Autor: qBc9FK3t7bT5mxc8uNr

  • Błyskawiczne i pewne mocowanie w płycie GK? Dwa razy TAK!

    Błyskawiczne i pewne mocowanie w płycie GK? Dwa razy TAK!

    Lider rynku zamocowań, marka fischer rozszerza rodzinę produktów DUO-Line poprzez debiut zamocowania nowej generacji: kołka samo wiercącego do płyt gipsowo-kartonowych DUOBlade. Umożliwia on szybki i łatwy montaż w płytach gipsowo-kartonowych, płytach pilśniowych i lekkiej płycie cementowej współpracując z wkrętami tradycyjnymi, hakami i śrubami oczkowymi.

    Szybki i łatwy montaż karniszy, luster, żaluzji, obrazów, czujników dymu czy lekkich lamp na panelach ściennych lub sufitowych i to bez konieczności użycia specjalistycznych narzędzi? Nowość fischer DUOBlade umożliwia szczególnie proste i szybkie mocowanie w płytach gipsowo-kartonowych, płytach pilśniowych i lekkich płytach cementowych. Znakiem rozpoznawczym kołka jest samowiercąca ostra metalowa końcówka z trzema skutecznymi ostrzami tnącymi. Tytułowe ostrze (ang. blade) przyspiesza i upraszcza instalację, zapobiegając odchyleniu kołka. Umożliwia czysty i skuteczny proces montażu, podczas którego struktura płyty pozostaje nienaruszona. Środkowe ostrze służy jako punkt centrujący i pozwala na precyzyjne ustawienie kołka dla dodatkowego bezpieczeństwa.

    Mocuj wygodniej

    fischer DUOBlade instaluje się w podłożu przy użyciu standardowej wkrętarki, ale do montażu kołka nada się także zwykły wkrętak ręczny. Szary korpus z nylonu rozpiera się na odpowiednim poziomie płyt pojedynczych i podwójnych. Dodatkowy efekt rozparcia kołka podczas wkładania śruby zapewnia optymalne mocowanie i zwiększa obciążenie krytyczne, a także siłę trzymającą. Ponadto specjalna długość DUOBlade gwarantuje znacznie mniejsze ryzyko wyłamania kotwy z płyty gipsowo-kartonowej z podwójnymi płytami, co zapobiega osłabieniu materiału konstrukcyjnego. Ostry, samowiercący gwint zapewnia szybki montaż i optymalne dopasowanie, co zwiększa wartości nośne. Boczne wypustki zapobiegają kręceniu się kołka podczas montażu. Czerwony element z polietylenu wzmacnia i blokuje rozszerzającą się funkcję kołka, zapewniając większą stabilność. Gniazdo PZ 2 to ten sam bit do kołka i wkręta. To rozwiązanie znacznie ułatwiają instalację, ponieważ kołek i wybrany wkręt są mocowane za pomocą tego wiertła, co na zmianie narzędzi. Wysoki moment obrotowy podczas instalacji oznacza komfort pracy oraz krótszy czas montażu. Ważne jest, aby pamiętać, że metalowa końcówka jest odporna na ciepło i nie stopi się podczas wiercenia w deskach z podwójnej płyty gipsowej, nawet w wysokich temperaturach.

    DUOBlade występuje w jednym rozmiarze, do którego można dopasować różne rodzaje wkrętów: do drewna, blach, płyt, a także tych z zakończonych haczykiem, oczkiem itp. o długości 44 milimetrów lub 29 milimetrów bez wiertła. Minimalna głębokość pustej przestrzeni wynosi 50 milimetrów, podczas gdy głębokość kołka wynosi 9,5 milimetra. Minimalna głębokość wkręcania śruby w kołku wynosi 28 milimetrów. Przy stosowaniu wkrętów do płyt wiórowych o średnicy 4-5 mm poziom obciążenia waha się od 0,08-0,34 kN (ok. 8-34 kg) w zależności od rodzaju i grubości płyty. Płyty pilśniowe i lekkie płyty cementowe mogą mieć grubość do 12,5 mm, podczas gdy płyty gipsowo-kartonowe mogą mieć grubość do 2 x 12,5 mm., fischer DUOBlade może być również używany z wkrętami do drewna i blachy 4-5 mm, a także hakami i śrubami oczkowymi.

    Podwójna moc DUO

    DUOBlade stanowi rozszerzenie linii DUO, która do tej pory składała się z inteligentnych dwuskładnikowych kołków DUOPOWER i DUOTEC. fischer DUOPOWER samoczynnie aktywuje się w materiale konstrukcyjnym i przenosi najwyższy poziom obciążenia dzięki trzem funkcjom: składaniu, rozpieraniu i zapętlaniu. fischer DUOTEC obsługuje wysokie obciążenia ścinające i rozciągające we wszystkich materiałach płytowych i rozszerza się za materiałem płyty. Miękka strona nośna z nylonu rozkłada obciążenie na powierzchnię deski, minimalizując w ten sposób uszkodzenie nośnego materiału konstrukcyjnego.

  • Większa kontrola, większe bezpieczeństwo

    Większa kontrola, większe bezpieczeństwo

    Nie istnieje przyjemniejsze uczucie, niż to, gdy mamy wszystko pod kontrolą. Dzięki nowoczesnym technologiom nie musimy obawiać się, że w porannym pośpiechu zapomnieliśmy zamknąć za sobą bramę garażową lub wjazdową. Wszystko to możemy sprawdzić na ekranie smartfona. Kolejnym elementem tej inteligentnej układanki stała się wkładka DoorLock, która zamieni Twój dom w prawdziwą twierdzę.

    Wkładka DoorLock to nowoczesne oraz łatwe w montażu rozwiązanie firmy Somfy, umożliwiające sterowanie drzwiami wejściowymi z każdego miejsca i w dowolnym czasie. Produkt dedykowany jest do aluminiowych drzwi zewnętrznych CREO marki WIŚNIOWSKI (w wersji otwieranej do wewnątrz). Istnieje możliwość użycia jej również w drzwiach EcoTech z jedno- oraz trzypunktowym zamkiem automatycznym.

    Korzyści z kontroli

    Wkładka DoorLock nie jest jedynie gadżetem. To realna pomoc w codziennym życiu i gwarancja, że bez względu na miejsce, mamy pełną kontrolę nad swoim domem.

    DoorLock posiada dedykowaną aplikację Somfy Keys, która jeszcze bardziej ułatwia zarządzanie wejściem do Twojego domu. – Aplikacja zainstalowana na smartfonie wysyła użytkownikowi powiadomienie push o każdym otwarciu lub zamknięciu zamka. Domownicy są informowani o próbach wejścia do domu, również tych nieautoryzowanych – mówi Marcin Szostek, Menedżer Produktu Technologie Inteligentne WIŚNIOWSKI. – Do pełnej kontroli potrzebny jest tak naprawdę jedynie smartfon z dostępem do internetu – dodaje.

    Wkładkę DoorLock można w bardzo prosty sposób sparować z centralą Connexoon oraz TaHoma Premium. Używając dedykowanych im aplikacji można zyskać jeszcze więcej możliwości. DoorLock może być sterowana również za pomocą głosu: używając asystenta głosowego w smartfonie, inteligentnego głośnika Amazon Alexa czy Google Assistant.

    Drzwi uzupełnione o wkładkę DoorLock mogą być otwierane zdalnie z dowolnego miejsca. – Domownicy nie muszą nosić osobnych kompletów kluczy ani instalować aplikacji na każdym smartfonie. Rodzic jest w stanie wpuścić do domu dziecko wracające wcześniej ze szkoły zawsze, gdy zajdzie taka potrzeba – tłumaczy Katarzyna Świderska, Dyrektor Marketingu WIŚNIOWSKI.

    Wkładka DoorLock może zostać doposażona w bezprzewodową klawiaturę kodową i czytnik kart RFiD. Właściciel budynku może więc nadać uprawnienia do otwierania drzwi z wkładką nie tylko za pomocą smartfona. Może to być również karta, brelok lub specjalny kod. Jednorazowe hasło dostępu można wygenerować w czasie rzeczywistym za pomocą aplikacji i wysłać na podany numer telefonu.

    Zamontuj i zapomnij

    Wkładka DoorLock jest alternatywą dla zamka elektrycznego. Dzięki zasilaniu bateryjnemu – które wystarcza nawet na rok – może działać również w przypadku braku zasilania w budynku. Aplikacja Somfy Keys sama informuje o potrzebie wymiany baterii. Wkładkę można również otwierać i zamykać przy użyciu tradycyjnego klucza.

    Możesz zdecydować się na montaż DoorLock również w istniejących już drzwiach. Muszą być one jednak otwierane do wewnątrz lub posiadać dormas 50.

    Wkładka DoorLock nie jest jedynie nowoczesnym gadżetem. To praktyczne rozwiązania dla każdego domu, które nie tylko zapewnia całkowite bezpieczeństwo użytkowania, ale również znacząco poprawia komfort życia. Zalety wkładki DoorLock można mnożyć i opisywać w nieskończoność. Najważniejsze jest jednak to, że każda jej funkcja może być dostosowana do konkretnych potrzeb użytkowników, w zależności od lokalizacji domu, wielkości rodziny, trybu życia i pracy. DoorLock przystosuje się do Ciebie.

  • Grupa VELUX i spółki siostrzane w Polsce – wyniki i prognozy

    Grupa VELUX i spółki siostrzane w Polsce – wyniki i prognozy

    Ubiegły rok, podobnie jak ostatnie lata, minął w Grupie VELUX i spółkach siostrzanych pod znakiem umocnienia pozycji w Polsce oraz inwestycji w zakładach produkcyjnych. W sumie w ciągu ostatnich trzech lat Grupa zainwestowała 220 mln w rozwój swoich fabryk, a na ten rok planuje kolejne inwestycje o wartości około 80 mln na rzecz zwiększenia swojej efektywności. Największy eksporter okien dachowych przygotowuje się również na wyzwania przyszłości, z którymi będzie musiała się zmierzyć cała branża budowlana.

    Grupa VELUX i spółki siostrzane zaliczają ubiegły rok do udanych, zarówno z perspektywy rosnącego wolumenu produkcji, jak i wzrostu sprzedaży okien dachowych na rynku polskim. Grupa osiągnęła w 2018 roku przychód na poziomie blisko 2 mld złotych i odnotowała ponad 3 proc. wzrost w stosunku do roku ubiegłego. Jednocześnie sprzedaż okien dachowych na rynku polskim wzrosła o 16 %. Zatrudnienie w Polsce pozostaje na tym samym poziomie i wynosi 4300 osób przy globalnym zatrudnieniu ponad 15 tys. pracowników.

    „Wyniki naszej Grupy w Polsce pokazują, że przyjęte strategie biznesowe są skuteczne. Cieszy mnie fakt, że czwarty raz z rzędu Polska została liderem w eksporcie stolarki budowlanej wśród krajów UE, do czego z pewnością przyczyniły się wyniki naszej firmy. Stolarka budowlana to zdecydowanie polska specjalność eksportowa – dlatego cała branża powinna stać na straży wysokiej jakości okien opuszczających polskie fabryki, aby utrzymać tę pozycję również w przyszłości i wspólnie umacniać wizerunek made in Poland. Polski rynek rozwija się i modernizuje. Polacy coraz bardziej doceniają zaawansowane produkty. Zdecydowanie większym niż kiedyś zainteresowaniem polskich klientów cieszą się najbardziej energooszczędne trzyszybowe okna dachowe, systemy ciepłego montażu oraz automatyczne sterowanie. W zeszłym roku wprowadziliśmy na rynek pierwszy inteligentny system sterowania klimatem wewnątrz przy wykorzystaniu czujników wewnętrznych i danych ze stacji pogodowych. VELUX ACTIVE, bo tak nazywa się ten system, ma już w Polsce kilkuset użytkowników. Mimo prognozowanego spowolnienia w branży budowlanej w średniej perspektywie czasowej nadal widzimy dobre możliwości do rozwoju w Polsce, dlatego trzymamy kurs ambitnych inwestycji w innowacje, produkcję oraz rynek polski” – podsumowuje rok Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.

    Polska jest liderem w eksporcie stolarki budowlanej wśród krajów UE i w 2018 roku wyeksportowała okna i drzwi za kwotę 1,98 mld euro. Głównymi odbiorcami polskich okien są Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Skandynawia. Grupa VELUX i spółki siostrzane wypracowują blisko 25 proc. Wartości polskiego eksportu branży.

    Grupa stawiają na inwestycje w Polsce

    W 2018 roku Grupa obchodziła jubileusz 20-lecia rozpoczęcia produkcji VELUX w Polsce, mimo to nie zwalnia tempa – stale inwestuje w rozwój i modernizację zakładów w Gnieźnie, Namysłowie i Wędkowych. W ciągu ostatnich trzech lat zainwestowano ponad 220 mln w rozwój fabryk, a w planach na 2019 rok są kolejne inwestycje o łącznej wartości około 80 mln zł.

    Najnowsza z nich to uruchomienie drugiej linii malowania proszkowego w Wiosce Okiennej DOVISTA, która gwarantuje najwyższą jakość technologii malowania okien, ale jest także przyjazna dla środowiska. Nowo uruchamiana linia pozwoli na zwiększenie rocznych mocy produkcyjnych malarni o 100 proc., do poziomu 2 milionów metrów kwadratowych powierzchni malowanej rocznie. W trakcie prac projektowych duży nacisk został położony na wysoką automatyzację procesu produkcyjnego, ergonomię i bezpieczeństwo pracy – wartość zrealizowanych inwestycji w Wędkowych to 20 mln zł.

    W marcu ruszyła rozbudowa namysłowskiej fabryki okien i kołnierzy VELUX. Zakład zyska nową powierzchnię magazynowo-produkcyjną, dzięki której poszerzy swój dział obróbki drewna, a także zainwestuje w zmodernizowanie parku maszynowego, zwiększając automatyzację produkcji i poprawę bezpieczeństwa poprzez montaż nowoczesnej instalacji przeciwpożarowej. Wszystkie te działania mają wpłynąć na poprawę efektywności produkcji, bezpieczeństwa i ergonomii pracy oraz ogólnej konkurencyjności zakładu. Łączna wartość inwestycji w Namysłowie wyniesienie około 50 mln zł.

    Grupa VELUX zdecydowała się również na inwestycję ok. 14 mln zł w wymianę oświetlenia w swoich fabrykach w Gnieźnie i Namysłowie. Inwestycja polega na kompleksowej wymianie oświetlenia na źródła światła typu LED. Po modernizacji całkowite roczne rachunki za energię elektryczną spadną o około 8 proc., zaś biorąc pod uwagę tylko koszty energii zużywanej na oświetlenie to szacuje się, że może być to nawet 40-50 proc. Planowane zakończenie wszystkich prac wykonawczych to koniec 2019 roku.

    „Inwestycje w zakładach produkcyjnych VELUX na rzecz innowacyjnych technologii, automatyzacji produkcji czy poprawy efektywności energetycznej i obniżenia emisji CO2 służą zwiększeniu naszej konkurencyjności i stwarzają doskonałe warunki do dalszego rozwoju produkcji okien i komponentów VELUX w Polsce” – mówi Krystian Żurek, dyrektor fabryki okien i kołnierzy VELUX w Namysłowie.

    Prognozy i wyzwania rynkowe

    Grupa VELUX patrzy w przyszłość z optymizmem, jednak bierze pod uwagę wyzwania rynkowe, które już teraz są widoczne i dotyczą całej branży budowlanej w Polsce, jak również w Europie.

    „Największym długookresowym wyzwaniem jest brak rąk do pracy. Firmy muszą się do tego przygotować. Rozwiązaniem mogą być inwestycje w innowacyjne technologie, automatyzacja procesów i robotyzacja stanowisk pracy. Na te chwilę zapotrzebowanie na pracowników jednak nadal będzie rosło. Dlatego ważne jest budowanie zaangażowania i lojalności pracowników poprzez dobre warunki zatrudnienia, warunki pracy, możliwości rozwoju i dialog z pracownikami. Ważne jest również podjęcie działań w kierunku poprawy jakości kształcenia zawodowego w Polsce. Między innymi dlatego w ubiegłym roku FUNDACJE VELUX rozpoczęły nowy program grantowy dla polskich organizacji, szkół i uczelni, wspierający poprawę systemu kształcenia zawodowego” – mówi Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.

    Mimo stałego zwiększania automatyzacji w zakładach Grupy VELUX i w spółkach siostrzanych, zatrudnienie rosło w ostatnich latach wynosi obecnie około 4300 osób i firma cały czas poszukuje nowych pracowników.

    „W tych miejscach, gdzie cięższe prace ręczne zastąpią roboty, pracowników przeniesiemy na lżejsze stanowiska związane z ciągłym rozwojem i zwiększaniem zamówień w naszej fabryce” – zapowiada Krystian Żurek, dyrektor fabryki VELUX w Namysłowie, która jest głównym dostawcą komponentów drewnianych, jak i poliuretanowych do innych zakładów w Grupie VELUX.

    Kolejnym wyzwaniem, które dostrzega Grupa VELUX, a z którym mierzą się przedsiębiorcy to rosnące ceny energii, zanieczyszczenie środowiska czy emisja gazów cieplarnianych. Dlatego obecne i planowane inwestycje w zakładach produkcyjnych VELUX dotyczą również zwiększenia efektywności energetycznej i redukcji emisji CO2. Fabryki w Polsce przy wykorzystaniu kotłów na biomasę pozyskiwaną z odpadów produkcyjnych same produkują ciepło pokrywające ok. 85 proc. zapotrzebowania. Obecnie rozważana jest budowa własnej farmy fotowoltaicznej. Grupa VELUX zarówno w Polsce jak i na świecie systematycznie realizuje strategię redukcji własnej emisji CO2, globalnie w ciągu ostatnich 10 lat udało się ją zredukować o 43 %.

    Prezes VELUX Polska, zwraca również uwagę na rygorystyczne podejście Unii Europejskiej do efektywności energetycznej budynków i widzi w tym pozytywne działanie, bez którego trudno byłoby osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju.

    „Jeśli mamy osiągnąć cel, aby budynki były lepsze to potrzebujemy nie tylko ambitnych przepisów, ale również sprawnych mechanizmów kontroli rynku, w tym jakości materiałów i urządzeń, które stosuje się w budownictwie” – komentuje Jacek Siwiński.

    Grupa VELUX i spółki siostrzane zapowiadają aktywizację działań na rzecz transparentności i jakości produktów oferowanych przez branżę budowlaną polskim klientom i zachęcają do tego wszystkie firmy.

  • Grafitowy styropian Knauf Therm Expert Hydro

    Grafitowy styropian Knauf Therm Expert Hydro

    W budynkach poddanych termomodernizacji niezabezpieczony fundament może stać się źródłem podwyższonych strat energii cieplnej, dlatego producenci wprowadzają nowe produkty, które pozwalają zapewnić coraz lepsze efekty ocieplenia. Jednym z takich rozwiązań jest nowy hydrofobowy styropian z domieszką grafitu – Knauf Therm Expert Hydro EPS 100 λ 31.

    Osoby planujące termomodernizację budynku często zastanawiają się, czy ocieplenie fundamentu jest konieczne. W wielu przypadkach dotyczy ono tylko ścian zewnętrznych i dachu, a zabezpieczanie części podziemnych ogranicza się do renowacji warstwy hydroizolacji i osłonięcia jej folią kubełkową. Pominięcie fundamentu podczas prac termoizolacyjnych może jednak prowadzić do zwiększonych strat energii cieplnej do gruntu. Według niektórych szacunków w budynkach, w których solidnie ocieplono fasadę, ubytki przez nieochroniony fundament mogą być wyższe nawet o połowę, ze względu na zwiększone różnice temperatur między przegrodami nadziemnymi i podziemnymi. Warto pamiętać, że w budownictwie starego typu stosowano materiały o słabszych właściwościach cieplnych niż obecnie, dlatego należy zastosować materiały termoizolacyjne o tych samych, jak najlepszych parametrach współczynnika przewodzenia ciepła zarówno do ocieplania ścian, jak i fundamentów. W roli ocieplenia cokołu i ścian fundamentowych doskonale sprawdzi się styropian grafitowy Knauf Therm Expert Hydro EPS 100 λ 31.

    Knauf Therm Expert Hydro
    Knauf Therm Expert Hydro

    Nowe spojrzenie na ocieplanie fundamentu

    Fundament nie ma styczności z mroźnym powietrzem w sezonie zimowym, ale jego konstrukcja jest także narażona na ujemne temperatury. W niektórych regionach Polski grunt może przemarzać nawet do głębokości 1,2-1,4 metra. Przy dobrze ocieplonych częściach nadziemnych i braku termoizolacji w częściach podziemnych ciepło z pomieszczeń może migrować w kierunku chłodniejszej strefy dolnej. Warto dodatkowo wziąć pod uwagę fakt, że tradycyjne fundamenty w starym budownictwie były wznoszone z materiałów, które dobrze przewodzą ciepło, jak beton czy kamień. Rozwiązaniem, które pozwala skutecznie zapobiec stratom energii i przedłużyć żywotność konstrukcji fundamentu, jest układana od jego zewnętrznej strony termoizolacja perymetryczna, złożona ze szczelnej hydroizolacji ściany fundamentowej i zwartej warstwy wytrzymałego, hydrofobowego styropianu o jak najlepszych właściwościach termoizolacyjnych. Nowe grafitowe płyty Knauf Therm Expert Hydro posiadają doskonały współczynnik lambda 0,031 W/mK. Są produkowane metodą wtrysku ciśnieniowego, a nie cięcia z bloku, dlatego posiadają zwartą strukturę złożoną z zamkniętych granulek, która wykazuje podwyższoną nienasiąkliwość. Dzięki temu styropian zachowuje swoje właściwości w wilgotnych warunkach. Optymalna gęstość na poziomie 18 kg/m3 pozwoliła uzyskać bardzo dobrą odporność mechaniczną płyt. Styropian o wytrzymałości na ściskanie na poziomie 100 kPa zapewnia skuteczną ochronę powłoki przeciwwodnej przed ewentualnym uszkodzeniem nawet na głębokości 3 metrów.

    Harmonijne połączenie

    Aby uzyskać energooszczędny dom, ocieplenie fundamentu należy traktować jako spójne przedłużenie warstwy termoizolacji stosowanej na ścianach zewnętrznych. Nowe płyty grafitowe Knauf Therm Expert Hydro EPS 100 mogą być harmonijnie łączone w strefie cokołowej z płytami fasadowymi Knauf Therm ETIXX, które są produkowane w tej samej technologii formowania ciśnieniowego, posiadają ten sam parametr lambda 0,031 W/mK i duże wymiary 1200 x 600 mm. W zależności od tego, jakie wartości współczynnika przenikania ciepła U chcemy osiągnąć dla strefy cokołu i ścian fundamentowych, można dobrać materiał o grubości 100, 120, 150 lub 180 mm. Płyty Knauf Therm Expert Hydro posiadają na krawędzi frez, który umożliwia łączenie ich na zakładkę, co eliminuje występowanie mostków termicznych. Rozwiązanie sprawdza się doskonale także w obszarach, w których występują wysokie poziomy wód gruntowych. Płyty wyposażone w specjalne kanaliki drenażowe odprowadzają nadmiar wilgoci gruntowej w ilości nawet 0,3 l/s*m, co gwarantuje pewną ochronę fundamentu i zachowanie parametrów całego układu izolacji.

    Więcej informacji znajdą Państwo na stronie: www.styropianknauf.pl

  • Współczesne blachy trapezowe

    Współczesne blachy trapezowe

    Zastosowanie blachy trapezowej – gdzie ją zastosować? Gdzie najlepiej się sprawdzi? Blacha trapezowa różni się od pozostałych blach tym, że ma symetryczne przetłoczenia o przekroju w kształcie trapezu. Ten rodzaj blachy jest bardzo uniwersalny. Może być stosowany zarówno w budownictwie jednorodzinnym, jak i przemysłowym.

    Wybór optymalnych kosztów budowy nie musi oznaczać wyboru materiału niskiej jakości. Takim przykładem są właśnie blachy trapezowe (zwane potocznie trapezami) – stalowe ocynkowane, alucynkowe i powlekane. Ten lekki, wytrzymały i tani materiał różni się w zależności od producenta. Rdzeń ze stali lub aluminium pokrywa z obu stron warstwa cynkowa, pasywacyjna, która chroni przed korozją. Na nią nakłada się kolorowe powłoki zwiększające estetykę i odporność na działanie czynników atmosferycznych. Taka warstwowa budowa sprawia, że trapezy mają bardzo wysoką wytrzymałość, odporność na uszkodzenia mechaniczne i zmienne warunki atmosferyczne. Ten materiał jest dostępny w szerokim wyborze profili: od 6 do 200 mm. Im wyższe, tym większa wytrzymałość. Niektóre modele blachy trapezowej mają dodatkowo niewielkie rowki działowe, dzięki którym są sztywniejsze. Dodatkowo producenci oferują je w pełnej gamie kolorystycznej i z różnego rodzaju wykończeniem powierzchni. Duża wytrzymałość, sztywność, ekonomiczność i bogaty design sprawiają, że współczesne blachy trapezowe są wykorzystywane do wykonania dachów, elewacji, bram i ogrodzeń, a także konstrukcji. Odpowiedni dobór produktu ułatwiają oznaczenia, które zależą od wysokości tłoczenia blachy.

    Niskie profile T6, wyglądające niczym niemal płaski panel, stosuje się jako zadaszenie (przystanków, przedsionków wejściowych do klatek schodowych, garaży, wiat rowerowych czy podestów), do krycia dachów niewielkich budynków z połaciami o minimalnym spadku od 5º do 9º. Blachy o tym profilu z powodzeniem stosuje się także jako poszycie bram garażowych. Istotne jest jednak, by miały one odpowiednią grubość, dzięki której będą odporne na podmuchy wiatru.

    Blachy o nieco wyższym profilu T7, gładkie, ale z niewielkimi rowkami, wykorzystuje się oprócz elewacji i bram do wykonania obudowy kominów oraz sufitów podwieszanych.

    Trapezy oznaczone symbolem T14 aż do T60P łączą w sobie estetykę i wytrzymałość. Stosuje się je zarówno do krycia powierzchni dachów, jak i elewacji domów jednorodzinnych, garaży, budynków gospodarczych oraz małych obiektów biurowych i handlowo-usługowych.

    Natomiast wyższe profile – T50P – T135 z uwagi na swoją wytrzymałość, znajdują zastosowanie na dachach o dużych rozpiętościach i w konstrukcjach nośnych. To ekonomiczne rozwiązanie sprawdzi się szczególnie przy kryciu dużych powierzchni połaci i elewacji obiektów wielkogabarytowych, na przykład hal produkcyjnych, magazynowych i obiektów handlowych.

    Z kolei blachy o najwyższych przetłoczeniach (T135 – T200) stosuje się w konstrukcjach nośnych, o znacznych rozpiętościach (dachy płaskie izolowane o dużych powierzchniach) i do wykonywania stropów.

    Optymalizacja kosztów budowy nie musi oznaczać wyboru materiału niskiej jakości

    Niezależnie od wysokości profilu i jego przeznaczenia blacha płaska sprawdzi się doskonale wszędzie tam, gdzie liczy się szybkość montażu. Ze względu na niewielki ciężar i proste mocowanie, nie trzeba przygotowywać skomplikowanych, czasochłonnych i drogich konstrukcji. Przekłada się to na zmniejszenie kosztów robocizny i szybkie oddanie budynku do użytku. W przypadku działalności handlowej i usługowej jest to bardzo istotne – im wcześniej prace budowlane się zakończą tym szybciej można liczyć na zyski przedsiębiorstwa.

    Więcej informacji na stronie

    www.pruszynski.com.pl

  • Czy grafit stanie się najpopularniejszym izolatorem termicznym?

    Czy grafit stanie się najpopularniejszym izolatorem termicznym?

    Na rynku materiałów budowlanych widać znaczny wzrost sprzedaży styropianu grafitowego. Eksperci budowlani łączą ten fakt z rosnącą świadomością wśród wykonawców i inwestorów, którzy wybierają najbardziej efektywny i ekonomicznie opłacalny materiał izolacyjny. Styropian grafitowy wyróżnia się najkorzystniejszą wartością współczynnika przewodzenia ciepła, nawet 0,031W/mK, co skutkuje zdecydowanie lepszą ochroną termiczną budynku niż przy wykorzystaniu tradycyjnych płyt. Efektem jego zastosowania jest znaczne obniżenie wysokości rachunków za ogrzewanie i co najważniejsze – grafit jest coraz bardziej atrakcyjny cenowo.

    Grafitowy styropian poza znakomitymi walorami izolacyjnymi ma takie same właściwości użytkowe co tradycyjne płyty, a także wszechstronne zastosowanie. Można go wykorzystać do ocieplenia ścian zewnętrznych – fasad, podłóg na gruncie i nad nieogrzewanymi pomieszczeniami (piwnica, garaż), stropodachów i dachów skośnych oraz fundamentów. Dodatkowo jest materiałem łatwym w obróbce.

    Wyjątkowo niska lambda

    Czym więc styropian grafitowy różni się od tradycyjnych styropianów? Przede wszystkim współczynnikiem przewodzenia ciepła, którego wartość wynosi od 0,033 do 0,031 W/mK. Jak powszechnie wiadomo, im niższa lambda, tym lepsza izolacyjność styropianu. Świetna izolacja przegród powoduje natomiast, że zmniejsza się zużycie energii potrzebnej do ogrzania domu, co z kolei przekłada się na znaczne obniżenie rachunków za ogrzewanie.

    – Styropian grafitowy TERMONIUM Plus fasada to nasz flagowy, najcieplejszy styropian o lambdzie, która wynosi 0,031 W/mK. Dzięki tak korzystnemu współczynnikowi można uzyskać wysokiej klasy ochronę cieplną budynku, jednocześnie redukując grubość płyt nawet o 30% – mówi Krzysztof Krzemień, dyrektor techniczny Termo Organiki. – Dzięki grafitowi możemy zmniejszyć ilość zakupionego styropianu. Do uzyskania zakładanych parametrów i ocieplenia takiej samej powierzchni potrzebujemy znacznie mniej styropianu grafitowego niż w przypadku zastosowania tradycyjnych płyt. Warto podkreślić, że w naszej ofercie grafit jest obecnie w cenie porównywalnej do cen naszego tradycyjnego styropianu, natomiast korzyści z ocieplenia domu styropianem grafitowym jest więcej i jak pokazują dane z rynku, znaczna część inwestorów jest tego świadoma. Wiedzą, że warto postawić na grafit, bo to po prostu opłaca się najbardziej.

    Postaw na grafit – tylko dobrej jakości

    Według ekspertów wysokie parametry jakościowe styropianu w połączeniu z rzetelnym wykonawstwem dają gwarancję trwałości i stabilności systemu ocieplenia przynoszącego oczekiwane oszczędności energii. Jakość ma więc ogromny wpływ na aspekt ekonomiczny, ale nie tylko. Eksperci są zgodni – kwota zainwestowana w ocieplenie domu grafitowym styropianem zwraca się szybko, a budynek na długie lata ma zapewnioną solidną ochronę przed surowymi warunkami atmosferycznymi. Jednak grafit grafitowi nierówny. Tak jak w przypadku tradycyjnych płyt zdarzają się przypadki, kiedy dostępne w hurtowni „ładnie” wyglądające płyty nie spełniają deklarowanych przez producenta parametrów. Jak więc wybrać dobry grafit? Zawsze, nie tylko przy wyborze materiału budowlanego, należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Dlatego zdecydowanie odradza się kupowania grafitu od mało znanych producentów po wyjątkowo okazyjnych, niskich cenach. Eksperci zalecają wybierać produkty posiadające Rekomendacje Techniczne i Jakości RTQ Instytutu Techniki Budowlanej. Te prestiżowe dokumenty potwierdzają najwyższą jakość materiałów. Jednym z warunków ich otrzymania jest dobrowolne poddanie się cyklicznym kontrolom certyfikowanych laboratoriów badawczych. Od kilku lat wyjątkowo pomocne w poszukiwaniach idealnego materiału są publikowane na stronie GUNB (www.gunb.gov.pl) wyniki kontroli przeprowadzonych przez państwowe instytucje nadzoru budowlanego. Dzięki dostępnej tam wyszukiwarce w łatwy sposób można sprawdzić, czy materiał danego producenta przeszedł pozytywnie kontrole, które mają na celu weryfikację deklarowanych parametrów.

    W kompletnym systemie ociepleń pewność

    Eksperci rekomendują stosowanie styropianów, w tym grafitowych płyt, w kompletnym systemie ociepleń pochodzącym od jednego producenta. Tylko taki wariant, czyli wybór kompletnego systemu ociepleń, zapewnia kompatybilność poszczególnych jego składowych (tj.: kleje, siatki, styropian, tynk itd.), jak również daje gwarancję optymalnej pracy całego układu, której efektem jest najwyższa trwałość oraz niskie koszty energii cieplnej potrzebnej do ogrzania domu. Dla wymagających inwestorów szukających najlepszych rozwiązań Termo Organika, największy producent styropianu, rekomenduje gotowy kompletny system ociepleń MAX. W tej wersji wszystkie elementy składowe mają najwyższe w swojej grupie parametry, a bazę systemu stanowi najcieplejszy grafitowy styropian z linii TERMONIUM o lambdzie 0,031W/mK.

    Więcej informacji znajduje się na stronie: www.termoorganika.pl.

  • FAKRO partnerem Jubileuszowej edycji Kongresu Stolarki Polskiej

    FAKRO partnerem Jubileuszowej edycji Kongresu Stolarki Polskiej

    Firma FAKRO, światowy wicelider w produkcji okien dachowych oraz producent kompleksowej oferty stolarki otworowej FAKRO-INNOVIEW line, była Partnerem X Kongresu Stolarki Polskiej.

    Kongres Stolarki Polskiej to doskonała okazja do uhonorowania firm za wkład w rozwój rodzimej branży. Firma FAKRO została, aż 3 razy nagrodzona.

    Pierwsze wyróżnienie otrzymane od POiD to certyfikat dla firmy członkowskiej, który w imieniu firmy odebrał Sławomir Kwarciak – menadżer produktu. Firma FAKRO otrzymała również Orła Polskiej Stolarki, który przyznawany jest firmom szczególnie zasłużonym dla rozwoju branży, nagrodę odebrała Małgorzata Respekta-Paszkiewicz – starszy specjalista ds. współpracy z architektami. FAKRO nagrodzono także Wyróżnieniem Dziennikarzy w kategorii Firma Zaangażowana Społecznie, którą odebrał Sławomir Gawlik – dyrektor marketingu Grupy FAKRO.

    Otrzymane nagrody, podczas najbardziej prestiżowego tego typu wydarzenia branżowego w Polsce, to ogromy sukces FAKRO. Z tego miejsca dziękuję naszym Partnerom za lojalność i Pracownikom za kreatywność – skomentował Sławomir Gawlik.

    Tegoroczny Kongres tradycyjnie przyciągnął przedstawicieli całej branży związanej ze stolarką budowlaną. Ponad 300 uczestników miało okazję zapoznać się z tematyką związaną z przemysłem 4.0 w branży stolarki budowlanej oraz stolarką SMART w architekturze przyszłości, na temat której prelekcję wygłosił Robert Konieczny – Ambasador marki FAKRO. Podczas Kongresu dyskutowano również na temat roli jaką smartfon odgrywa w sprzedaży oraz o tym, jak może wyglądać sprzedaż w przyszłości.

    Wydarzenie zorganizowane przez Związek Polskie Okna i Drzwi odbyło się 23 i 24 maja br. w Jachrance.

  • Uczniowie nagrodzeni przez Junkers-Bosch

    Uczniowie nagrodzeni przez Junkers-Bosch

    24 maja odbył się finał V edycji programu JUNKERS SZKOLI mającego na celu wspieranie i rozwój edukacji technicznej na poziomie szkół średnich. W programie wyłonionych zostało 15 laureatów. Najlepsza piątka otrzymała voucher na kurs i egzamin dający uprawnienia wykonywania zawodu instalatora urządzeń grzewczych. Od początku istnienia programu w konkursie wzięło udział już ponad 1000 uczniów z całej Polski

    JUNKERS SZKOLI to program edukacyjny, który marka Junkers-Bosch prowadzi we współpracy ze szkołami średnimi, kształcącymi na kierunkach: technik gazownictwa, technik urządzeń sanitarnych i na kierunkach pokrewnych. Celem programu jest poszerzanie wiedzy uczniów w zakresie nowoczesnych urządzeń i systemów grzewczych. Uczestnicy zyskują przydatną na rynku pracy wiedzę ekspercką oraz biznesową. Program ma także na celu promocję zawodu instalatora urządzeń grzewczych.

    Cieszymy się, że co roku tak wielu uczniów decyduje się na udział w programie. Wspieranie edukacji poprzez takie inicjatywy jest dla nas szczególnie ważne. Junkers Szkoli to szansa dla uczniów techników nie tylko na poszerzanie swojej wiedzy z zakresu urządzeń grzewczych, ale również zdobycie uprawień, dzięki którym mogą świadomie pokierować swoją karierą – podsumowuje Krzysztof Ciemięga, Dyrektor Generalny Bosch Termotechnika.

    W ramach programu JUNKERS SZKOLI firma Bosch zaprasza nauczycieli techników na szkolenia do Centrów Szkoleniowych Junkers-Bosch w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. Następnie nauczyciele przekazują zdobytą wiedzę zainteresowanym uczniom, przygotowując ich do testów z trzech obszarów: techniki kondensacyjnej, techniki solarnej i pomp ciepła.

    Uczniowie z najlepszymi wynikami w testach zdobywają nagrody: m.in. elektronarzędzia marki Bosch. Nagrodą główną za I miejsce jest kurs i egzamin na uprawnienia gazowe i elektryczne w zakresie eksploatacji. Zdobycie uprawnień ułatwi im start na rynku pracy i znalezienie pracy w zawodzie, np. w charakterze Autoryzowanego Przedstawiciela marki Junkers.

    JUNKERS SZKOLI
    JUNKERS SZKOLI

    Udział w programie dał mi wielką satysfakcję. Sprawdziłem posiadaną wiedzę, nauczyłem się nowych rzeczy i mogłem wziąć udział w szkoleniu na zakończenie. To naprawdę duża wartość i ciekawe doświadczenie. Takie programy dają również możliwość poznania najnowszych rozwiązań technologicznych w branży co jest bardzo ważne. Jestem dumny z siebie i kolegów – podsumowuje Karol Dulnik, laureat I miejsca z Zespołu Szkół Budowlanych im. Kazimierza Wielkiego w Szczecinie

    W V edycji programu organizowanego w roku szkolnym 2018/2019 wzięło udział 277 uczniów z 26 polskich techników. We wszystkich pięciu edycjach programu wzięło udział łącznie ponad 1000 uczniów z 26 szkół z całej Polski.

    Laureaci V edycji zostali wyłonieni na podstawie rankingu sumującego wyniki wszystkich trzech testów wiedzy.

    Laureaci V edycji programu JUNKERS SZKOLI (rok szkolny 2018/2019)

    I nagroda
    Michał Bajerowski z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 3 im. Władysława Stanisława Reymonta w Piotrkowie Trybunalskim
    Karol Dulnik z Zespołu Szkół Budowlanych im. Kazimierza Wielkiego w Szczecinie
    Szymon Juchniewicz z Zespołu Szkół Budowlanych im. Kazimierza Wielkiego w Szczecinie
    Jakub Gabryszewski z Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku
    Jakub Nadolski z Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku

    II nagroda
    Dawid Szpadziński z Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku
    Mateusz Krokwiński z Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 3 im. Władysława Stanisława Reymonta w Piotrkowie Trybunalskim
    Damian Zieliński z Zespołu Szkół Budowlanych w Nowym Sączu
    Wojciech Głąb z Zespołu Szkół Budowlanych w Nowym Sączu
    Krzysztof Szarlej z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 3 im. Władysława Stanisława Reymonta w Piotrkowie Trybunalskim

    III nagroda
    Piotr Bołoz z Zespołu Szkół Budowlanych w Nowym Sączu
    Bartosz Rzadkowski z Zespołu Szkół Zawodowych w Kielcach w Szczecinie
    Jakub Jankowski z Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku
    Kamil Jochemczyk z Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku

  • Czy pracownicy biurowi pracują w zdrowych warunkach?

    Czy pracownicy biurowi pracują w zdrowych warunkach?

    Zdrowe biuro przekłada się na lepszą wydajność, dobre samopoczucie i satysfakcję pracowników, którzy coraz częściej zwracają uwagę na warunki pracy. To ważne argumenty dla firm, które zastanawiają się, jak wzmocnić swoją atrakcyjność i konkurencyjność na rynku pracy. Analiza różnych badań zawartych w najnowszym „Barometrze zdrowych domów”, pozwoliła na określenie kluczowych czynników decydujących o zdrowym środowisku w biurze.

    Jak czytamy w najnowszym raporcie „Barometr zdrowych domów 2018”, który powstał z inicjatywy Grupy VELUX, obecnie 81,4 mln osób w Europie (36%) i 5,2 mln w Polsce (33%) pracuje w środowisku biurowym, a w niektórych krajach liczba ta wzrasta do ponad 40%. Jednocześnie, raport prezentuje dość szokujące wyniki badania mówiące o tym, że aż 47% pracowników biurowych twierdzi, że w ogóle nie ma naturalnego oświetlenia w swojej pracy.

    To w jak oświetlonym pomieszczeniu pracujemy ma kolosalne znaczenie dla naszego zdrowia. Nasze oczy są bardzo wrażliwe na światło i jego natężenie. W pomieszczeniach bez dostępu do światła dziennego można pracować nie więcej niż 4 godziny na dobę, ponieważ jeśli zbyt długo jesteśmy wystawieni na działanie niebieskiego światła wchodzącego w skład sztucznego oświetlenia, czujemy znużenie, zmęczenie, rozdrażnienie. W dłuższym czasie dochodzi do zaburzeń rytmu dobowego, pojawią się kłopoty z zasypianiem i ciągłością snu. Nigdy jednak sztuczne oświetlenie nie dorówna naturalnemu światłu i nic nie zastąpi widoku z okna – mówi Katarzyna Bukol-Krawczyk, lekarz rodzinny, internista.

    Analizy zawarte w Barometrze pokazują również, że koszty pracowników biurowych, w tym wynagrodzenia i dodatkowe świadczenia, zazwyczaj wynoszą około 90% kosztów operacyjnych firmy. Oznacza to, że stosunkowo niewielkie wahania wydajności pracowników mogą mieć duży ogólny wpływ na wyniki i koszty przedsiębiorstwa. Stworzenie pracownikom biura sprzyjającego dobremu zdrowiu i wysokiej wydajności powinno być oczywistą inwestycją.

    Badania pokazują, że warunki pracy potrafią podnieść wydajność zatrudnionych nawet o 20% i to rozwiązanie jest w zasięgu ręki. Doświetlenie miejsc pracy to zabieg, który z jednej strony zwiększa produktywność, a z drugiej przywiązuje ludzi do firmy, bo coraz bardziej zwracają oni uwagę na środowisko pracy. Mając to na uwadze firma VELUX Polska podjęła kilka lat temu decyzję o zmianie lokalizacji i przeniosła się do nowoczesnego biura z bardzo dobrym dostępem do światła dziennego, jak również świeżego powietrza. Pracownicy wielokrotnie podkreślali zadowolenie z tej zmiany co przekłada się na ich zaangażowanie – mówi Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.

    Z analiz przedstawionych w „Barometrze zdrowych domów 2018” nasuwa się kilka ważnych wniosków związanych z właściwym środowiskiem wewnętrznym w biurze i jego wpływem na produktywność. Raport dostępny na stronie www.velux.pl/zdrowedomy

    Po pierwsze – dostęp do światła dziennego

    Raport opisuje wyniki kilku badań związanych z wpływem światła dziennego na wydajność pracy. Okazuje się, że większość ludzi uważa, iż światło dzienne jest dobre dla ich ogólnego stanu zdrowia, wzroku i produktywności. Potwierdza to badanie YouGov z 2018 r., w którym 63% respondentów stwierdziło, że światło dzienne ma znaczący wpływ na produktywność. Kolejne badanie dotyczyło pracowników centrum obsługi telefonicznej i innych środowisk biurowych. Stwierdzono, że lepszy dostęp do przestrzeni z widokiem, wraz z poprawą warunków oświetlenia w ciągu dnia znacznie podniosły wydajność. Pracownicy centrum obsługi telefonicznej wykonywali rozmowy od 6% do 12% szybciej, gdy siedzieli w pomieszczeniach z oknami. Inni pracownicy biurowi osiągali wyniki od 10% do 25% lepsze w zakresie badań sprawności psychicznej i pamięci, kiedy mogli jednocześnie spoglądać przez okna.

    Okazuje się również, że światło dzienne pomaga zapewnić dobrą jakość snu po pracy. Tempo pracy, częste podróże sprawiają, że coraz więcej osób uskarża się na zaburzenia tzw. rytmu okołodobowego, a w konsekwencji trudności z zaśnięciem i spokojnym snem. Z badania przeprowadzonego przez neurobiologów wynika, że pracownicy biurowi ze stanowiskiem w pobliżu okien spali średnio o 46 minut dłużej w nocy.

    Po drugie – komfortowe temperatury i duża ilość świeżego powietrza

    Jak wynika z Barometru ponad 80% europejskich pracowników w sektorach związanych z pracą biurową stwierdza, że są narażeni na działanie nadmiernie wysokich lub niskich temperatur przez niemal jedną czwartą czasu. Temperatura w biurze powyżej 23°C i poniżej 20°C może zmniejszyć wydajność pracownika aż do 10%. Badania wykazują wpływ wentylacji na objawy związane z przebywaniem w budynku (takie jak zmęczenie i podrażnienie oczu, nosa lub gardła), komfort oraz produktywność. Chociaż wskaźniki wentylacji w budynkach wentylowanych mechanicznie są zazwyczaj wyższe w zimnych porach roku, budynki z systemami wentylacji mechanicznej lub klimatyzacji mogą również cechować się wyższą częstotliwością występowania objawów związanych z przebywaniem w budynku w porównaniu z budynkami z wentylacją naturalną. Idealnym rozwiązaniem jest często wentylacja hybrydowa, która łączy w sobie systemy mechaniczne z otwieranymi oknami (w sposób automatyczny lub ręczny).

    Po trzecie – unikanie hałasu

    Hałas jest jedną z głównych przyczyn niezadowolenia z pracy w biurze. W badaniu z 2012 r. obliczono, że w dobrze zarządzanym biurze średnia utrata wydajności w wyniku rozproszenia uwagi spowodowanego hałasem podczas typowego, ośmiogodzinnego dnia pracy biurowej wynosi około 70 minut, a około 28% europejskich pracowników w sektorach związanych z pracą biurową twierdzi, że jest narażona na głośne dźwięki.

    Każdego roku pracownicy biurowi spędzają 30% lub więcej swojego całego dnia w biurach. W związku z tym sensowne jest, aby przedsiębiorstwa uważnie przyglądały się temu, co składa się na zdrowe środowisko pracy, aby czerpać z tego korzyści w postaci wyższej wydajności i dobrego samopoczucia pracowników, które z czasem najprawdopodobniej wielokrotnie przewyższą wartość dodatkowych inwestycji.

  • Farba, która… nie wymięka!

    Farba, która… nie wymięka!

    Smagane wiatrem, zmagające się z jesiennym deszczem, wiosennym słońcem czy zimowym śniegiem, nadgryzane przez rdzę i uszkodzenia mechaniczne – bramy, ogrodzenia, płotki oraz dekoracyjne elementy wykonane ze stali nie mają łatwego „życia”. Aby długo cieszyły oko właściciela i prezentowały się z nienaganną elegancją, należy im się odpowiednia ochrona. O ich wymiar estetyczny i trwałość zadba Farba do metalu o ekstremalnej odporności od V33.

    Farba do metalu o ekstremalnej odporności V33, oparta na bazie żywic polisiloksanowych i środków antykorozyjnych, to niezwykle wytrzymały produkt, niepodatny na działanie negatywnych warunków atmosferycznych – w tym promieniowania UV i kontaktu ze słoną wodą morską. Dedykowany długotrwałemu zabezpieczeniu i dekoracji metalowych powierzchni, zapewnia aż do 8 lat trwałości w przypadku ekspozycji zewnętrznej. Farba gwarantuje wzmocnioną ochronę antykorozyjną (może być przy tym nakładana bezpośrednio na rdzę), wysoką wytrzymałość na uderzenia, a także trwałość koloru – nawet w obliczu intensywnej eksploatacji. Co więcej, może być z powodzeniem stosowana wewnątrz pomieszczeń – zwłaszcza w przypadku dopełnienia aranżacji o charakterze industrialnym czy loftowym.

    12 modnych kolorów – od ponadczasowych szarości, przez elegancką czerń i biel, aż po głęboką czerwień i zieleń, w trzech aspektach wykończenia – matowym, młotkowym i połyskującym, otwierają przed nami pełną dowolność kompozycyjną.

    Rada eksperta V33: Przed przystąpieniem do dekoracji powierzchni, należy zwrócić szczególną uwagę na charakter podłoża:

    • Nowe powierzchnie wystarczy odtłuścić i przeszlifować papierem ściernym.
    • W przypadku powierzchni nieżelaznych zalecamy zastosowanie Farby podkładowej metale & plastik V33.
    • Pracując z powierzchnią skorodowaną, kruchą rdzę usuwamy metalową szczotką.
    • W przypadku pomalowanej powierzchni z uszkodzoną powłoką, farbę należy usunąć specjalnym Środkiem do usuwania starych powłok V33, a następnie odtłuścić. Jeśli powłoka jest nienaruszona, powierzchnię wystarczy odkurzyć i opłukać w celu oczyszczenia z ewentualnych resztek soli.

    Aplikacja farby, ze względu na jej właściwości tiksotropowe, jest niezwykle prosta. Nakładamy dwie nierozcieńczone warstwy za pomocą pędzla, w temperaturze 10°C–20°C, i gotowe!

    Początek kwietnia to dobry czas na zmiany i odświeżenie wszystkich przydomowych elementów dekoracyjnych. Natura rozkwita, słońce w zenicie – aż szkoda nie skorzystać ze sprzyjającej aury. Także, pędzle w dłoń i do dzieła!