestycja, która się zwraca

    Pytanie o koszt dachówki ceramicznej często pojawia się jako pierwsze. Tak, ceramika należy do droższych rozwiązań w kategorii materiałów pokryciowych. Jednak analiza kosztów życia dachu – uwzględniająca trwałość, koszty konserwacji, oszczędności energetyczne i wpływ na wartość nieruchomości – jednoznacznie przemawia na jej korzyść.

    Dom z dachem ceramicznym z reguły osiąga wyższą wycenę rynkową. To nie tylko kwestia prestiżu, ale racjonalnej oceny inwestorów i rzeczoznawców, którzy wiedzą, że takie pokrycie to gwarancja bezproblemowej eksploatacji przez dziesięciolecia. Koszty rozłożone w czasie – przy założeniu 100-letniej żywotności – są często niższe niż w przypadku tańszych, ale krótkotrwałych alternatyw.
    – „Dachówka ceramiczna to jedna z niewielu inwestycji budowlanych, która z perspektywy czasu okazuje się najtańszą. Jeśli rozłożymy koszt zakupu i montażu na 100 czy 150 lat faktycznego użytkowania, otrzymujemy wartość miesięczną porównywalną z abonamentem telefonicznym. Tymczasem dach z materiałów wymagających wymiany co 20-30 lat generuje wielokrotnie wyższe koszty w perspektywie życia budynku. Dachówka to inwestycja, która służy nie tylko obecnym właścicielom, ale staje się dziedzictwem przekazywanym kolejnym pokoleniom” – podkreśla Marek Miodowski, ekspert ds. pokryć dachowych swissporTON.

    Łatwość w naprawie i modyfikacji

    Modułowa struktura dachu ceramicznego to kolejna zaleta z perspektywy długoterminowej eksploatacji. Pojedyncze dachówki można wymienić bez naruszania całości pokrycia – to istotne w przypadku uszkodzeń mechanicznych czy konieczności montażu dodatkowych elementów, jak okna dachowe, wywiewki czy panele solarne.
    Współczesne systemy dachówek ceramicznych są kompatybilne z wszystkimi niezbędnymi akcesoriami – od systemów odprowadzania wody, przez elementy wentylacyjne, aż po punkty mocowania instalacji fotowoltaicznych. Przykładem może być zintegrowany system fotowoltaiczny dedykowany dla dachówek ceramicznych i cementowych marki swissporTON. To rozwiązanie zastępuje fragment pokrycia dachu wykonanego z takich modeli, jak SIMPLA, KODA czy KAPSTADT. Integracja nowych technologii z tradycyjnym materiałem przebiega płynnie i naturalnie.

    Wartość, która rośnie z czasem

    Paradoksalnie, dach ceramiczny pięknieje z wiekiem. Naturalne procesy nadają ceramice szlachetny, dojrzały charakter. To nie jest blaknięcie czy degradacja – to proces nobilitacji materiału, który zyskuje głębię i wyrazistość. Dachy wiekowe stają się znakiem rozpoznawczym, elementem budującym tożsamość miejsca i więź emocjonalną z domem.

    W czasach, gdy tak wiele rzeczy jest tymczasowych i wymaga ciągłej wymiany, dachówka ceramiczna przypomina nam o wartości trwałości. To materiał, który będzie chronił nie tylko nas, ale także nasze dzieci i wnuki. To wybór odpowiedzialny, przemyślany, dojrzały.

    Czy dachówka ceramiczna to rozwiązanie na miarę współczesnego budownictwa? Bezsprzecznie tak. To materiał, który łączy w sobie wszystko, czego oczekujemy od nowoczesnego pokrycia dachowego: trwałość, ekologię, efektywność energetyczną, bezpieczeństwo, estetykę i ekonomiczną opłacalność w długim terminie.
    Wybierając dachówkę ceramiczną, nie rezygnujemy z nowoczesności na rzecz tradycji – przeciwnie, wybieramy rozwiązanie, które udowodniło swoją nowoczesność przez tysiące lat nieprzerwanych sukcesów. To technologia, która nie starzeje się, ponieważ była zaawansowana od samego początku.

    swissporTON.pl

     

    Współpraca reklamowa

  • Osuszanie ekstremalnie zawilgoconych murów – iniekcja krok po kroku

    Osuszanie ekstremalnie zawilgoconych murów – iniekcja krok po kroku

    Brak izolacji poziomej lub jej degradacja to najczęstsze przyczyny wilgoci, która pojawiając się w dolnej strefie fundamentów zaczyna migrować w górę murów. Problem ten można szybko zlikwidować wykorzystując metodę iniekcji. To kompleksowy system pozwalający na osuszenie nawet ekstremalnie zawilgoconych murów oraz skuteczne zablokowanie podciągania wilgoci z gruntu.

    Długotrwałe zawilgocenie murów prowadzi do uszkodzeń, które stanowią realne zagrożenie dla nośności konstrukcji i trwałości budynku. Objawy pojawiają się także we wnętrzach – to przede wszystkim występujące na ścianach pleśnie i grzyby, mające negatywny wpływ na zdrowie domowników. Problem wilgoci można trwale rozwiązać sięgając po iniekcję – w zależności od stopnia zawilgocenia oraz rodzaju muru – w formie płynu lub kremu.

    – Zaletą osuszania ścian metodą iniekcji jest komplementarność tego rozwiązania. Wprowadzony w mur odpowiedni płyn lub krem skutecznie zamyka kapilary, którymi woda jest transportowana. W ten sposób podciąganie wody zostaje skutecznie zablokowane, co ważne bez konieczności wykonywania dużego remontu – tłumaczy Maciej Szymański, ekspert z firmy Ultrament.

    Główne przyczyny powstawania wilgoci w murach:

    1. Brak izolacji poziomej
    2. Uszkodzenia izolacji poziomej
    3. Błędy wykonawcze na etapie budowy domu
    4. Warunki geotechniczne, takie jak np. wysoki poziom wód gruntowych lub długo utrzymująca się woda po silnych opadach

    Kiedy wybrać płyn, a kiedy krem do iniekcji?

    Krem do iniekcji to nowe rozwiązanie w ofercie Ultrament. Produkt powstał, aby odpowiedzieć na problem ekstremalnie zawilgoconych murów. Czym różni się od płynu do iniekcji?

    1. Suchy mur w płynie używamy do ścian wykonanych ze starych cegieł, w których wilgotność nie przekracza 60%. Preparat ma płynną formę, a jego aplikacja odbywa się poprzez lejki umieszczone w otworach iniekcyjnych. Działając na zasadzie spływu grawitacyjnego, płyn penetruje wnętrze muru, wypełnia kapilary, następne krystalizuje i blokuje podciąganie wilgoci.

    2. Suchy mur w kremie stosujemy do różnych budulców murów, w których wilgotność może wynosić nawet 95%. Produkt świetnie sprawdza się w przypadku cegły, kamienia, pustaków, betonu, a także przy podwójnych murach szczelinowych oraz ścianach murowanych z rdzeniem kamiennym. Wprowadzany w wywiercone otwory w fudze skutecznie penetruje i wiąże wilgoć pomiędzy cegłami.

    Oba produkty różnią się także sposobem aplikacji. W przypadku płynu odbywa się ona grawitacyjnie, przy użyciu specjalnych lejków. Umieszczone w wywiercone pod kątem otwory umożliwiają swobodny transport płynu i dotarcie do zawilgoceń w murze. W przypadku kremu otwory wykonuje się poziomo w fudze, dzięki czemu produkt dokładnie wypełnia kapilary między bloczkami, blokując podciąganie wilgoci.

    – Oba środki mają ten sam cel, czyli wypełnić strukturę muru, uszczelnić kapilary w materiale budulcowym i stworzyć trwałą barierę uniemożliwiającą kapilarne podciąganie wody – dodaje Maciej Szymański.

    Jak odtworzyć izolację poziomą mocno zawilgoconego muru?

    Jeżeli zawilgocenie waha się na poziomie 60-95%, wtedy mamy do czynienia z ekstremalnie zawilgoconym murem i należy sięgnąć po krem do iniekcji.

    1. Pierwszym krokiem jest skucie tynków muru na poziomie przynajmniej 70 cm powyżej linii zawilgocenia.
    2. Kolejnym krokiem jest wykonanie otworów w fudze, przy rozstawie wynoszącym od 8 do 12 centymetrów.
    3. Następnie należy wykonać odwierty na iniekcję w kremie, wykorzystując wiertło o średnicy 12 milimetrów.

    Uwaga! W ścianę wkuwamy się pod kątem 90 stopni, na głębokość muru pomniejszoną o 3 centymetry.

    ultrament_wiercenie
    Fot. Ultrament – wiercenie otworów pod iniekcję

    4. Przed rozpoczęciem osuszania, otwory należy oczyścić. Jeżeli to możliwe należy użyć sprężonego  powietrza, a w przypadku gdy materiał pozostały po wykonaniu odwiertów jest zbyt mokry to wywiercone otwory należy wypłukać strumieniem wody.
    5. Kolejnym krokiem jest aplikacja kremu do iniekcji, do czego można wykorzystać pistolet do kartuszy, szprycę lub opryskiwacz z lancą iniekcyjną. Krem należy wprowadzić do 1 cm od wylotu otworu, bez pozostawiania pustek powietrznych.

    ultrament_aplikacja
    Fot. Ultrament – aplikacja kremu do iniekcji

    6. Po zakończeniu aplikacji, otwory należy zasklepić zaprawą uszczelniającą Ultrament.

     

    ultrament_zaprawa
    Fot. Ultrament – zasklepianie otworów po zakończeniu iniekcji

    7. Następnie, po związaniu zaprawy, można przystąpić do tynkowania tynkiem renowacyjnym lub cementowo-wapiennym.

    Suchy Mur Krem iniekcyjny od Ultrament to gotowy do użycia bezrozpuszczalnikowy preparat na bazie silanów i siloksanów, przeznaczony do odtworzenia izolacji poziomej w silnie zawilgoconych murach wykonanych z betonu komórkowego, bloczków silikatowych, ceramicznych, kamienia oraz cegły. – Dzięki odpowiedniej recepturze, krem do iniekcji dokładnie wypełnia kapilary w murze, blokując podciąganie wilgoci oraz transport wody. Co ważne, produkt ogranicza uszkodzenia muru wywołane przez zawilgocenie – podsumowuje Maciej Szymański.

     

    Oprac. Ultrament

    Współpraca reklamowa

  • Mity o pompach ciepła – czy znasz je wszystkie?

    Mity o pompach ciepła – czy znasz je wszystkie?

    Ogrzewanie domu to temat, który w Polsce od lat budzi emocje – zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawia się najszybciej rozwijająca się obecnie technologia, jaką są pompy ciepła. Coraz więcej właścicieli domów zastanawia się nad tym rozwiązaniem, ale wokół niego wciąż krąży wiele obiegowych opinii. „Za drogie”, „działają tylko w nowych budynkach”, „zimą się nie sprawdzają” – te i inne stwierdzenia często powtarzane są przy sąsiedzkim płocie albo na forach internetowych. Ale czy faktycznie mają coś wspólnego z rzeczywistością?

    Dlaczego wokół pomp ciepła narosło tyle mitów?

    Nowoczesne technologie zawsze budzą emocje, a gdy dotyczą tak ważnej kwestii jak ogrzewanie domu, dyskusje potrafią być naprawdę gorące. Właściciele domów przez lata przyzwyczaili się do tradycyjnych źródeł ciepła – węgla, gazu czy oleju opałowego. Pompa ciepła, choć obecna na rynku od dawna, dla wielu wciąż pozostaje czymś „nowym” i nie do końca zrozumiałym. To właśnie dlatego wokół niej narosło tyle mitów.

    – Część z nich wynika z doświadczeń sprzed kilkunastu lat, kiedy urządzenia były droższe i mniej zaawansowane. Inne to efekt marketingowych uproszczeń albo rozmów „na budowie”, w których jedna nieścisłość potrafi urosnąć do rangi powszechnej prawdy. Wiele osób opiera swoją opinię nie na faktach, lecz na zasłyszanych historiach – że ktoś znajomy miał pompę i narzekał, że rachunki rosły albo że zimą urządzenie przestawało działać – wyjaśnia Monika Ciesiołkiewicz, Junior Product Manager w BDR Thermea Poland.

    Nie bez znaczenia jest też brak rzetelnej wiedzy. Zamiast opierać się na badaniach i doświadczeniach instalatorów, łatwiej uwierzyć w krótkie komentarze w internecie. A te – jak to często bywa – rozchodzą się szybciej niż spokojne, merytoryczne wyjaśnienia. Jakie są najczęściej powtarzane mity o pompach ciepła?

    Mit 1: Pompy ciepła są dobre tylko do nowych domów

    To jedno z najczęściej powtarzanych stwierdzeń, które skutecznie zniechęca właścicieli starszych budynków. Rzeczywiście – pompa ciepła najlepiej sprawdza się w dobrze ocieplonym budynku. Ale to nie oznacza, że właściciele starszych domów muszą z niej rezygnować. Wystarczy podstawowa termomodernizacja, czyli ocieplenie ścian, dachu czy wymiana okien, aby zapotrzebowanie na energię spadło. W wielu przypadkach nie trzeba nawet całkowitej przebudowy – wystarczy poprawa kilku kluczowych elementów.

    Co więcej, obecne pompy ciepła, zwłaszcza te pracujące na czynniku R290, potrafią generować wyższe temperatury zasilania. Dzięki temu mogą współpracować nie tylko z ogrzewaniem podłogowym, ale również z tradycyjnymi grzejnikami.

    Mit 2: Pompy ciepła nie działają w polskim klimacie

    „Pompa ciepła? Może i dobra rzecz, ale nie u nas – w Polsce są za mroźne zimy” – to zdanie często powtarza się w rozmowach. Skąd się wzięło? Głównie z dawnych doświadczeń sprzed kilkunastu lat, kiedy pierwsze modele pomp powietrznych rzeczywiście miały problem z pracą przy bardzo niskich temperaturach. Zdarzało się, że w okolicach –10°C ich efektywność spadała na tyle, że potrzebne było dodatkowe źródło ciepła. Ta opinia pozostała w pamięci wielu osób i do dziś krąży jako niepodważalna prawda.

    – Tymczasem technologia poszła mocno do przodu. Obecne pompy ciepła są projektowane właśnie z myślą o klimatach takich jak polski. Dzięki zastosowaniu nowych czynników chłodniczych, np. ekologicznego R290, oraz zaawansowanej automatyki, urządzenia te bez problemu pracują nawet przy –20°C, a w niektórych modelach – jeszcze niżej. Co więcej, ich efektywność pozostaje na wysokim poziomie, co oznacza, że wciąż są tańsze w eksploatacji niż kotły na olej czy gaz – tłumaczy Monika Ciesiołkiewicz z BDR Thermea Poland.

    Mit 3: Pompy ciepła są bardzo drogie i nigdy się nie zwrócą

    To jeden z mitów, który najczęściej powstrzymuje właścicieli domów przed decyzją o inwestycji. „Pompa ciepła? Owszem, fajne rozwiązanie, ale kosztuje fortunę i nigdy się nie opłaci” – takie opinie można usłyszeć niemal wszędzie. Faktycznie, na pierwszy rzut oka cena zakupu i montażu może wydawać się wysoka, zwłaszcza w porównaniu do tradycyjnych kotłów gazowych czy węglowych. Ale czy naprawdę tak jest?

    – Rzeczywistość wygląda inaczej. Po pierwsze, koszt inwestycji można obniżyć dzięki dofinansowaniom. Programy takie jak „Czyste Powietrze” czy „Moje Ciepło” oferują dotacje sięgające nawet kilkunastu tysięcy złotych. To realne wsparcie, które sprawia, że bariera finansowa staje się dużo mniejsza – wyjaśnia Monika Ciesiołkiewicz.

    Po drugie, trzeba spojrzeć na koszty eksploatacji. Pompa ciepła nie spala paliwa, a jedynie transportuje energię z otoczenia, zużywając przy tym znacznie mniej prądu niż klasyczne elektryczne grzejniki. Efekt? Rachunki za ogrzewanie mogą być nawet o połowę niższe niż przy gazie czy pellecie. A jeśli inwestycję połączymy z instalacją fotowoltaiczną, oszczędności rosną jeszcze bardziej – prąd wytworzony na własnym dachu zasila pompę, co niemal całkowicie eliminuje koszty ogrzewania.

    Kiedy więc mówimy o „zwrocie z inwestycji”, trzeba brać pod uwagę całokształt: dofinansowania, niższe rachunki i rosnące ceny paliw kopalnych. W takim ujęciu pompa ciepła zaczyna się zwracać już po kilku latach, a później generuje czysty zysk w postaci niższych kosztów utrzymania domu.

    Mit 4: Pompy ciepła potrzebują ogrzewania podłogowego – inaczej nie działają

    Ten mit pojawia się bardzo często i potrafi skutecznie odstraszyć właścicieli starszych domów. „Nie mam podłogówki, więc pompa ciepła u mnie odpada” – takie stwierdzenie można usłyszeć niemal od razu, gdy w rozmowie pojawia się temat nowoczesnego ogrzewania.

    Rzeczywiście, podłogówka jest rozwiązaniem idealnym – pracuje na niskich temperaturach wody, co pozwala pompie ciepła osiągać najwyższą efektywność. Ale nie oznacza to wcale, że w domu z grzejnikami nie da się zastosować tego źródła ciepła. Obecne pompy ciepła potrafią wytworzyć temperaturę zasilania nawet do 65–75°C, co w wielu przypadkach w zupełności wystarcza, aby zasilić tradycyjne grzejniki.

    Można pozostawić część instalacji z grzejnikami, a w wybranych pomieszczeniach (np. w łazienkach czy salonie) wykonać podłogówkę. Dzięki temu komfort użytkowania rośnie, a pompa pracuje w optymalnych warunkach.

    Mit 5: Pompy ciepła hałasują i przeszkadzają sąsiadom

    To jeden z mitów, który budzi najwięcej emocji, bo dotyczy codziennego komfortu – nie tylko domowników, ale i sąsiadów. „Pompa ciepła? Przecież to będzie buczeć całą noc, nikt nie zaśnie” – takie obawy często pojawiają się jeszcze przed podjęciem decyzji o inwestycji.

    Fakty są jednak zupełnie inne. Obecne pompy ciepła zostały zaprojektowane tak, aby ich praca była możliwie cicha. Poziom hałasu wielu modeli porównywalny jest z… lodówką w kuchni. Producenci stosują specjalne obudowy dźwiękochłonne, zoptymalizowane wentylatory oraz tryby nocne, które dodatkowo redukują poziom dźwięku w godzinach, gdy cisza jest szczególnie ważna.

    – Oczywiście, znaczenie ma również miejsce montażu. Jednostka zewnętrzna ustawiona bezpośrednio pod sypialnianym oknem czy przy samej granicy działki rzeczywiście może być słyszalna. Dlatego tak ważne jest profesjonalne doradztwo instalatora – odpowiednie usytuowanie urządzenia sprawia, że hałas przestaje być problemem – tłumaczy Monika Ciesiołkiewicz z BDR Thermea Poland.

    Mit 6: Pompa ciepła zużywa dużo prądu – rachunki rosną

    To chyba najczęściej powtarzana obawa: „Pompa ciepła? Przecież to tylko elektryczny grzejnik w przebraniu – rachunki będą kosmiczne!”. Takie opinie wynikają głównie z nieporozumienia dotyczącego sposobu działania tego urządzenia. Rzeczywiście – pompa ciepła korzysta z energii elektrycznej, ale nie po to, by wytwarzać ciepło, lecz aby je transportować z otoczenia do wnętrza domu.

    Oznacza to, że z każdej 1 kWh energii elektrycznej pompa może „wyciągnąć” nawet 3–4 kWh ciepła. Współczynnik ten nazywa się COP i właśnie on pokazuje, że pompa ciepła pracuje wielokrotnie efektywniej niż zwykły grzejnik elektryczny. Dzięki temu całkowite rachunki za ogrzewanie są niższe niż w przypadku gazu, oleju czy pelletu.

    – Owszem, pompa ciepła zużywa prąd. Ale zużywa go tak efektywnie, że całkowity koszt ogrzewania domu spada, a nie rośnie. Dlatego zamiast bać się wysokich rachunków, warto spojrzeć na dane i doświadczenia tysięcy użytkowników – liczby mówią same za siebie – dodaje Monika Ciesiołkiewicz.

    Mit 7: Pompy ciepła są skomplikowane w obsłudze i awaryjne

    Wielu właścicieli domów obawia się, że nowoczesne technologie oznaczają skomplikowaną obsługę i konieczność częstych napraw. „Pompa ciepła? To urządzenie pełne elektroniki, na pewno ciągle się psuje i trzeba je ustawiać co chwilę od nowa” – takie przekonanie wciąż można usłyszeć, szczególnie wśród osób przyzwyczajonych do prostych w obsłudze pieców węglowych czy gazowych.

    Prawda jest jednak zupełnie inna. Dzisiejsze pompy ciepła zostały zaprojektowane tak, aby były praktycznie bezobsługowe. Użytkownik najczęściej ustawia jedynie temperaturę komfortu, a całą resztą zajmuje się automatyka sterująca. Pompy ciepła posiadają intuicyjne panele sterowania i aplikacje mobilne, które pozwalają regulować pracę urządzenia z poziomu smartfonu. To rozwiązania znacznie wygodniejsze niż tradycyjny kocioł, który wymagał regularnego doglądania i uzupełniania paliwa.

    – Jeśli chodzi o awaryjność – pompy ciepła są porównywalne pod tym względem z innymi urządzeniami grzewczymi, np. kotłami gazowymi. Przy prawidłowym montażu i regularnych przeglądach działają niezawodnie przez wiele lat. Co więcej, producenci oferują nawet kilkuletnie gwarancje, co dodatkowo potwierdza trwałość technologii – wyjaśnia Monika Ciesiołkiewicz z BDR Thermea Poland.

    W rzeczywistości więc pompa ciepła nie tylko nie komplikuje życia, ale wręcz je ułatwia. Zamiast martwić się o opał, czyszczenie pieca czy kontrolę spalania, właściciel domu może po prostu cieszyć się stałym komfortem cieplnym – a to wszystko bez wysiłku i w pełni automatycznie.

    Co zamiast mitów – fakty, które naprawdę warto znać

    Skoro rozprawiliśmy się już z najczęściej powtarzanymi mitami, czas spojrzeć na fakty. Bo pompy ciepła to nie „moda z Zachodu”, ale sprawdzone rozwiązanie, które coraz częściej wybierają właściciele domów w Polsce. Co warto wiedzieć, zanim podejmiemy decyzję o inwestycji?
    1. Dobór pompy ciepła ma kluczowe znaczenie
    Nie ma jednego, uniwersalnego urządzenia pasującego do wszystkich domów. Dlatego przed zakupem warto przeprowadzić audyt energetyczny budynku. Profesjonalny instalator oceni zapotrzebowanie na ciepło, stan izolacji i możliwości istniejącej instalacji grzewczej. Dobrze dobrana pompa będzie pracować wydajnie, a źle dopasowana – może generować niepotrzebne koszty.
    2. Termomodernizacja to inwestycja w niższe rachunki
    Ocieplenie ścian, dachu, wymiana okien czy uszczelnienie drzwi – to kroki, które warto rozważyć jeszcze przed montażem pompy. Dzięki nim urządzenie potrzebuje mniej energii do ogrzania domu, a rachunki spadają jeszcze szybciej.
    3. Fotowoltaika i pompa ciepła – duet idealny
    Coraz więcej inwestorów decyduje się na połączenie pompy ciepła z instalacją PV. To rozwiązanie, które pozwala wykorzystać darmową energię ze słońca do zasilania ogrzewania. Efekt? Dom staje się niemal samowystarczalny energetycznie.
    4. Obsługa jest prostsza, niż myślisz
    Nowoczesne sterowniki i aplikacje mobilne sprawiają, że kontrolowanie pracy pompy ciepła jest łatwe i intuicyjne. W efekcie użytkownicy często ustawiają parametry raz – a potem system działa samodzielnie, dbając o komfort cieplny przez cały rok.
    5. To rozwiązanie na lata
    Trwałość pomp ciepła szacuje się na 15–20 lat, czyli porównywalnie z obecnymi kotłami gazowymi. Regularny serwis i prawidłowy montaż sprawiają, że urządzenie bez problemu służy całym pokoleniom domowników.

    Fakty mówią jasno: pompa ciepła to technologia, która daje realne oszczędności, podnosi komfort życia i wspiera środowisko. Warto więc oddzielić mity od rzeczywistości – bo to właśnie rzetelna wiedza pozwala podejmować najlepsze decyzje.

    Co zamiast mitów? Zaufaj faktom!

    Pompy ciepła to technologia, wokół której narosło wiele półprawd i nieporozumień. Jedni mówią, że nadają się tylko do nowych domów, inni – że zimą przestają działać, hałasują albo zużywają tyle prądu, że rachunki rosną w oczach. Gdy jednak przyjrzymy się faktom, okazuje się, że większość tych opinii ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

    Pompy ciepła dostępne w ofercie De Dietrich i Baxi są wydajne nawet przy dużych mrozach, współpracują zarówno z podłogówką, jak i z grzejnikami, a ich praca jest cicha i niemal bezobsługowa. Co więcej, dzięki programom dofinansowań i możliwości połączenia z fotowoltaiką, inwestycja w to źródło ciepła staje się dostępna dla coraz większej liczby właścicieli domów.

    – Dlatego zamiast ufać zasłyszanym historiom, warto sięgnąć po rzetelne informacje i porozmawiać z doświadczonym instalatorem. To najlepszy sposób, by przekonać się, że pompa ciepła nie jest chwilową modą, ale praktycznym, ekonomicznym i ekologicznym rozwiązaniem, które sprawdza się w polskich domach od lat – podsumowuje Monika Ciesiołkiewicz z BDR Thermea Poland.

    Pompa ciepła MHTC R290 de dietrich

    Współpraca reklamowa