Kategoria: Nieruchomości

  • Deweloperzy oczekują od rządu nowego programu

    Deweloperzy oczekują od rządu nowego programu

    Wbrew przewidywaniom specjalistów rynku nieruchomościowego, limity w programie „Rodzina na Swoim” nie uległy zmianie. Pozostawienie progów programu na obecnym poziomie pozwala warszawskim deweloperom oferować w dalszym ciągu mieszkania z dopłatą państwa.

    Jako spółka deweloperska nadal otrzymujemy wiele zapytań na temat dostępności mieszkań w ramach programu „Rodzina na Swoim”. Brak zmian w limitach spowodował, że wielu deweloperów nadal będzie mogło oferować swoim Klientom „mieszkania z dopłatą”. Sytuacja ta jest niezwykle komfortowa dla deweloperów. Pozostawienie progów na tym samym poziomie pozwoli na sprzedaż większej liczby mieszkań do końca tego roku.

    Mamy świadomość, że ustanowienie limitu za metr kwadratowy do kwoty poniżej 5904 zł, w praktyce spowodowałoby wykluczenie prawie wszystkich warszawskich inwestycji z programu pomocowego. Jak widać taka sytuacja z całą pewnością nie byłaby komfortowa, zarówno z punktu widzenia Klienta, jak i dewelopera.

    Data zamknięcia programu „Rodzina na Swoim” przypada na 31 grudnia 2012 r. W związku z wygaszaniem projektu, zarówno deweloperzy jak i klienci oczekują od Rządu rozpoczęcia prac nad podobnym programem, który pozwoli młodym małżeństwom na zakup własnego mieszkania. Z naszych obserwacji wynika, że to przede wszystkim nowo założone rodziny korzystają z planu pomocowego. Mamy świadomość, że taki program jest niezbędny w obecnych warunkach gospodarczych. Z jednej strony ułatwia on start młodym ludziom, z drugiej zaś pozwala na napływ kapitału, który w znacznej części zostanie ponownie zainwestowany przez deweloperów. Patrząc długoterminowo, można założyć, że wprowadzenie podobnego programu w ostatecznym rozrachunku będzie miało wpływ na poprawę stanu polskiej gospodarki.

    Autorem komentarza jest Marta Ulbrych, Pełnomocnik Zarządu Neocity.

  • Inwestycja RD bud – nowoczesna technologia bliżej natury

    Inwestycja RD bud – nowoczesna technologia bliżej natury

    Obiekty komercyjne, z uwagi na swoją kubaturę, stanowią istotny element krajobrazu miasta. Istniejące otoczenie budynku w sposób oczywisty wymusza na inwestorach zastosowanie nowatorskich pomysłów aranżacyjnych oraz innowacyjnych technologii. Wyzwanie wkomponowania w panoramę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego obiektu o powierzchni 70 tys. m2 podjęła firma RD bud. Nowo budowane CH Wzgórze w Gdyni będzie jedną z bardziej imponujących galerii handlowych w Polsce – większą od Galerii Bałtyckiej i porównywalną z warszawskimi Złotymi Tarasami.

    Po długich poszukiwaniach generalnego wykonawcy, inwestor CH Wzgórze – firma Mayland Real Estate sp. z o.o. zaprosił do współpracy przy budowie obiektu firmę RD bud, której wieloletnie doświadczenie wniosło istotny wkład w zoptymalizowanie procesu budowy. Dynamicznie postępujące prace budowlane, rozpoczęte w październiku 2011 roku, stwarzają szansę na to, by otwarcie nowej galerii handlowej w Trójmieście nastąpiło już w trzecim kwartale 2013 roku.

    Architektura wkomponowana w otoczenie

    Nowoczesna galeria Wzgórze położona jest przy zbiegu ulic Kazimierza Górskiego i Wzgórza Św. Maksymiliana, zaledwie 300 metrów od centrum Gdyni. Strategiczne ulokowanie obiektu w sąsiedztwie licznych tras rowerowych, przystanku autobusowego oraz stacji SKM zapewni swobodny dostęp do CH Wzgórze zarówno mieszkańcom Trójmiasta, jak i zwiedzającym polskie wybrzeże gościom. Twórcy nowo budowanej galerii zadbali o to, by obiekt pełnił zarówno funkcję praktyczną, jak i reprezentacyjną. Z uwagi na bliskość Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego główna elewacja budynku wykonana ma być z układanych warstwowo materiałów, a przednia ściana porośnięta będzie specjalnym gatunkiem roślinności bluszczowej, zmieniającej kolor wraz z porami roku. Tak unikatowy zabieg architektoniczny ma pomóc wkomponować obiekt w otoczenie. Zgodnie z zapewnieniami inwestora minimalistyczna, choć nowoczesna koncepcja projektu, w połączeniu z naturalnymi, eleganckimi materiałami z pewnością pozwoli uzyskać ten efekt. Odpowiedzialna za prace budowlane firma RD bud dokłada starań, aby ponad 70 tys. m2 powierzchni użytkowej wykorzystano do stworzenia 250 sklepów usługowo-handlowych, rozmieszczonych na imponujących rozmachem kondygnacjach budynku. Jak zapewnia zarząd Mayland Real Estate sp. z o.o centrum handlowe oferować będzie nie tylko dostęp do bogatej oferty eleganckich lokali usługowych, luksusowych sklepów znanych polskich i zagranicznych marek, ale zapewni także klientom rozrywkę i możliwość wypoczynku. W tym celu w obiekcie powstanie strefa punktów gastronomicznych oraz nowoczesne kino o powierzchni 2800 m2.

    Inwestycja dla Trójmiasta

    Nowo budowana galeria jest obecnie najdroższą inwestycją pod względem wartości, realizowaną w Gdyni i jedną z większych w Polsce, której budowę prowadzi firma RD bud. Budżet projektu wynosi prawie 150 mln euro. Obecnie na budowie zatrudniono 600 osób, docelowo liczba ta wzrosnąć ma nawet do 1 500 pracowników. Wymiar przedsięwzięcia sprawia, że, choć do zakończenia prac budowlanych Centrum Handlowego Wzgórze pozostało jeszcze półtora roku, już teraz obiekt budzi spore zainteresowanie wśród mieszkańców Trójmiasta i okolic. Firma RD bud często podejmuje się realizacji ambitnych inwestycji. Taką z pewnością jest budowa CH Wzgórze. Choć za każdym razem taki projekt jest wyzwaniem wiemy jak się z nim zmierzyć. Jesteśmy przekonani, że dzięki naszym staraniom i sukcesywnie realizowanym etapom nowo budowana galeria stanie się wyjątkowym elementem architektury krajobrazu – komentuje Eric Agnello, Dyrektor Generalny firmy RD bud.

    Wzrastająca w naszym kraju ilość centrów handlowych zobowiązuje lokalnych decydentów do akceptacji takich projektów, dzięki którym inwestycje budowlane podkreślą walory krajobrazu Realizowany przez firma RD bud projekt galerii Wzgórze udowadnia, że obiekty o charakterze komercyjnym mogą zachwycać zarówno funkcjonalnością zastosowanych rozwiązań, jak i estetyką wykonania.

  • Nowoczesny i tani w utrzymaniu apartament wakacyjny. Warto go mieć

    Nowoczesny i tani w utrzymaniu apartament wakacyjny. Warto go mieć

    Rozpowszechniony na zachodzie Europy zwyczaj posiadania letniego apartamentu w znanym kurorcie od kilku już lat jest coraz popularniejszy i w naszym kraju. Polacy najchętniej kupują sezonowe mieszkania nad Bałtykiem. W dalszej kolejności wybierają góry i Mazury.

    Nadmorskie inwestycje mieszkaniowe do niedawna sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Obecnie branża też nie może narzekać, aczkolwiek produkt powinien być dobrze zbilansowany, aby szybko znalazł kupca. Klienci oczekują funkcjonalnych rozwiązań za rozsądną cenę. Ważne jest dla nich jednocześnie to, aby przyszłe mieszkanie nie było drogie w przyszłym utrzymaniu. Stąd budynek powinien być nowoczesny, energooszczędny i niegenerujący wysokich kosztów, np. bez strumyków i fontann na podwórku, których bieżąca konserwacja jest kosztowna.

    Klienci deweloperów to głównie osoby z klasy średniej, które coraz śmielej marzą o własnym, letnim apartamencie. Koszty czynszu za nadmorskie mieszkanie nie przyprawiają już o zawrót głowy, a w razie potrzeby lokal zawsze można wynająć, aby na siebie zarobił.

    Apartamenty przeznaczone na mieszkania wakacyjne muszą przykuwać uwagę. Niejednokrotnie charakteryzują się wyrazistym, nowoczesnym stylem, nierzadko nawiązującym do morskich skojarzeń. Bywa, że bryła bloku przypomina parowiec, choć coraz częściej budynki są mocno przeszklone, a na elewacji montowane są elementy z naturalnego drewna. Z kolei mieszkania dysponują obszernymi tarasami.

    Dbałość o najdrobniejszy szczegół cechuje między innymi nowo powstałe osiedle „4 Ogrody” w Szczecinie.

    Części wspólne inwestycji oraz dziedzińce wewnętrzne wykonano z najwyższej jakości materiałów takich jak cegła klinkierowa. Wysmakowanym stylem kuszą potencjalnych nabywców także duże, drewniane okna apartamentów. Niewątpliwym atutem inwestycji jest jej położenie na Wzgórzach Warszewskich, które zapewni niesamowity widok na panoramę miasta. Dodatkowo lokatorzy będą mieli do dyspozycji aż cztery ogrody: różany, kamienny, wiśniowy oraz iglasty.

    Wakacyjne apartamenty powstają przede wszystkim w bezpośrednim sąsiedztwie bałtyckiej plaży, czyli w lokalizacjach najatrakcyjniejszych. Dzięki temu mieszkania łączą w sobie funkcje domu i hotelu. Przykładem takiej inwestycji jest powstający w Międzyzdrojach, w odległości 150 metrów od plaży, apartamentowiec Flotylla. Osiedle usytuowane jest w otulinie Wolińskiego Parku Narodowego, co w połączeniu z bliskością Bałtyku gwarantuje świeże powietrze, ciszę i spokój na co dzień.

    Jako że nadmorskie inwestycje mieszkaniowe mimowolnie konkurują z hotelami, muszą oferować swoim klientom, czyli przyszłym mieszkańcom, usługi dostępne w dobrej klasy ośrodkach wypoczynkowych. Flotylla posiada nie tylko bogate zaplecze gastronomiczne, SPA oraz salon zabaw dla dzieci, ale także całodobową recepcję, która zwiększa komfort i bezpieczeństwo lokatorów. Natomiast elegancko wykończone części wspólne apartamentowca, przede wszystkim salon z kominkiem, pozwalają na integrację mieszkańców i tworzą prawdziwie wypoczynkową atmosferę.

    W inwestycji przeważają mieszkania dwupokojowe o metrażu około 60 mkw. Jest to powierzchnia optymalna, zapewniająca komfortowy wypoczynek, a jednocześnie mieszkanie tej wielkości nie generuje wysokich kosztów utrzymania w ciągu roku.

    Sezonowe mieszkania powinny być energooszczędne. Dla przykładu na osiedlu Flotylla oraz „4 Ogrody” zamontowano nowoczesne, ograniczające zużycie energii windy szwajcarskiej firmy Schindler, a przy wykańczaniu wykorzystano ekologiczne i trwałe materiały takie jak kamień czy drewno.

    Cieszy fakt, że zwiększająca się dostępność i atrakcyjna cena nadmorskich apartamentów sprawia, że własne mieszkanie na wakacje przestaje się luksusem, na który stać niewielu.

  • Uroczyste zawieszenie wiechy w City Center w Bolesławcu

    Uroczyste zawieszenie wiechy w City Center w Bolesławcu

    26 czerwca br. firma RD bud Sp. z o.o. , specjalizująca się w kompleksowej budowie inwestycji komercyjnych, logistycznych i przemysłowych, świętowała zawieszenie wiechy w nowo budowanym Centrum Handlowym City Center w Bolesławcu. Dynamicznie postępujące prace budowalne i zakończenie istotnego etapu realizacji uczcili wspólnie dyrekcja firmy, pracownicy oraz lokalne władze. Kolejna imponująca rozmachem i architekturą inwestycja, której generalnym wykonawcą jest należąca do Grupy Rabot Dutilleul firma RD bud, zostanie oddana do użytku 22 listopada 2012 roku.

    BC Center – inwestycja wpisana w architekturę miasta

    Nowoczesna galeria w Bolesławcu położona jest przy ul. Asnyka, prowadzącej bezpośrednio do zabytkowej części miasta. Strategiczna lokalizacja obiektu na przedłużeniu głównej drogi wjazdowej oraz zaledwie 200 m od rynku zapewni swobodny dostęp do BC Center zarówno mieszkańcom, jak i zwiedzającym okazjonalnie Bolesławiec gościom. Twórcy nowo budowanej galerii zadbali, by obiekt pełnił zarówno funkcję praktyczną, jak i reprezentacyjną. Ponad 8 tys. m2 powierzchni użytkowej i niemal 5 tys. m2 powierzchni handlowo-usługowej rozmieszczonej na trzech imponujących rozmachem kondygnacjach budynku umożliwia zaadoptowanie eleganckich lokali usługowych, luksusowych sklepów oraz prestiżowych biur. Wykonawcy obiektu dołożyli starań, aby zarówno galeria, podziemna strefa parkingowa wyposażona w windę, jak i teren okalający BC Center dostosowane były do wysokich wymogów najemców oraz oczekiwań potencjalnych klientów. Zgodnie z zapewnieniami głównego inwestora wiadomoa już, że w obiekcie powstać ma market spożywczy i elektroniczny oraz aż 40 butików znanych polskich i zagranicznych marek. Planowane otwarcie obiektu nastąpić ma 22 listopada 2012 roku. Do tej pory wykończona zostanie elewacja oraz nowoczesne wnętrza obiektu. Dzięki dominującym w projekcie przeszkleniom widok z okien galerii ukazywać będzie zabytkową, niezwykle urokliwą część miasta.

    Okolicznościowy bankiet

    Zawieszeniu tradycyjnej wiechy w obiekcie CH BC Center towarzyszyła podniosła oprawa oraz bankiet. W uroczystości wzięło udział około 70 osób. Po przywitaniu wszystkich zaproszonych, tuż po godzinie 14. rozpoczęła się oficjalna część. Wśród przybyłych gości byli partnerzy handlowi, kontrahenci oraz pracownicy firmy RD bud. To istotne dla regionu wydarzenie zaszczycili swoją obecnością również przedstawiciele lokalnych władz: wiceprezydent miasta Bolesławiec, zastępca starosty, przewodniczący rady powiatu oraz przedstawiciele lokalnych instytucji. Nie zabrakło także dziennikarzy z regionalnej telewizji i prasy. Imprezę prowadziła reprezentująca Agencję GutPR Hanna Gehrke-Gut, która w imieniu gospodarza, firmy RD bud oraz głównego inwestora firmy Antan powitała zgormadzonych gości. Przemawiający po niej Gilbert Roussel z firmy RD bud wyraził radość z przybycia biesiadników oraz z poparcia lokalnych władz dla tak przyszłościowych inicjatyw jak nowe centrum handlowe w Bolesławcu. O niewątpliwych korzyściach płynących z realizacji takiej inwestycji dla samego miasta wypowiedział się także, Jan Von Lewinski z firmy ANTAN. Po zakończeniu formalnej części rozpoczęto bankiet, którego kulinarną atrakcją był pieczony prosiak – jak na tradycyjną „wiechę” przystało. Gratulacje i życzenia dalszych sukcesów składane na ręce dyrekcji firmy RD bud świadczą o niewątpliwym powodzeniu uroczystości i całej inwestycji.

  • Ustawa deweloperska – co z tym prospektem?

    Ustawa deweloperska – co z tym prospektem?

    Rozmowa z Agnieszką Szefer z Budimeksu Nieruchomości

    29 kwietnia 2012 roku weszła w życie ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego zwana ustawą deweloperską. Ustawa ma służyć lepszej ochronie interesów nabywców. Teraz przed podpisaniem umowy deweloperskiej każdy klient powinien otrzymać prospekt informacyjny.

    Prospekt informacyjny to dokument, który musi zawierać między innymi wyczerpujące i pełne informacje o: deweloperze, inwestycji, gruncie, na którym powstaje przedsięwzięcie, planowanych inwestycjach w promieniu 1 km, zamierzonym sposobie finansowania, kupowanym lokalu mieszkalnym, a także dotychczasowych dokonaniach dewelopera.

    Zrozumienie zapisów ustawy, jak i samego prospektu może być czasochłonne. Należy jednak zapoznać się z dokumentem dokładnie, aby mieć pełną jasność, że decyzja o zakupie własnego „M” jest przemyślana, a wybór dewelopera właściwy.

    Prospekt składa się z dwóch zasadniczych części: ogólnej i indywidualnej. Część ogólna obejmuje kilka podrozdziałów. Pierwszy zawiera dane identyfikacyjne i kontaktowe dot. dewelopera. Warto zapoznać się informacjami tu podanymi i wejść na przykład na stronę internetową spółki, gdzie zapoznamy się z inwestycjami firmy, jak i jej działalnością. W II części zatytułowanej „doświadczenie dewelopera” znajdziemy konkretne przykłady (nazwa, adres, daty) ukończonych przedsięwzięć deweloperskich, czyli po prostu zrealizowane inwestycje dewelopera, w tym obowiązkowo ostatnie. Jest to dobry moment, aby sprawdzić, czy w przyszłości nie doszło do opóźnień związanych z przekazaniem mieszkań klientom, czy deweloper dotrzymał obietnic. Kolejna część dotyczy samej nieruchomości oraz, cytując ustawę, przedsięwzięcia, czyli po prostu bloku bądź osiedla. Ten rozdział powinien każdego klienta szczególnie zainteresować. W nim bowiem znajdują się dane dot. gruntu, czyli adres i nr działki oraz numer księgi wieczystej. Powinien się tu także znaleźć opis aktualnych obciążeń hipotecznych nieruchomości (związanych np. z kredytem na budowę), ale i informacje o planie zagospodarowania przestrzennego dla sąsiadujących działek. Dla nabywcy istotne są informacje dot. przewidzianych inwestycji w promieniu 1km od nieruchomości, w której mieszkanie planujemy kupić. A to dlatego, że przykładowo możemy się z nich dowiedzieć o budowie drogi szybkiego ruchu czy też zakładu zajmującego się działalnością uciążliwą (np. spalarni śmieci). Podrozdział trzeci to miejsce na opis budynku. Dowiemy się stąd, czy jest ostateczne pozwolenie na budowę, kto je wydał, kiedy rozpoczęły lub rozpoczną się prace oraz jaki jest termin zakończenia. Znajdziemy tu także opis inwestycji, sposób pomiaru powierzchni oraz sposoby ochrony nabywców, tj. deweloper wskaże, jaki rodzaj rachunku będzie służył gromadzeniu środków nabywców. Ważny jest również umieszczony w tej części harmonogram budowy oraz informacja o zasadach ewentualnej waloryzacji ceny. Każdemu klientowi zawsze przysługuje możliwość odstąpienia od umowy. Warunki odstąpienia powinny być jasno opisane w końcowej części rozdziału.

    Podany w prospekcie numer księgi wieczystej to jedna z istotniejszych danych. Obecnie w podsystemie na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości samodzielnie można sprawdzić aktualny stan księgi. Wystarczy znać jej numer. Ci, którzy czują się biegli w obsłudze komputera i internetu z pewnością sobie poradzą. Pozostali powinni poprosić o pomoc doradcę w biurze sprzedaży. Zgodnie z zapisami nowej ustawy w biurze dewelopera powinien być dostęp do aktualnej księgi wieczystej, co można zapewnić udostępniając stanowisko komputerowe z łączem internetowym dla klientów. Niektóre firmy takie miejsca już przygotowały.

    Druga część prospektu to część indywidualna, w której deweloper podaje cenę mieszkania, garażu i innych powierzchni. Opisywany jest również sam budynek poprzez m.in.: liczbę kondygnacji, technologię wykonania i standard prac wykończeniowych. Poznamy także usytuowanie lokalu w budynku, określenie powierzchni oraz układ pomieszczeń.

    W siedzibie rzetelnego dewelopera osoba zainteresowana zawarciem umowy deweloperskiej może zapoznać się aktualnym stanem księgi wieczystej, kopią pozwolenia na budowę oraz projektem architektoniczno-budowlanym, jak również sprawozdaniem finansowym za ostatnie dwa lata.

    Przebrnięcie przez cały dokument wymaga czasu oraz pewnego zorientowania w temacie. Osoba, która zetknie się z dokumentem może być nieco przytłoczona ilością informacji i liczbą szczegółów w nim podawanych. Stąd warto zawsze dopytać o szczegóły doradcę klienta w biurze sprzedaży, a przy wyborze – kierować się renomą i doświadczeniem dewelopera.

  • Rusza budowa i sprzedaż mieszkań na osiedlu Lykke

    Rusza budowa i sprzedaż mieszkań na osiedlu Lykke

    Spółka Unidevelopment otrzymała pozwolenie na budowę osiedla Lykke na warszawskiej Białołęce. Rozpoczęcie prac budowlanych w inwestycji przy ulicy Berensona planowane jest na III kwartał bieżącego roku. Inwestycja zostanie ukończona w IV kw. 2013 roku.

    Na osiedlu Lykke powstanie 165 lokali o powierzchni od 33 do ponad 80 mkw. Ich ceny będą rozpoczynały się od 5.900 złotych. Wraz z otrzymaniem pozwolenia na budowę deweloper rozpoczął sprzedaż mieszkań w nowej inwestycji – do tej pory można było je wyłącznie rezerwować. Każde z nich będzie posiadało wygodny taras lub loggię oraz wyjątkowo duże okna, sięgające od podłogi niemal po sam sufit. W lokalach na drugim piętrze powstaną antresole.

    Unidevelopment uruchomiło również nowe biuro sprzedaży przy ulicy Berensona 37, w pobliżu terenu inwestycji. W dniach 28, 29, 30 czerwca odbędzie się jego inauguracja. W związku z otwarciem biura sprzedaży przy osiedlu Lykke spółka przewidziała szereg atrakcji dla swoich klientów. Dla pierwszych 20 osób, które zdecydują się na zakup mieszkania w tej inwestycji, spółka przygotowała specjalną ofertę – w cenie mieszkania klienci otrzymają od razu wykończenie w ramach obowiązującego programu. Biuro sprzedaży będzie otwarte w godzinach: czwartek i piątek 10.00 – 19.00, sobota 10.00 – 15.00.

    W związku z zakończeniem procedur związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę osiedla Lykke, zachęcamy klientów do odwiedzenia naszego nowego biura sprzedaży oraz zapoznania się z naszą ofertą. Lato to wyjątkowo dobry moment by przekonać się o urokach zielonej Białołęki. Dla osób zainteresowanych naszą inwestycją ważny jest również fakt, że dzięki otwarciu zmodernizowanego odcinka Trasy Toruńskiej, dojazd do tej części miasta stał się wygodniejszy. – mówi Ewa Przeździecka, Kierownik Marketingu w Unidevelopment Sp. z o.o.

    Osiedle Lykke składać się będzie z 9 budynków nawiązujących do stylu typowego dla północnej części Europy. Wizualnie będą wyróżniały się lekką, prostą formą. Kameralne obiekty i architektura ich otoczenia będzie dopasowana również do charakteru okolicy, gdzie obecnie dominuje zabudowa mieszkaniowa. Osiedle zostało zaprojektowane przez firmę projektową AKCENT Sp. z o.o. Inwestycja będzie wyróżniać się przede wszystkim komfortem, który zapewni przyszłym mieszkańcom. Pomieszczenia będą przestronne i jasne. Dwupiętrowe budynki, pomimo kameralnego charakteru, zostaną wyposażone w windę. Na terenie inwestycji mieszkańcy będą mieli do dyspozycji 2 place zabaw, ogródki, trawniki i szerokie alejki z ławkami. Zabudowa nowego osiedla przy ulicy Berensona zajmie nie więcej niż 50% terenu inwestycji należącego do Unidevelopment. Dzięki temu pomiędzy budynkami powstanie duża przestrzeń umożliwiająca mieszkańcom komfortowy odpoczynek po pracy. Cały kompleks zostanie ogrodzony. Na osiedlu planowane są naziemne miejsca postojowe.

    Choć okolica osiedla Lykke wciąż intensywnie się rozwija, to już teraz zapewnia swoim mieszkańcom dostęp do infrastruktury niezbędnej dla rodzin z dziećmi. W pobliżu osiedla znajduje się m.in. szkoła podstawowa, a w promieniu 2 km od inwestycji działa 12 przedszkoli. W okolicy znajdują się również sklepy osiedlowe, a w dalszym sąsiedztwie centra handlowe, urzędy i placówki medyczne.

  • Dni otwarte Neocity

    Dni otwarte Neocity

    Czy standardowe dni otwarte wystarczą żeby przyciągnąć Klienta?

    W obecnej sytuacji na rynku deweloperskim firmy próbują przyciągnąć nowych Klientów na różne sposoby. Tradycyjne formy promocji zaczynają być wykorzystywane przez większość firm, a co za tym idzie, przestają być wyróżnikiem dla pojedynczego dewelopera. Jest jednak sposób na to, żeby dni otwarte na danym osiedlu były czymś więcej, niż tylko spotkaniem z doradcami finansowymi i cateringiem dla gości.

    Deweloperzy niechętnie udostępniają klientom możliwość wejścia na plac budowy realizowanej inwestycji i bezpośredniego porozmawiania z wykonawcami odnośnie standardu wykończenia mieszkań i samego osiedla. Przez to osobisty nadzór nad postępem prac budowlanych jest również zazwyczaj mocno ograniczony.

    Dostajemy wiele zapytań, począwszy od standardu wykończenia inwestycji, do szczegółów związanych z postępami prac na osiedlach. Wiadomo, że oglądanie zdjęć nie może zastąpić osobistego sprawdzenia swojego przyszłego lokum. Z tego względu postanowiliśmy zorganizować specjalny dzień otwarty na jednej z naszych warszawskich inwestycji, jednak dodatkowo chcemy pokazać gościom osiedle w trakcie budowy i udostępnić możliwość porozmawiania z ekspertami, którzy je realizują – tłumaczy Marta Ulbrych, Pełnomocnik Zarządu Neocity.

    W związku z wieloma zapytaniami odnośnie warszawskiego osiedla Intenso na Woli, firma deweloperska Neocity postanowiła zaprosić zainteresowanych do wejścia na teren budowy osiedla i udostępnić możliwość osobistego porozmawiania z przedstawicielem wykonawcy osiedla, firmy Karmar oraz Kierownikiem projektu Intenso i przedstawicielem działu sprzedaży. Możliwe będzie zadanie pytań związanych ze standardem wykonania, pracami wykończeniowymi oraz wszelkimi kwestiami interesującymi osoby, które już zakupiły mieszkanie w ramach Intenso lub dopiero planują to zrobić. Każdy, kto przyjdzie na teren osiedla, będzie mógł również obejrzeć budynki i plac budowy od wewnątrz. W przypadku dużego zainteresowania, deweloper nie wyklucza kolejnych spotkań, również na drugim warszawskim osiedlu – NeoVillage.

    Spotkanie odbędzie się 30 czerwca na terenie osiedla Intenso (ul. Ordona na Woli). Eksperci będą dostępni dla zainteresowanych w godzinach 10-15.

    Więcej informacji można znaleźć na stronie www.neocity.com.pl lub na profilu Neocity na Facebooku.

  • Ustawa deweloperska – parasol ochronny czy kłody pod nogi?

    Ustawa deweloperska – parasol ochronny czy kłody pod nogi?

    Zapisy nowej Ustawy deweloperskiej, która weszła w życie pod koniec kwietnia 2012 roku, miały na celu ochronę interesów nabywców mieszkań. W praktyce okazały się znacznym utrudnieniem nie tylko dla deweloperów, ale także dla osób, które w teorii miały chronić. Warszawska spółka Neocity wyliczyła niefortunne skutki nowej Ustawy.

    Po pierwsze, Ustawa deweloperska nałożyła na firmy obowiązek kompletowania dodatkowych dokumentów związanych z inwestycją. Jednym z nich jest prospekt informacyjny szczegółowo opisujący inwestycję oraz w praktyce powtarzający zapisy umowy deweloperskiej dla danego przedsięwzięcia. Załącznikami do prospektu są: wzór umowy deweloperskiej oraz informacje dotyczące planowanych inwestycji w obrębie jednego kilometra. Przy założeniu, że inwestycja jest zlokalizowana na atrakcyjnym i wciąż rozbudowywanym terenie, taki dokument może liczyć nawet kilkadziesiąt stron. Nowe wymagania generują koszty związane między innymi ze stałym monitorowaniem sąsiedztwa inwestycji, opłatami notarialnymi za umowy oraz opłatami za obsługę prawną. W efekcie, ochrona interesów nabywców mieszkań tworzy dodatkowe koszty, które Klient musi współdzielić z deweloperem.

    Utrudnieniem dla Klientów jest również fakt, że wszelkie, nawet najmniejsze zmiany w umowie, należy wprowadzać u Notariusza – tłumaczy Marta Ulbrych, pełnomocnik zarządu Neocity Polska. Pojawia się zatem problem związany z umówieniem terminu spotkania, który byłby komfortowy dla wszystkich stron, czyli Klienta, Notariusza oraz pracownika biura sprzedaży. Do tej pory drobne kwestie proceduralne można było załatwić bezpośrednio w biurze sprzedaży, zazwyczaj w ciągu jednego dnia – dodaje Marta Ulbrych.

    Problemy niesie ze sobą również obowiązek wpisu do Księgi Wieczystej po podpisaniu umowy. W przypadku, gdy Klient nie dostanie kredytu na mieszkanie, konieczne będzie rozpoczęcie procedury, która pozwoli na skuteczne rozwiązanie umowy oraz wykreślenie roszczeń z Księgi Wieczystej. Taki proces może potrwać nawet kilka miesięcy, co uniemożliwi deweloperowi sprzedaż mieszkania następnej osobie, a tym samym sprawi, że na rynku pojawią się lokale zablokowane dla nowych, potencjalnych nabywców.

    O utrudnieniach, jakie niosą ze sobą nowe przepisy najlepiej świadczy fakt, że pierwsze umowy na nowych zasadach udało się sfinalizować dopiero około 20 maja, czyli prawie miesiąc po wejściu w życie Ustawy deweloperskiej. Informacje z rynku wskazują, że część firm nadal nie rozpoczęła podpisywania Umów Deweloperskich na nowych zasadach.

  • Mały, ale własny

    Mały, ale własny

    Dom ART. 60 Classic od firmy ArtHauss.

    Wielu z nas marzy o własnym domu. Nie zawsze musi to być wielkopowierzchniowa rezydencja dla wielopokoleniowej rodziny. Dlatego też kameralny 61-metrowy ART. 60 Classic z pewnością przypadnie do gustu osobom, które poszukują niewielkiego, ale wyróżniającego się stylistyką i funkcjonalnością rozwiązań energooszczędnych domu. Dostępny w niezwykle przystępnej cenie 132 000 zł brutto najnowszy dom firmy ArtHauss sprawi, że marzenie o własnych „czterech kątach” nabierze realnego kształtu.

    61-metrowy dom energooszczędny ART. 60 Classic to absolutna nowość produktowa w ofercie firmy ArtHauss. Zaprojektowany z myślą o zwolennikach kameralnej przestrzeni i klasycznej aranżacji stanowi niezwykle opłacalną alternatywę dla tradycyjnych mieszkań.

    Klasyka z domieszką inspirującej nowości

    Projekt domu ART. 60 Classic wyróżnia się oryginalnością i precyzją dobranych szczegółów. Uwagę zwracają przede wszystkim harmonijnie dobrane materiały wykończeniowe. Utrzymany w kremowej tonacji ozdobny tynk kontrastuje z wyrazistymi fragmentami drewnianej elewacji pokrywającej górną część budynku. Choć aranżacja ART. 60 Classic nawiązuje do klasycznej stylistyki efektowne dodatki w postaci dużych okien, naturalnych materiałów oraz reprezentacyjnego drewnianego tarasu nadają całości nowoczesny i bliski aktualnym trendom architektonicznym wygląd. Prostą, tradycyjną kompozycję domu urozmaica ciemny dwuspadowy dach oraz wyraźnie odznaczająca się w bryle domu klatka schodowa. Odpowiednio wyważone proporcje sprawiają, że ART.60 Classic mimo zaledwie 61 metrów powierzchni prezentuje się okazale.

    Przestrzeń idealnie zagospodarowania

    Układ wnętrza ART. 60 Classic pomimo kameralnej 61-metrowej przestrzeni jest niezwykle funkcjonalny. Na 36-metrowym parterze znajduje się ustawna kuchnia z jadalnią otwartą na przestronny, 17-metrowy salon. Dla wygody mieszkańców w domu przewidziano dwie osobno wydzielone toalety, z których mniejsza ulokowana jest w pobliżu kotłowni. Elementem łączącym parter i poddasze użytkowe jest klatka schodowa ze stylowymi kręconymi schodami. Na piętrze ART.60 Classic znajdują się trzy przestronne pokoje oraz wygodna łazienka. Istotnym elementem aranżacji domu jest także, atrakcyjny drewniany taras, na którym zwłaszcza latem domownicy będą mogli rozkoszować się pięknem przyrody i sprzyjającą pogodą.

    Ekonomiczne zalety ART. 60 Classic

    Mówi się, że mniejszy dom to także mniejsze koszty eksploatacyjne. W przypadku ART. 60 Classic oszczędności te warunkują przede wszystkim wdrożone już na etapie projektu innowacyjne rozwiązania i technologie charakterystyczne dla budownictwa pasywnego. Zapewniają one mniejsze zużycie energii nawet o 80% w stosunku do domów budowanych tradycyjną metodą. Ponadto za sprawą, opatentowanej przez firmę ArtHauss, stalowej, ocynkowanej konstrukcji, dom cechuje niezwykła wytrzymałość i odporność na niszczące działanie czynników atmosferycznych. Istotny wpływ na ograniczenie utraty energii ma zastosowanie w projekcie ART. 60 Classic stolarki okiennej i drzwiowej, opartej na systemie profili PCW, dzięki którym budynek zyskuje dobre parametry izolacyjne, a jego przegrody zewnętrzne posiadają obniżoną przenikalność cieplną (U=0,16 W/m2K). W odciążeniu domowego budżetu z pewnością pomogą takie instalacje energooszczędne jak, wentylacja z rekuperacją, instalacja solarna oraz kolektory słoneczne. Wykorzystując darmową odnawialną energie rozwiązania te pomagają odpowiedzialnie i oszczędnie prowadzić gospodarstwo domowe.

    Solidność wykonania oraz wieloletnie doświadczenie producenta ART. 60 Classic pozwoliły stworzyć poruszający stylistyką i funkcjonalnością projekt. Optymalny metraż, atrakcyjna cena oraz nowoczesne, energooszczędne rozwiązania instalacyjne sprawiają, że najnowszy dom z oferty firmy Arthauss to doskonała propozycja dla osób, które od dawna marzyły o własnym domu.

    ART. 60 Classic:

    Cena: 132 000 zł brutto

    Cena zawiera:

    • fundamenty
    • stolarka drzwiowa i okienna (U=1,1) w okleinie drewnopodobnej firmy Stollar lub Stolbud
    • instalacja wod-kan
    • instalacja elektryczna
    • instalacja c.o. (ogrzewanie podłogowe)
    • instalacja wentylacyjna + rekuperator renomowanej firmy DOSPEL
    • instalacja solarna + kolektory dachowe (2 szt,) firmy Hewalex
    • instalacja rynnowa
    • instalacja odgromowa
    • elewacja zewnętrzna (drewniana, świerk skandynawski)
    • projekt domu (wyrysowanie domu w działkę)
    • nadzór nad budową (kierownik budowy)
  • Kupno mieszkania. Rynek pierwotny czy wtórny?

    Kupno mieszkania. Rynek pierwotny czy wtórny?

    Zakup mieszkania to nie tylko spore wyzwanie finansowe, ale inwestycja, która wzbudza emocje i jest brzemienna w skutki. Dlatego zanim ostatecznie złożymy podpis na umowie, warto zapoznać się z kilkoma poniższymi poradami dotyczącymi wyboru mieszkania.

    Jako Polski Związek Firm Deweloperskich, który zrzesza najbardziej doświadczone firmy na polskim rynku nieruchomości przekazujemy kilka porad, które, jak liczymy ułatwią zakup lokalu. Pierwszym zadaniem, jakie czeka przyszłego nabywcę jest wybór lokalizacji i mieszkania.

    Każde miasto ma dzielnice mniej i bardziej popularne – jednak ogólna zasada mówi, że im dalej od centrum, tym cena niższa. Kryterium decydującym jest zazwyczaj zasobność naszego portfela – warto przemyśleć, czy zapłacić wyższą cenę za atrakcyjne położenie, czy zamieszkać w mniej prestiżowym miejscu – ale stać się właścicielem tańszego lub większego mieszkania. Najpierw jednak odpowiedzmy sobie na kilka pytań: czy wolę mieszkać w centrum, czy zgadzam się na dojazdy, ale preferuję ciszę i więcej zieleni? Do jakich rejonów miasta dojeżdżam – ile czasu potrzebuję na przemieszczenie się z upatrzonego mieszkania do pracy?

    Kolejne pytanie: czy akceptujemy lokum w trakcie budowy, czy chcemy zakupić mieszkanie gotowe? Zarówno jedna jak i druga opcja ma swoje wady i zalety. Jeśli nabywca zainteresowany jest mieszkaniem w dopiero rozpoczynanej inwestycji, ma wówczas do wyboru sporą pulę mieszkań, ponadto deweloper może zaoferować korzystniejszą cenę oraz można dokonać zmian lokatorskich, czyli dostosowania rozkładu lokalu i jego niektórych warunków technicznych do indywidualnych potrzeb. Mieszkanie deweloperskie gotowe (z pozwoleniem na użytkowanie) to nieco wyższa cena, ale za to odpada ewentualny stres związany z terminowością całego procesu budowy – o wiele szybciej można zamieszkać w wymarzonym „M” – podpowiada Jacek Bielecki, dyrektor PZFD.

    Warto przyjrzeć się kilku wybranym inwestycjom jednocześnie, aby mieć możliwość porównania, dlatego warto wybierać dewelopera, który zrealizował już kilka inwestycji – można je obejrzeć, porozmawiać z mieszkańcami na temat plusów i minusów danej inwestycji i samego inwestora. Popatrzeć nie tylko na strony dewelopera w Internecie. Jednak warto pamiętać o tym, że nie powinnyśmy podejmować decyzji opierając się jedynie na opiniach z forów internetowych. Internet, jak wiadomo, to medium które pozwala na dużą anonimowość, dlatego najłatwiej tam znaleźć jedynie masą niewybrednej krytyki aniżeli racjonalne i rzeczowe wypowiedzi. Traktujmy zatem fora jako dodatkowe, a nie zaś kluczowe źródło wiedzy na temat danej inwestycji. Warto wybrać się zatem na teren inwestycji – nic nie zastąpi osobistej wizytacji i rozmów z mieszkańcami – czy to interesującego nas osiedla, czy uprzednio już wybudowanych.

    Pamiętajmy, że upatrzone przez nas mieszkanie to nie tylko jego układ, cena czy położenie na piętrze. Warto zwrócić uwagę na całe osiedle – architekturę budynków, sposób zaaranżowania wspólnej przestrzeni, ilość zieleni, plac zabaw dla dzieci i jego usytuowanie, charakter i rodzaj osiedlowych sklepików i usług, jeśli takie zaplanowano na danej inwestycji.

    Samo mieszkanie zresztą także powinno być przedmiotem gruntownej analizy. Zadajmy sobie pytanie w jakim celu je nabywam – czy jest ono docelowym lokum, zatem czy jego układ odpowiada potrzebom rodziny jaką ewentualnie stworzę? Jeśli tak, czy jest ono w pobliżu szkół, przedszkoli, terenów zielonych? Ile czasu zabierze mi dojazd z pracy celem odbioru dziecka z przedszkola?

    Jeśli jest to mieszkanie nabyte w celach inwestycyjnych, istotnym jest czy jest położone w „modnej” dzielnicy – dla tego typu mieszkań kluczowa jest lokalizacja. Pamiętajmy też, że najłatwiej sprzedać mieszkanie relatywnie małe, (najchętniej kupowane są obecnie niewielkie dwupokojowe lokale), doskonale skomunikowane z centrum miasta. O tym, czy mieszkanie łatwo znajdzie przyszłego nabywcę decyduje nie tylko lokalizacja, cena i metraż. Może w przyszłości w okolicy lokum, które zakupimy, powstanie linia metra lub nowa droga czy infrastruktura usługowo – handlowa?

    Ze względu na ograniczone możliwości zakupowe wracają do łask mieszkania budowane od lat 60. do 80. – czyli tzw. wielka płyta. Mieszkania te są tańsze, przy jednocześnie dobrej infrastrukturze. Jeśli zamierzamy zainwestować tego typu lokum, lepiej wybierać niski budynek w dobrej lokalizacji i dzielnicy. W przyszłości wielka płyta, ze wszystkimi swoimi wadami (rosnące koszty utrzymania) może być towarem, na który trudniej będzie znaleźć nabywcę. Z biegiem lat gierkowska spuścizna będzie znacznie tańsza niż budynki, które powstawały od lat 90.

    Podstawowe porównanie zakupu lokalu na rynku pierwotnym i wtórnym:

    Kryteria porównania:

    Rynek pierwotny

    Rynek wtórny

    Mieszkanie jako inwestycja

    nowe mieszkanie jest lepszą lokatą kapitału (oczywiście zależy to także od lokalizacji i jakości samej inwestycji); stanowi też większą kartę przetargową w negocjowaniu warunków kredytu z bankiem.

    mieszkanie używane – jako nieco „zużyte”, ma z reguły większe koszty amortyzacji i remontów w przyszłości. Cechuje się zwykle gorszym stanem technicznym niż nowe, aczkolwiek wiele budynków np. z tzw. wielkiej płyty zostało ostatnio poddanych modernizacji.

    Koszty transakcji

    Opłaty notarialne są identyczne w obu przypadkach, ponosimy także koszty ubezpieczenia kredytu do momentu urządzenia księgi i wpisania do niej hipoteki.

    Tu zwykle należy liczyć się z prowizją pośrednika.

    Jeżeli mieszkanie ma księgę wieczystą, tańszy jest koszt tymczasowego ubezpieczenia kredytu na czas do wpisania hipoteki do księgi.

    Lokalizacja, estetyka

    nowe mieszkania to jednocześnie bardziej nowoczesna architektura, ciekawiej zaaranżowane lokale i z reguły młodzi sąsiedzi.

    Nowe budynki mają z reguły podziemne parkingi, minusem jest częsty brak osiedlowej zieleni w postaci drzew i stosunkowo blisko siebie rozplanowane budynki.

    lokalizacja mieszkań na rynku wtórnym jest często lepsza (bliżej centrum, lepsza komunikacja), lepsza infrastruktura (sklepiki osiedlowe, żłobki, przedszkola i szkoły, biblioteki).

    Minusy to wyższe koszty utrzymania (ogrzewanie, remonty), niekiedy gorsza struktura społeczna, krzywe i niskie mieszkania, budynki z zsypami oraz brak miejsc parkingowych.

    Umowa

    jest „dwuetapowa” – umowa przedwstępna (najlepiej w formie aktu notarialnego) oraz przenosząca własność (także w formie aktu), kiedy to stajemy się w pełni właścicielami mieszkania. Warto obie umowy konsultować z prawnikiem.

    Tu również najczęściej podpisujemy umowę przedwstępną i ostateczną. Jeżeli nie korzystamy z porady prawnika, warto czy osobą sprzedającą jest właścicielem lokalu. Uczynimy to sprawdzając księgę wieczystą (dział II – własność). Bezpłatnie sprawdzimy daną księgę na stronie ekw.ms.gov.pl

    Kwestie prawne

    jest zakładana nowa księga wieczysta dla danego lokalu/właściciela, co kosztuje 60 PLN.

    Czasem brak jest księgi wieczystej, co uniemożliwia wzięcie kredytu, jednak najczęściej księga już jest. Trzeba zwrócić uwagę na stan prawny lokalu i budynku oraz komplet dokumentów (abyśmy np.: nie zakupili mieszkania zadłużonego lub z zameldowanym lokatorem).