Autor: qBc9FK3t7bT5mxc8uNr

  • Włókno-cement – konieczność czy realna potrzeba?

    Włókno-cement – konieczność czy realna potrzeba?

    Jest jednym z powszechnie używanych materiałów w budownictwie. Wykorzystuje się go do budowy i wykończenia dachów, elewacji oraz ścian wewnętrznych i zewnętrznych. Mimo szerokiego zastosowania nadal mało o nim wiemy, a co gorsza – bywa błędnie utożsamiany ze szkodliwym azbestem. Włókno-cement, bo o nim mowa, w przeciwieństwie do swojego „poprzednika”, jest produkowany z naturalnych, neutralnych i bezpiecznych dla zdrowia i środowiska materiałów.

    Udowodniona rakotwórczość azbestu spowodowała, że na całym świecie zaczęto odchodzić od jego produkcji. W Europie już w latach 70-tych rozpoczęła ten proces Skandynawia. Później przyłączyły się do niej kolejne kraje: Włochy, Niemcy, Francja, Hiszpania czy Wielka Brytania. Polska w 1997 roku, dzięki Ustawie o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest (Dz.U. 1997, nr 101, poz. 628), znalazła się w gronie państw uwalniających się od tego problemu.

    Włókno-cement, będący obecnie podstawowym „budulcem” m.in. dachów, elewacji, ścian zewnętrznych bądź wewnętrznych, jest całkowicie wolny od azbestu. Wyprodukowanie materiału, który mógłby zastąpić azbest, zachowując przy tym jego właściwości (alkaloodporność, kwasoodporność, niepalność do 1500 st. C, elastyczność, izolacyjność etc.) trwało jednak wiele lat i pochłonęło ogromne koszty.

    Pierwsze pozytywne rezultaty poszukiwania tworzywa posiadającego zalety azbesto-cementu, ale pozbawionego niebezpiecznych włókien, zaczęto osiągać w zachodniej Europie w połowie lat 80-tych. Efektem tych poszukiwań był materiał włókno-cementowy, do produkcji którego wykorzystano włókna z polialkoholu winylowego. Od tamtego czasu technologia uległa jednak znacznemu udoskonaleniu. – twierdzi Andrzej Konieczka, Dyrektor Techniczny z firmy Cembrit.

    Obecnie głównym surowcem wykorzystywanym do jego produkcji jest cement. Stanowi on aż 81% włókno-cementu i jest odpowiedzialny za wiązanie materiału oraz wytrzymałość końcową wyrobu. Kolejny składnik to kreda. Jej zawartość we włókno-cemencie to 10%. Jest ona stosowana jako wypełniacz poprawiający wygląd zewnętrzny oraz elastyczność, a także jako surowiec umożliwiający poprawne przeprowadzenie procesu technologicznego. Z kolei celuloza odpowiada za zapewnienie odpowiedniej ilości wody w procesie wiązania cementu, a także w pewnym stopniu stanowi zbrojenie materiału oraz poprawia jego elastyczność. Mikrokrzemionkę natomiast wykorzystuje się jako wypełniacz zwiększający gęstość. Dzięki jej zawartości poprawia się szczelność i wytrzymałość włókno-cementu. Ostatni składnik – włókna z polialkoholu winylowego – służą do zbrojenia materiału oraz nadania mu odpowiedniej wytrzymałości.

    Główne zalety włókno-cementu to trwałość, niepalność i lekkość. Wykonane z niego materiały budowlane nie ulegają korozji i wykazują dużą odporność na zmieniające się warunki atmosferyczne, takie jak wahania temperatur, silne opady deszczu czy śniegu oraz negatywne oddziaływanie czynników bio-chemicznych. Materiały tego typu łatwo się montuje, a przy tym są przyjazne dla środowiska. Co ważne, nie wymagają także konserwacji. – dodaje Andrzej Konieczka.

    Obszar zastosowania włókno-cementu jest bardzo szeroki. Z powodzeniem wykorzystywany jest w budownictwie: inwentarskim (np. obory, chlewnie, kurniki, stajnie), rolniczym (np. stodoły, ujeżdżalnie koni, garaże dla maszyn rolniczych), przemysłowym (np. zakłady chemiczne, ocynkownie, cementownie, kopalnie, zakłady spożywcze), magazynowym (np. wiaty, magazyny zboża, magazyny nawozów), mieszkaniowym (domy jedno- i wielorodzinne), wypoczynkowym czy użyteczności publicznej.

    Mimo wielu kampanii informacyjnych dotyczących szkodliwości azbestu oraz istniejących regulacji prawnych, szacuje się, że na terenie kraju nadal znajduje się ok.15,5 mln. ton wyrobów zawierających ten składnik. Wynika to przede wszystkim z obawy przed dużymi kosztami wymiany materiałów oraz braku wiedzy na temat innych możliwych rozwiązań. Proces ten jest na szczęście nieuchronny. Mając na uwadze szkodliwy wpływ azbestu na zdrowie warto zadbać, aby zakończył się on jak najszybciej.

  • Dom na miarę XXI wieku

    Dom na miarę XXI wieku

    Własny dom to marzenie, którego realizacja wymaga dużo pracy i cierpliwości. Niezwykle ważne jest, aby był przyjazny i komfortowy. Jednocześnie przyszli mieszkańcy coraz częściej zwracają uwagę na wygląd i bryłę domu. Stawiają na oryginalne i niesztampowe rozwiązania, które pozwolą wyróżnić ich projekt od wielu innych w okolicy. To właśnie chęć posiadania ciekawego i niepospolitego domu była motorem działania dla właścicieli działki w pobliżu Lublina. Projekt przygotowała pracownia architektoniczna 81.WAW.PL.

    Projekt zaproponowany przez pracownię 81.WAW.PL zakłada powstanie domu jednorodzinnego o powierzchni 470 mkw. Prostokątna działka o wymiarach 30m x 50m krótszym bokiem graniczy z drogą, co pozwala na usytuowania wjazdu właśnie w tym miejscu. Będzie to lokum idealnie przystosowane dla czteroosobowej rodziny. Optymalne rozplanowanie funkcji zapewni mieszkańcom intymność, a jednocześnie dzięki przestronnej strefie dziennej pozwoli na wspólne spędzanie czasu. Działka nie jest zadrzewiona, co daje przyszłym mieszkańcom niezliczone możliwości aranżacji i usytuowania zieleni wokół domu.

    Kształt domu przypomina literę „Y”, której ramiona otwierają się tworząc korytarz prowadzący do głównego wejścia. Czarne granitowe ramię konstrukcji prowadzące od furtki do wejścia do domu, od strony ogrodu staje się oryginalnym zadaszeniem tarasu. Dodatkowo ramię to oddziela strefę wejścia od podjazdu. – Ze względu na nietypowy kształt bryły większa część budynku została wykonana z konstrukcji żelbetonowej. Ściany zewnętrzne domu wykończono białym, kontrastującym z ramieniem, tynkiem oraz kamienną okładziną z czarnego granitu – opowiada architekt Anna Paszkowska z pracowni 81.WAW.PL. – Odpowiednie proporcje oraz podział materiałów elewacyjnych podkreślają dynamiczny charakter bryły. W stolarce okiennej zastosowano aluminiowe nakładki, zaś na zewnątrz dodatkowo zamontowano specjalny system trójszybowy charakteryzujący się niskim przenikaniem ciepła – dodaje Paszkowska.

    Wnętrze budynku podzielono na dwie odrębne strefy: dzienną i prywatną. Na piętrze zaplanowano sypialnie, przestronny pokój kąpielowy oraz pralnię. Na parterze natomiast wyodrębniono dwie części. W pierwszej znalazł się garaż mogący pomieścić dwa samochody, gabinet do pracy oraz garderoba. Z kolei druga część składa się z przestronnego salonu z bezpośrednim wyjściem na taras oraz kuchni z jadalnią, którą od salonu oddziela klimatyczny kominek.

    Szczególną uwagę zwracają rozległe przeszklenia w salonie, które otwierają pomieszczenie na ogród i południową stronę, dzięki czemu zapewniona jest odpowiednia ilość naturalnego światła. Wnętrze domu utrzymane jest w neutralnych, monochromatycznych kolorach. Posadzka w salonie, która wykonana jest z płomieniowanego bazaltu w swoisty sposób wypływa na zewnątrz, optycznie powiększając przestrzeń, a jednocześnie łamie barierę między wnętrzem, a tym, co na zewnątrz – zaznacza Anna Paszkowska. Charakteru całości wystroju nadają ręcznie robione meble marki Gacca, które cechują się niezwykłym wzornictwem i najwyższej klasy materiałami. Centralne miejsce w salonie zajmuje ogromna kanapa w obiciu przypominającym drewno, która ociepla całe wnętrze.

  • Modułowa stabilność

    Modułowa stabilność

    Wiele firm budujących swoje fabryki musi zastosować się do ogólnie panujących, restrykcyjnych przepisów prawa budowlanego. Oprócz hal produkcyjnych, magazynów składowania należy również wziąć pod uwagę ogrodzenie wokół całego terenu.

    Bezpieczeństwo przede wszystkim

    Przepisy BHP jednoznacznie określają, że każdy teren przemysłowy powinien być ogrodzony. Wynika to z faktu przedłożenia zasad bezpieczeństwa nade wszystko. Ochrona pracowników, jak i całego mienia stanowi tu kluczową kwestię. Wielu inwestorów musi pogodzić ze sobą aspekty ochrony, wytrzymałości jak i estetyki ogrodzenia. Nowoczesne budownictwo już od jakiegoś czasu skupiło się na wykorzystaniu ogrodzeń panelowych jakie oferuje m. in. firma Legi.

    Modułowa siła

    Modułowe systemy Legi typu R-Fit charakteryzują się wzmocnioną wytrzymałością, co ma niebagatelne znaczenie na terenach przemysłowych. Zastosowane tu dwa rzędy poziomych prętów gwarantują większą stabilność całego ogrodzenia. Co więcej panele montowane są do słupka na tak zwaną „zakładkę”. Oznaczona to, że kraty w miejscu złączeń nachodzą na siebie tworząc więcej punktów zaczepienia. Dodatkowo panel dociskowy, który stosuje się przy tego typu ogrodzeniach, maskuje wszelkie wystające elementy. Całość tworzy idealną konstrukcję, która nie oprze się nawet kilkutonowym wózkom widłowym. Konstrukcja w przypadku uderzenia może się wygiąć, ale łączenia pozostają nierozerwane.

    Proste jest piękne

    Modernistyczna architektura budynków przemysłowych wymusza na projektantach tworzenie również nowoczesnych ogrodzeń. Stąd projektanci Legi postawili na połączenie prostego designu z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi. W dzisiejszym świecie wszystko musi być spójne i szybkie. Dlatego ogrodzenia Legi typu R-Fit to czysta, prosta elegancja, która idealnie wpasuje się w krajobraz projektów architektonicznych.

  • Kupno mieszkania. Rynek pierwotny czy wtórny?

    Kupno mieszkania. Rynek pierwotny czy wtórny?

    Zakup mieszkania to nie tylko spore wyzwanie finansowe, ale inwestycja, która wzbudza emocje i jest brzemienna w skutki. Dlatego zanim ostatecznie złożymy podpis na umowie, warto zapoznać się z kilkoma poniższymi poradami dotyczącymi wyboru mieszkania.

    Jako Polski Związek Firm Deweloperskich, który zrzesza najbardziej doświadczone firmy na polskim rynku nieruchomości przekazujemy kilka porad, które, jak liczymy ułatwią zakup lokalu. Pierwszym zadaniem, jakie czeka przyszłego nabywcę jest wybór lokalizacji i mieszkania.

    Każde miasto ma dzielnice mniej i bardziej popularne – jednak ogólna zasada mówi, że im dalej od centrum, tym cena niższa. Kryterium decydującym jest zazwyczaj zasobność naszego portfela – warto przemyśleć, czy zapłacić wyższą cenę za atrakcyjne położenie, czy zamieszkać w mniej prestiżowym miejscu – ale stać się właścicielem tańszego lub większego mieszkania. Najpierw jednak odpowiedzmy sobie na kilka pytań: czy wolę mieszkać w centrum, czy zgadzam się na dojazdy, ale preferuję ciszę i więcej zieleni? Do jakich rejonów miasta dojeżdżam – ile czasu potrzebuję na przemieszczenie się z upatrzonego mieszkania do pracy?

    Kolejne pytanie: czy akceptujemy lokum w trakcie budowy, czy chcemy zakupić mieszkanie gotowe? Zarówno jedna jak i druga opcja ma swoje wady i zalety. Jeśli nabywca zainteresowany jest mieszkaniem w dopiero rozpoczynanej inwestycji, ma wówczas do wyboru sporą pulę mieszkań, ponadto deweloper może zaoferować korzystniejszą cenę oraz można dokonać zmian lokatorskich, czyli dostosowania rozkładu lokalu i jego niektórych warunków technicznych do indywidualnych potrzeb. Mieszkanie deweloperskie gotowe (z pozwoleniem na użytkowanie) to nieco wyższa cena, ale za to odpada ewentualny stres związany z terminowością całego procesu budowy – o wiele szybciej można zamieszkać w wymarzonym „M” – podpowiada Jacek Bielecki, dyrektor PZFD.

    Warto przyjrzeć się kilku wybranym inwestycjom jednocześnie, aby mieć możliwość porównania, dlatego warto wybierać dewelopera, który zrealizował już kilka inwestycji – można je obejrzeć, porozmawiać z mieszkańcami na temat plusów i minusów danej inwestycji i samego inwestora. Popatrzeć nie tylko na strony dewelopera w Internecie. Jednak warto pamiętać o tym, że nie powinnyśmy podejmować decyzji opierając się jedynie na opiniach z forów internetowych. Internet, jak wiadomo, to medium które pozwala na dużą anonimowość, dlatego najłatwiej tam znaleźć jedynie masą niewybrednej krytyki aniżeli racjonalne i rzeczowe wypowiedzi. Traktujmy zatem fora jako dodatkowe, a nie zaś kluczowe źródło wiedzy na temat danej inwestycji. Warto wybrać się zatem na teren inwestycji – nic nie zastąpi osobistej wizytacji i rozmów z mieszkańcami – czy to interesującego nas osiedla, czy uprzednio już wybudowanych.

    Pamiętajmy, że upatrzone przez nas mieszkanie to nie tylko jego układ, cena czy położenie na piętrze. Warto zwrócić uwagę na całe osiedle – architekturę budynków, sposób zaaranżowania wspólnej przestrzeni, ilość zieleni, plac zabaw dla dzieci i jego usytuowanie, charakter i rodzaj osiedlowych sklepików i usług, jeśli takie zaplanowano na danej inwestycji.

    Samo mieszkanie zresztą także powinno być przedmiotem gruntownej analizy. Zadajmy sobie pytanie w jakim celu je nabywam – czy jest ono docelowym lokum, zatem czy jego układ odpowiada potrzebom rodziny jaką ewentualnie stworzę? Jeśli tak, czy jest ono w pobliżu szkół, przedszkoli, terenów zielonych? Ile czasu zabierze mi dojazd z pracy celem odbioru dziecka z przedszkola?

    Jeśli jest to mieszkanie nabyte w celach inwestycyjnych, istotnym jest czy jest położone w „modnej” dzielnicy – dla tego typu mieszkań kluczowa jest lokalizacja. Pamiętajmy też, że najłatwiej sprzedać mieszkanie relatywnie małe, (najchętniej kupowane są obecnie niewielkie dwupokojowe lokale), doskonale skomunikowane z centrum miasta. O tym, czy mieszkanie łatwo znajdzie przyszłego nabywcę decyduje nie tylko lokalizacja, cena i metraż. Może w przyszłości w okolicy lokum, które zakupimy, powstanie linia metra lub nowa droga czy infrastruktura usługowo – handlowa?

    Ze względu na ograniczone możliwości zakupowe wracają do łask mieszkania budowane od lat 60. do 80. – czyli tzw. wielka płyta. Mieszkania te są tańsze, przy jednocześnie dobrej infrastrukturze. Jeśli zamierzamy zainwestować tego typu lokum, lepiej wybierać niski budynek w dobrej lokalizacji i dzielnicy. W przyszłości wielka płyta, ze wszystkimi swoimi wadami (rosnące koszty utrzymania) może być towarem, na który trudniej będzie znaleźć nabywcę. Z biegiem lat gierkowska spuścizna będzie znacznie tańsza niż budynki, które powstawały od lat 90.

    Podstawowe porównanie zakupu lokalu na rynku pierwotnym i wtórnym:

    Kryteria porównania:

    Rynek pierwotny

    Rynek wtórny

    Mieszkanie jako inwestycja

    nowe mieszkanie jest lepszą lokatą kapitału (oczywiście zależy to także od lokalizacji i jakości samej inwestycji); stanowi też większą kartę przetargową w negocjowaniu warunków kredytu z bankiem.

    mieszkanie używane – jako nieco „zużyte”, ma z reguły większe koszty amortyzacji i remontów w przyszłości. Cechuje się zwykle gorszym stanem technicznym niż nowe, aczkolwiek wiele budynków np. z tzw. wielkiej płyty zostało ostatnio poddanych modernizacji.

    Koszty transakcji

    Opłaty notarialne są identyczne w obu przypadkach, ponosimy także koszty ubezpieczenia kredytu do momentu urządzenia księgi i wpisania do niej hipoteki.

    Tu zwykle należy liczyć się z prowizją pośrednika.

    Jeżeli mieszkanie ma księgę wieczystą, tańszy jest koszt tymczasowego ubezpieczenia kredytu na czas do wpisania hipoteki do księgi.

    Lokalizacja, estetyka

    nowe mieszkania to jednocześnie bardziej nowoczesna architektura, ciekawiej zaaranżowane lokale i z reguły młodzi sąsiedzi.

    Nowe budynki mają z reguły podziemne parkingi, minusem jest częsty brak osiedlowej zieleni w postaci drzew i stosunkowo blisko siebie rozplanowane budynki.

    lokalizacja mieszkań na rynku wtórnym jest często lepsza (bliżej centrum, lepsza komunikacja), lepsza infrastruktura (sklepiki osiedlowe, żłobki, przedszkola i szkoły, biblioteki).

    Minusy to wyższe koszty utrzymania (ogrzewanie, remonty), niekiedy gorsza struktura społeczna, krzywe i niskie mieszkania, budynki z zsypami oraz brak miejsc parkingowych.

    Umowa

    jest „dwuetapowa” – umowa przedwstępna (najlepiej w formie aktu notarialnego) oraz przenosząca własność (także w formie aktu), kiedy to stajemy się w pełni właścicielami mieszkania. Warto obie umowy konsultować z prawnikiem.

    Tu również najczęściej podpisujemy umowę przedwstępną i ostateczną. Jeżeli nie korzystamy z porady prawnika, warto czy osobą sprzedającą jest właścicielem lokalu. Uczynimy to sprawdzając księgę wieczystą (dział II – własność). Bezpłatnie sprawdzimy daną księgę na stronie ekw.ms.gov.pl

    Kwestie prawne

    jest zakładana nowa księga wieczysta dla danego lokalu/właściciela, co kosztuje 60 PLN.

    Czasem brak jest księgi wieczystej, co uniemożliwia wzięcie kredytu, jednak najczęściej księga już jest. Trzeba zwrócić uwagę na stan prawny lokalu i budynku oraz komplet dokumentów (abyśmy np.: nie zakupili mieszkania zadłużonego lub z zameldowanym lokatorem).

  • Dom przyszłości. Komfortowy, bezpieczny i w zgodzie z naturą

    Dom przyszłości. Komfortowy, bezpieczny i w zgodzie z naturą

    Dom to jedna z najważniejszych inwestycji w życiu człowieka. Powinien stwarzać odpowiednie warunki, będąc gwarantem komfortu, prywatności i bezpieczeństwa. Przyjazny mieszkańcom, funkcjonujący w harmonii z przyrodą, a do tego tani w utrzymaniu – taki jest ISOVER Multi-Comfort House, który pozwala zrealizować budowlane marzenia.

    Charakteru domu stwarzającego odpowiednie warunki do życia nie określa jego wygląd zewnętrzny. Budynek może mieć różną wielkość, typ i technologię wykonania. Bez względu na to, czy jest to dom jednorodzinny, czy nieruchomość komercyjna, liczy się jego wnętrze. Dopływ świeżego powietrza, możliwość stałej kontroli temperatury, niski poziom hałasu – to tylko niektóre elementy, wpływające na samopoczucie człowieka. Najbliższe ideałowi są rozwiązania pasywne, dlatego budynek powinien mieć prostą, zwartą bryłę, czerpiącą jak najwięcej energii słonecznej z zewnątrz, mało skomplikowany rozkład pomieszczeń czy niewielką ilość ścianek działowych, dzięki czemu ciepło będzie się rozchodziło równomiernie. Podstawą jest także dobrze zaizolowana bryła budynku, ograniczająca do minimum występowanie tzw. mostków termicznych i nieszczelności, wyposażona w odpowiedni system wentylacyjny, który rozprowadza powietrze, oczyszcza je i nawilża. Zimą pozwoli utrzymać ciepło, a latem dostarczy przyjemnego chłodu. W efektywnym wykorzystaniu ciepła w obrębie domu pomaga także odpowiednie rozmieszczenie instalacji wodnej. Straty energii w tym przypadku można ograniczyć poprzez skrócenie transportu wody, uwzględniając np. położenie kuchni i łazienki w najbliższym sąsiedztwie.

    – W obliczu rosnących cen nośników energii inwestycja w rozwiązania o niskim zużyciu energii ma ogromne znaczenie, ponieważ wpływają one na tańsze utrzymanie domu. – mówi Olga Mazurek, Kierownik Marki i Komunikacji ISOVER – O rozwiązaniach skupionych wokół Multi-Comfort House traktuje kwietniowe spotkanie dla partnerów biznesowych marki ISOVER pt. „Tworzymy komfortowy klimat”, na którym zaprezentujemy materiały i rozwiązania technologiczne „budownictwa przyszłości” – dodaje Mazurek.

    Budownictwo oparte o rozwiązania przyjazne środowisku, zapewniające komfort i bezpieczeństwo użytkowania, wpływa na klimat i środowisko naturalne. Budynek energetycznie stabilny, w którym temperatura w ciągu roku utrzymana jest na stałym poziomie 20-23 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza na poziomie 30-50 procent, pozytywnie wpływa ludzki organizm. Na co dzień staramy się zdrowo funkcjonować – dobrze się odżywiać, uprawiać sport, czy przebywać na świeżym powietrzu. Nie możemy jednak zapominać o odpowiednich warunkach we własnym domu. Miejsca, w których mieszkamy, powinny stwarzać odpowiednie warunki do życia. W domu spędzamy przecież sporo czasu w ciągu doby: pracujemy, uczymy się, bawimy z dziećmi, wykonujemy codzienne obowiązki, czy w końcu regenerujemy siły. To, co niewidoczne dla oka, ma ogromny wpływ na warunki, w których funkcjonujemy

  • 5 zasad prawidłowego zabezpieczania drewna. Jak uniknąć syzyfowej pracy

    5 zasad prawidłowego zabezpieczania drewna. Jak uniknąć syzyfowej pracy

    Wiosna już niedługo zacznie mobilizować nas do porządków w ogrodach. Jednym z elementów tych prac będzie odświeżanie bądź budowa drewnianych altan, płotów, tarasów czy mebli ogrodowych. Pamiętajmy, żeby prawidłowo zaimpregnować drewno – w przeciwnym wypadku bardzo szybko ulegnie zniszczeniu i malowanie będziemy musieli powtarzać każdego roku. Ekspert firmy Altax, producenta środków do ochrony drewna, podpowiada jak skutecznie zabezpieczyć drewno, oszczędzając jednocześnie czas i pieniądze.

    Krok 1 – wybór właściwego preparatu

    Najważniejszą rzeczą jest wybór odpowiedniego produktu. Powinien być on dostosowany do rodzaju powierzchni i naszych potrzeb. – Do mebli ogrodowych powinniśmy użyć twardej lakierobejcy, która jest odporna na zadrapania i zarysowania – radzi Andrzej Wójcik, doradca techniczny firmy Altax. Elewację drewnianą najlepiej pomalować elastyczną lakierobejcą woskową, natomiast do zabezpieczenia tarasu lub elementów z drewna egzotycznego zalecany jest olej do drewna. Każdy producent powinien na opakowaniach umieszczać informację o miejscach stosowania. – Należy uważać na środki uniwersalne – przeznaczone do impregnacji wszystkich elementów drewnianych bądź nadających się zarówno do wnętrz jak i na zewnątrz. Mogą one nie sprawdzić się na naszej powierzchni – ostrzega ekspert.

    Grunt to podstawa

    Sięgając po produkt, upewnijmy się czy kompleksowo zabezpieczy on nasze drewno. Wiele preparatów, takich jak lakierobejce, oleje do drewna, lakiery czy lazury nie posiada w swoim składzie biocydów, które chronią przed pleśniami, grzybami czy owadami. Nie nadają się one zatem do stosowania na zewnątrz bez uprzedniego zagruntowania. W celu dodatkowego zabezpieczenia desek przed biokorozją, stosujmy gruntujące impregnaty do drewna. Nie powinny one tworzyć żadnej powłoki i wpływać na końcowy efekt wizualny np. zmieniając kolor.

    Co za dużo to niezdrowo

    – Nakładanie zbyt grubych warstw to jeden z najczęściej popełnianych błędów – zauważa Andrzej Wójcik. – Skutkuje to tym, że powierzchnia bardziej podatna jest na łuszczenie i pękanie. Zbyt gruba warstwa ponadto znacznie wydłuża czas schnięcia preparatu i psuje efekt dekoracyjny, gdyż zamiast podkreślić rysunek drewna, zupełnie go przykrywa. Przed użyciem jakiegokolwiek preparatu przeczytajmy jego etykietę i zastosujmy się do umieszczonej na niej instrukcji użycia. Jeżeli producent lakierobejcy określa jej wydajność na 20 m2/litr i zaleca aby nakładać jak najcieńsze warstwy, to zaufajmy jego rekomendacji.

    Jakość i rodzaj drewna a efekt

    Skuteczność impregnacji zależy w dużej mierze od tego, jak głęboko preparat wniknie w strukturę deski, dlatego zawsze impregnujmy drewno suche. Im bardziej mokry materiał, tym gorzej środek wchłonie się i słabiej go zabezpieczy. Stworzone powłoki ochronne będą nietrwałe i szybko ulegną zniszczeniu. W tym wypadku pośpiech nie jest dobrym doradcą – lepiej odczekać parę dni, aby drewno dobrze przeschło. Jeśli w tym roku źle je zabezpieczymy, na przyszłą wiosnę będziemy musieli powtórzyć impregnację.

    Zwracajmy również uwagę jakiego typu drewnem dysponujemy. Wymalowania na wzornikach producenta wykonane są na jednym gatunku – najczęściej na sośnie. W produktach takich jak: impregnaty, lakierobejce czy oleje zastosowane są pigmenty, które barwią drewno, ale jednocześnie są przezroczyste. Powoduje to, że oprócz powłoki produktu, widzimy także kolor i strukturę samego drewna. I dlatego inaczej będzie wyglądało pomalowane drewno sosnowe, a inaczej dębowe. Tym, którym bardzo zależy na uzyskaniu dokładnie takiego koloru, jaki prezentuje producent, zalecamy wykonanie próby kolorystycznej w niewidocznym miejscu. Pozwoli to dobrać odpowiednią barwę i tym samym uniknąć rozczarowania efektem końcowym.

    Ostrożnie z preparatami bezbarwnymi

    Drewno użytkowane w ogrodzie musi być dobrze chronione przed promieniowaniem UV, które przyspiesza jego szarzenie i niszczenie. W wersjach barwnych preparatów, funkcję ochronną pełnią pigmenty, natomiast większość bezbarwnych produktów nie posiada odpowiedniego zabezpieczenia. Dlatego sięgając po nie, należy zwrócić uwagę czy na opakowaniu producent deklaruje ochronę przed promieniowaniem UV. Takie oznaczenia możemy znaleźć np. na opakowaniach bezbarwnych wersji Altax Oleju do drewna czy Altax Woskowego – lakierobejcy elewacyjnej.

    – Zastosowanie się do tych pięciu prostych, aczkolwiek kluczowych zasad, pomoże po pierwsze uzyskać zamierzony efekt, po drugie uniknąć problemów z drewnem w przyszłym sezonie – podsumowuje ekspert firmy Altax. – Odpowiednio zaimpregnowane elementy drewniane są odporne na działanie szkodników, deszczu i słońca, dzięki czemu dłużej będziemy mogli cieszyć się ich pięknem. W rezultacie w przyszłym roku, zamiast od prac remontowych, sezon zaczniemy od razu od odpoczynku w naszym ogrodzie korzystając z pierwszych promieni wiosennego słońca.

  • Klasyka i nowoczesność w Międzylesiu

    Klasyka i nowoczesność w Międzylesiu

    Dla tych, którzy marzą o miejscu, które łączy w sobie pierwotne, klasyczne wyobrażenie domu z nowoczesnymi i ciekawymi rozwiązaniami, inspiracją może stać się projekt przygotowany przez warszawską pracownię architektoniczną 81.WAW.PL.

    Zaproponowany przez pracownię projekt domu jednorodzinnego w Międzylesiu pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na klasyczny dom. Mimo że punktem wyjścia dla warszawskich architektów było archetypiczne, czyli pierwotne wyobrażenie budynku jako domu, udało im się stworzyć projekt zaskakujący ciekawymi rozwiązaniami. Przede wszystkim uwagę zwraca elewacja budynku jak pokrycie dachowe. Bryła w całości została obłożona tym samym materiałem. – Podkreśliliśmy w ten sposób formę budynku i na niej się skupiliśmy – wyjaśnia architekt Anna Paszkowska z pracowni 81.WAW.PL. – Takie rozwiązanie pozwala patrzeć na budynek jako jedną całość, pomimo znajdujących się tu i ówdzie załamań – dodaje.

    Interesującym pomysłem jest ciekawie zaprojektowany parter domu, który stwarza wrażenie poprzesuwanych klocków, ustawionych tak, aby tworzyły wejście oraz spójną komunikację wewnątrz budynku. – Dzięki temu przedstawiliśmy klasyczny dom w zupełnie innym wymiarze. Poszczególne moduły są na pozór zaprojektowane w dowolny sposób. Jednocześnie tworzą przemyślaną całość – mówi o projekcie Anna Paszkowska.

    Centralnym punktem domu jest ogromny, przeszklony z trzech stron taras. Duże okna otwierają pomieszczenie na zewnątrz, co daje poczucie obcowania z naturą. Na parterze oprócz salonu zaplanowano także przestronną garderobę, gabinet, kuchnię wraz z jadalnią, klatkę schodowa, pomieszczenie techniczne i kotłownię. Piętro stanowi natomiast część sypialną. Znalazła się tu sypialnia główna wraz z garderobą i łazienką oraz dwie sypialnie dodatkowe ze wspólną łazienką. Jak tłumaczy architekt, celem nadrzędnym było oddzielenie części dziennej domu od części sypialnej. Stąd też rozplanowanie wszystkich sypialni na piętrze, zaś na parterze stworzenie miejsca idealnego do wspólnego spędzania czasu z rodziną.

    Ponieważ w budynku nie zaplanowano garażu, miejsce na dwa samochody znajdzie się na terenie działki, tuż przy bramie wjazdowej na posesję. Takie rozwiązanie pozwoliło na lepsze wykorzystanie wnętrza domu.

    Powierzchnia zaprojektowanego domu to niewiele ponad 140 mkw., dlatego właśnie zrezygnowano z garażu w części parterowej. Dzięki temu zabiegowi udało się wykorzystać odzyskaną przestrzeń do stworzenia przestronnego salonu. Tym samym podniesiono komfort mieszkania, jednocześnie nie tracąc nic na funkcjonalności zastosowanych rozwiązań.

  • Połączenie historycznej architektury z nowoczesnością

    Połączenie historycznej architektury z nowoczesnością

    System wkładek elektronicznych Winkhaus blueChip w podparyskim zamku.

    18-wieczny zamek „Château de Méry“ mieści sie niedaleko Paryża. Stanowi wyszukaną oprawę dla seminariów i eventów. W roku 2010 wybudowano na terenie 27-hektarowego parku dodatkowy budynek w nowoczesnym stylu. W obydwu obiektach zamontowano system wkładek elektronicznych Winkhaus blueChip.

    Zamek i park w Méry-sur-Oise są oddalone od stolicy Francji o około 30 km i znajdują sie pod ochroną konserwatora zabytków. Ten historyczny kompleks został odrestaurowany w latach 90-tych, a w 2010 roku ofertę poszerzyła dobudowana nowoczesna część hotelu. Obiekt stanowił duże wyzwanie, zarówno funkcjonalne, jak i estetyczne. Czterogwiazdkowy hotel dysponuje 70 pokojami, w tym 2 studia z własnym tarasem na dachu. Autorem projektu był Claude Ginsburger.

    Rozwiązania estetyczne

    W nowoczesnej części hotelu dostęp do pomieszczeń regulują przede wszystkim specjalne klamki blueChip Design-EZK. Eleganckie klamki na rozetach spełniają wysokie wymagania estetyczne – to wspólny produkt renomowanych firm FSB i Winkhaus. Estetyki drzwi nie burzą żadne wystające elementy, ponieważ czytnik blueChip jest wbudowany w rozetę. W zamku natomiast „panują” elektroniczne wkładki blueChip. Dyskretna estetyka wkładek elektronicznych dobrze komponuje sie z zabytkowymi drzwiami, a ich instalacja nie wymaga ingerencji w materiał.

    Wygodny dostęp

    Goście hotelu „Château de Méry“ otrzymują po przyjeździe kartę blueChip. Wszystkie drzwi, do których mają dostęp, otwierają bezdotykowo kartą, zbliżając ją do rozety. Programowaniem kart zajmują się pracownicy recepcji. Odbywa się to bezproblemowo, podobnie jak sczytywanie kart przy wymeldowaniu z hotelu. Pracownicy hotelu i zamku posiadają klucz blueChip. Klucz ten otwiera zarówno drzwi wyposażone w klamki EZK, jak i wkładki blueChip. Klamki EZK rozpoznają klucz po zawartym w nim transponderze. W zabytkowej części hotelu otwieramy drzwi w sposób tradycyjny: przez wprowadzenie i przekręcenie klucza Winkhaus blueChip w elektronicznej wkładce i naciśnięcie klamki.

    Technologia przyjazna dla użytkownika

    To, co w przypadku systemów mechanicznych stanowi duży nakład pracy i kosztów, w systemie blueChip firmy Winkhaus można załatwić kilkoma kliknięciami na komputerze. Jeśli hotelowy gość zgubi kartę, jest ona od razu blokowana w systemie. Zgubione klucze pracowników blokuje sie przez przeprogramowanie odpowiednich wkładek. Podobnie postępuje się z uprawnieniami użytkowników. Pomaga w tym przyjazne dla użytkownika oprogramowanie blueIntrasControl, dostarczone przez firmę Winkhaus.

  • Pomiędzy murem a siatką

    Pomiędzy murem a siatką

    Rozmowa z Tomaszem Fidurą – dyrektorem Legi Polska.

    Dowolność w wyborze ogrodzeń wokół naszych domów daje nam duże pole do popisu. Możemy odgrodzić się od rzeczywistości stawiając wysoki i masywny mur lub też rozciągnąć zwykłą metalową siatkę. Wszystko zależy od preferencji oraz otoczenia. Więc czy istnieje jakiś kompromis? Nie możemy przecież wpadać ze skrajności w skrajność. Zawsze najtrudniej o ten złoty środek. Co zatem wybrać, by ogrodzenie odpowiadało naszym oczekiwaniom?

    Tomasz Fidura: Najważniejsze jest to, aby już na samym początku zastanowić się do czego w ogóle ogrodzenie jest nam potrzebne. Jaką rolę ma spełniać, czy ma być wizytówką naszej posesji, czy może akcentować jedynie granicę naszej działki.

    To prawda, wielu osobom zależy w głównej mierze na estetycznym i funkcjonalnym ogrodzeniu, które będzie się komponowało z otoczeniem.

    TF: Dobrym kompromisem pomiędzy masywnym murem, a byle jaką siatką mogą być ogrodzenie panelowe. To alternatywa w stosunku do drewnianych płotów czy też kutych ogrodzeń. Prosta forma, nienaganny styl, którym możemy podkreślić urodę każdej posiadłości.

    A co z wytrzymałością i bezpieczeństwem? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że stalowe pręty w porównaniu w solidnym murkiem przegrywają.

    TF: Wytrzymałość użytego materiału musi być gwarantem dającym nam poczucie bezpieczeństwa. W panelach Legi zamiast jednej osi poziomej, stabilność gwarantują dwa rzędy prętów podwójnych. Jednocześnie kraty mocowane są na tak zwaną „zakładkę”. Oznacza to, że panele na słupku nakładają się jeden na drugi, dzięki czemu tworzy się więcej punktów zaczepienia niż w przypadku klasycznych połączeń. W ten sposób przy ewentualnym uderzeniu, jego siła rozkłada się i nie niszczy paneli.

    Czyli wynika z tego, że montaż musi być skomplikowany?

    TF: Wręcz przeciwnie. W tego typu systemach Legi wypracowano metodę jednośrubową. Dosłownie za pomocą jednej klemy i śruby montażowej jesteśmy w stanie łączyć ze sobą elementy ogrodzenia. Tradycyjne systemy, montowane na tak zwaną „obejmę” wymagały osobnego przykręcenia każdego poziomego pręta do słupka. W ten sposób montaż pojedynczego słupka oznaczał zmaganie się z mniej więcej 20 śrubami.

    Drewniane sztachety należy rokrocznie zabezpieczać specjalnymi substancjami wydłużającymi ich żywotność. Czy systemy panelowe również wymagają takiej konserwacji?

    TF: Wiele osób ceni sobie prawdziwe drewno, które jest jednak bardzo kapryśne i wymagające. Daje jednak tą bliskość z naturą, która dla wielu z nas jest priorytetowa. Jednak czasy się zmieniły, moda również. Dziś królują systemy, moduły, segmenty. Zarówno w temacie ogrodzeń, jak i mebli i elementów wyposażenia wnętrz. Szukamy rozwiązań, które będą dla nas najwygodniejsze i zupełnie niewymagające. Dlatego w ogrodzeniach Legi postawiliśmy na cynkowanie ogniowe. To metoda zabezpieczenia stali przed destrukcyjnym wpływem złych warunków atmosferycznych powodujących korozję. Cynk, który zostaje wchłonięty do struktury materiału chroni go, czego efektem jest brak rdzy na naszym ogrodzeniu.

    A co z doborem koloru ogrodzenia do koloru dachówki?

    TF: Faktycznie. To już jest niejako normą, kiedy dobieramy barwę ogrodzenia pod kolor dachówki. Co więcej ogrodzenia Legi możemy spokojnie dopasować kolorystycznie nie tylko do koloru naszego dachu. Gama kolorów z palety RAL pozwala nam na uzyskanie odpowiedniego odcienia danego koloru. Metoda malowania proszkowego stosowana w Legi nie tylko tworzy idealną kolorową powłokę, ale również pozwala nam chronić środowisko unikając emisji złych związków chemicznych do naszego otoczenia.

    Dziękuję za rozmowę!

    Legi Polska to lider w produkcji ogrodzeń systemowych. Ponad 60-letnie doświadczenie sprawia, że systemy LEGI są doceniane na całym świecie. Firma oferuje ogrodzenia dla infrastruktury publicznej, obiektów przemysłowych, deweloperskich, sportowych i posesji prywatnych. W sprzedaży znajdują się także ogrodzenia agresywne dedykowane obiektom wojskowym oraz lotniskom.

  • Prawidłowa wentylacja w domu – porada eksperta z firmy Dospel

    Prawidłowa wentylacja w domu – porada eksperta z firmy Dospel

    Jak zagwarantować lepsze samopoczucie wszystkich domowników ? Jakie są skutki złej wentylacji? Co wybrać: wentylację mechaniczną czy grawitacyjną? O znaczeniu prawidłowej wentylacji domu i mieszkania mówi Roman Jeziorski, ekspert firmy DOSPEL.

    W budynkach mieszkalnych jesteśmy stale narażeni na kurz, pyłki roślin, zanieczyszczenia chemiczne, zarodniki grzybów i pleśni, w konsekwencji, czego użytkownicy źle wentylowanych budynków mogą narzekać na bóle głowy, pieczenie oczu, kłopoty z koncentracją i ogólne zmęczenie. Dodatkowo w niewentylowanych pomieszczeniach zwiększa się wilgotność powietrza. Prowadzi to do skraplania się pary wodnej i jej osadzania w najzimniejszych miejscach. Takie warunki sprzyjają rozwojowi grzybów i pleśni, które mogą prowadzić do korozji biologicznej elementów konstrukcji budynków. Zwiększeniu ulega także rozwój różnego typu mikroorganizmów który często są bezpośrednią przyczyną chorób układu oddechowego oraz stwarzają poważne zagrożenie dla osób uczulonych na roztocza kurzu domowego. Przed takimi konsekwencjami chroni właśnie prawidłowo dobrana wentylacja.

    Podstawowym zadaniem systemu wentylacyjnego jest doprowadzanie świeżego powietrza do pomieszczeń i usunięcie z nich zanieczyszczonego powietrza. Wymiana ta powinna jednak odbywać się z określona częstotliwością. Ponieważ istnieją dwa typy wentylacji – naturalna zwana grawitacyjną oraz mechaniczna – warto poznać konsekwencje wyboru każdej z nich. Wentylacja grawitacyjna, choć jest najczęściej spotykanym rozwiązaniem, nie nadążając z wymianą świeżego powietrza, nie zapewnia dostarczenia jego odpowiedniej ilości. Zmienne warunki atmosferyczne tylko potęgują ten problem, a to skutkuje nie tylko pogorszeniem dobrego samopoczucia domowników, ale i naruszeniem stanu technicznego budynku. Stopniowo na ścianach zaczną pojawić się grzyby i pleśnie. Degradacji może ulec także materiał użyty do wykończenia domu. Winę za te uszkodzenia ponosi ulatniająca się para wodna, wydzielająca się w trakcie takich codziennych czynności jak gotowanie czy pranie. Nieprawidłowa wentylacja utrudnia wymianę pary wodnej na powietrze „suche”. Nie znajdując ujścia, krąży po domu osadzając się dosłownie wszędzie. Można temu zapobiec dzięki zastosowaniu wentylacji mechanicznej. Wykorzystują ją m.in. centrale wentylacyjne marki DOSPEL, chętnie stosowane zwłaszcza w budownictwie energooszczędnym. Do głównych zalet tych innowacyjnych urządzeń należą: niski poziom hałasu, kształt umożliwiający podwieszenie urządzenia w miejscu niewidocznym dla oka oraz niskie koszty eksploatacji. Należy pamiętać, że bardzo często powietrze wewnątrz budynku ma wyższą temperaturę od powietrza na zewnątrz. Niewykorzystanie go byłoby nie tylko nieekonomiczne, ale i obciążałoby przyrodę. Firma Dospel postanowiła znaleźć optymalne rozwiązanie tego problemu tworząc innowacyjne centrale wentylacyjne z rekuperacją. Montowane w nich dwa hybrydowe wymienniki ciepła, charakteryzujące się wysokimi parametrami jego odzysku obniżają pobór energii elektrycznej koniecznej do ogrzania powietrza wtłaczanego. Wykorzystanie tak wysokiej klasy filtrów gwarantuje świeże, oczyszczone z wszelkich bakterii i drobnoustrojów, powietrze. Warto wspomnieć, że do centrali wentylacyjnej DOSPEL można podłączyć GWC MAX – Gruntowy Wymiennik Ciepła Otrzymujemy wówczas zestaw, który nie tylko zaopatrzy nas w świeże i czyste powietrze, ale również w zależności od potrzeb schłodzi je lub podgrzeje. Pozwala to jeszcze bardziej obniżyć koszty eksploatacji całego systemu wentylacji – wskazuje Roman Jeziorski z firmy DOSPEL.

    Współczesny człowiek aż 90% czasu spędza w zamkniętych pomieszczeniach, z tego aż 65% we własnym domu. Budując lub remontując dotychczasowe lokum warto, zatem zadbać zarówno o komfort domowników, jak i funkcjonalność instalacji, które czynią nasz dom bezpiecznym dla zdrowia. Zgodnie z radami eksperta z firmy DOSPEL – sprawna wentylacja jest z pewnością jedną z nich.

    www.dospel.com