Marka LAHTI PRO należąca do GRUPY PROFIX wprowadza właśnie model wytrzymałych i modnych trzewików o właściwościach terenowych.
Nowe trzewiki LAHTI PRO L30125 idą pewnie po rynkowe zwycięstwo – i to najkrótszą drogą, bez oglądania się na podmokły grunt, potoki, bagna, czy strumienie.
To doskonale zaprojektowane i wykonane obuwie ochronne, które swym designem, kolorystyką i właściwościami, nawiązuje do popularnego nurtu praktycznych butów o militarnym charakterze.
Już sam materiał, z którego zostały wykonane daje trzewikom LAHTI PRO L30125 taktyczną przewagę: wierzch to skóra zamszowa oraz tkanina typu Oxford o właściwościach hydrofobowych (odpychająca cząsteczki wody).
Ten trzewik to jednak nie tylko wodoodporna skorupa – to również specjalna zintegrowana z butem, oddychająca i wodoodporna skarpeta z membraną.
O komfort chodzenia, biegania, czy skakania w tych butach dba wyściółka wymienna oraz wkładki z elastyczną poduszką tłumiącą wstrząsy, wzmocniona podkładką łagodzącą nacisk stopy na podłoże.
Podeszwa pozwala pewnie stąpać zarówno po śliskich skałach jak i podmokłym gruncie, co zapewnia gumowy protektor, zwiększający stabilność i przyczepność do podłoża.
Nowe trzewiki LAHTI PRO L30125 są dostępne na www.sklep.lahtipro.pl oraz w dobrych sklepach z odzieżą BHP, militarną i outdoorową.
Szklane panele frontowe w kolorze, dostępne w macie i połysku, a także we wzory o strukturze drewna, kamienia lub betonu, które pasują do eleganckich wnętrz, niemal w każdym stylu. Przedstawiamy nowość w ofercie zaworów nawiewno-wywiewnych Lindab Airy.
Szkło jako materiał wykończeniowy jest chętnie wybierane przez architektów wnętrz. Pozwala optycznie powiększyć pomieszczenie, przepuszcza więcej światła, pięknie je odbija. Dzięki możliwości malowania i położenia dowolnej struktury na szklanym panelu, jest bardzo uniwersalnym materiałem wykończeniowym. Dostrzegają to również twórcy produktów wyposażenia wnętrz, w tym widocznych elementów wentylacyjnych takich jak nawiewniki czy wywiewniki, które również muszą pasować do coraz bardziej designerskich, szklanych wnętrz.
Lindab podąża za trendami i jako producent wysokiej jakości elementów do systemów wentylacyjnych wprowadza szklane wykończenie do swojej oferty. Nowe, szklane fronty zyskały zawory nawiewno-wywiewne Lindab Airy, które można montować na ścianie lub w suficie. Do tej pory dostępne były one w wykończeniu ze stali ocynkowanej (w standardzie) oraz stali nierdzewnej (na zamówienie).
Obecnie można je zamówić również w wykończeniu ze szkła w:
kolorze (mat lub połysk);
ze strukturą drewna;
ze strukturą kamienia;
ze strukturą betonu.
Szklane panele frontowe występują w dwóch kształtach: okrągłym i kwadratowym. Średnica rury, na której zamontowany może być zawór wynosi 100, 120 lub 160 mm, natomiast panele dla podanych średnic występują w wymiarach 200, 200 i 230 mm.
Seria Lindab Airy Glass w szklanej odsłonie, ze względu na swoje eleganckie wykończenie, z powodzeniem sprawdzi się we wnętrzach biur, galerii, butików, kancelarii czy nowoczesnych willi. Cała oferta zaworów Lindab Airy Glass dostępna jest na stronie: www.lindab-polska.pl.
Dach jest niezbędnym elementem każdego budynku. To wie każdy. Jednak nie wszyscy uświadamiają sobie, że jego prawidłowe wykonanie wymaga dużej znajomości tematu, rzetelnej wiedzy i profesjonalnego podejścia. Bardzo często wykończenie dachu nie jest pracą ściśle rzemieślniczą, lecz balansuje na granicy artyzmu. To sprawia, że dobry dekarz powinien być fachowcem, a także podchodzić do swojej profesji z zamiłowaniem, czy wręcz z pasją. O dekarstwie, jego specyfice i perspektywach rozmawiamy z przedstawicielem zawodu – Arkadiuszem Pachutem, dekarzem z województwa zachodniopomorskiego, zdobywcą I miejsca w 4. edycji programu TOP DEKARZE, organizowanego przez firmę CREATON Polska.
Jak to się stało, że został Pan dekarzem?
Zajmuję się dekarstwem, ponieważ mój ojciec pracował na dachach. Po skończeniu studiów na Uniwersytecie Szczecińskim, na kierunkach zarządzanie oraz bezpieczeństwo narodowe chciałem się usamodzielnić i nie planowałem biznesu rodzinnego. Zacząłem szukać pracy, jednak żadne zajęcie mi nie odpowiadało, nie przynosiło zadowolenia i satysfakcji, w tym finansowej. I tak wróciłem do korzeni, bo widocznie było mi to pisane. Uprawiam dekarstwo już od 7 lat – początkowo razem z ojcem i bratem, a teraz już samodzielnie. Specjalizuję się w dachach skośnych pod dachówkę i blachodachówkę. Mamy niezależne firmy, ale współpracujące ze sobą.
Mając takie pokoleniowe doświadczenie i nawiązując do perspektywy Pana ojca czy może Pan powiedzieć, jak zmienił się zawód dekarza?
Wcześniej nie było tylu rozwiązań, udogodnień, co teraz. Na początku mojej przygody z dekarstwem zajmowaliśmy się głównie wymianą pokryć dachowych. Nie spotykało się wtedy takiej różnorodności produktów, tylko 50/50 – dachówka albo blachodachówka. Musieliśmy sami poznawać wszystkie aspekty montażu. Obecnie wiele rozwiązań jest gotowych, ale można i trzeba ciągle się doszkalać. Podstawą pracy dekarza są dobre narzędzia. Jak obstawiamy dach rusztowaniem, w zależności od tego, czy jest on kopertowy, dwuspadowy czy po całości elewacji – niezbędny jest profesjonalny sprzęt, taki jak np. winda dekarska. Kiedyś nie mieliśmy podobnych udogodnień. A dzisiaj, dzięki nim, ta praca jest lżejsza, trwa krócej i czerpiemy z niej więcej radości.
Co najbardziej ceni Pan w swojej pracy?
Przede wszystkim swobodę działania, to, że nie pracuję w jednym miejscu, a także możliwość rozwoju zawodowego. Moje godziny pracy są elastyczne, a obszar działania spory. Lubię poznawać nowe okolice, nowych ludzi. Kontakt rodzi kontakt, więc nawiązane znajomości mogą się w przyszłości przydać. Lubię tę pracę, bo mówiąc, z przymrużeniem oka, to zajęcie dla „dużych chłopców”, których cieszy używanie różnych elektronarzędzi.
Jakie cechy powinien posiadać dobry dekarz?
Przede wszystkim powinien być cierpliwy. Gdy pracujemy od podstaw na nowym obiekcie, to wszystko jest proste, łatwe, równe. Natomiast przy przekładaniu dachu natrafiamy na niespodzianki, musimy być kreatywni, wymyślać rozwiązania, jak to wszystko ułożyć, obrobić, żeby nie było przecieków i estetycznie wyglądało. Niektóre zadania dekarskie, takie jak przełamania dachów i obróbki blacharskie wymagają precyzji, dokładności i właśnie cierpliwości. Dekarz to także zawód dla ludzi pracowitych i odważnych. Pamiętajmy, że to praca niebezpieczna, bo przebywamy na wysokości.
Arkadiusz Pachut
Dzisiaj dekarz to nie tylko instalator dachu, to również doradca, ekspert, mentor dla inwestora…
Nie każdy klient pyta mnie o zdanie, bo często ma już gotowe rozwiązania, ale jeśli mam możliwość, to odwołuję się do doświadczenia i korzystam z wiedzy, w tym tej przekazanej przez przedstawiciela handlowego producenta, który zna produkt od podszewki. Jeśli klient pyta mnie jaki materiał wybrać, jakie rozwiązanie zastosować na dachu, zawsze polecam produkty z najwyższej półki. Tłumaczę, że dach jest robiony raz na całe życie i nie ma sensu oszczędzać na materiałach, bo za parę lat trzeba będzie dołożyć do remontu.
Na co inwestor powinien zwrócić uwagę w pierwszej kolejności przy wyborze dachówki?
Zawsze pytam, jaką chce mieć dachówkę – ceramiczną czy cementową. Jeśli nie wie, jaka jest różnica między nimi, tłumaczę. Pokazuję różne rodzaje i modele dachówek (płaska, falista), pomagam dobrać kolorystykę i rodzaj powierzchni (naturalna, angoba, glazura w przypadku ceramicznych) oraz przedstawiam różne przykłady dachów, wizualizacje połaci etc. Wskazuję na właściwości, takie jak szczelność, trwałość, odporność. Mówię o gwarancji.
To wymaga ogromnej wiedzy i doskonałego rzemiosła. Skąd czerpie Pan inspiracje, rozwija warsztat?
Z poradników branżowych, czasopism specjalistycznych, imprez targowych, warsztatów i przede wszystkim ze szkoleń, takich jak organizowane przez Akademię CREATON. Podoba mi się to, że zajęcia odbywają się w nowoczesnym centrum szkoleniowym tuż przy zakładzie CREATON (w Widziszewie, woj. wielkopolskie), w warunkach odwzorowujących warunki pracy na realnej połaci dachu wykonanej z produktów marki. Doceniam ich poziom merytoryczny – prowadzone są przez wysokiej klasy specjalistów, posiadających wieloletnie doświadczenie w branży. Ta forma edukacji jest dla mnie niezwykle atrakcyjna nie tylko ze względu na specjalizację – Akademia szkoli głównie w dachach skośnych, ale również daje możliwość swobodnej wymiany doświadczeń zawodowych z ekspertami i kolegami po fachu.
Jakie najciekawsze realizacje ma Pan na swoim koncie, z których jest Pan najbardziej dumny?
Im dach jest bardziej połamany, tym efekt pracy jest lepszy. Jeśli dach jest dwuspadowy, dachówka oczywiście ładnie się na nim prezentuje, ale jeśli mamy dach wielospadowy z dużą liczbą przełamań, naroży, koszy, gąsiorów, to efekt jest rewelacyjny. Moim pierwszym wyzwaniem w pracy dekarza i pierwszą dużą inwestycją była wymiana pokrycia dachowego na obiekcie objętym ochroną konserwatorską. Cały dach trzeba było odwzorować tak, jak zrobili go poprzednicy w 1909 roku. Poprawa więźby plus dach kryty karpiówką na początku mojej kariery, gdzie nie mieliśmy jeszcze windy dekarskiej, były nie lada wyczynem.
Arkadiusz Pachut z Rafałem Ziółtkowskim, doradcą CREATON Polska
Jaki, Pana zdaniem, jest najlepszy przepis na sukces w branży dekarskiej?
Wraz z moją ekipą wykonujemy kilkanaście dachów w miesiącu. Jeżeli jest zgrany zespół, każdy wie, co ma robić, to jest to możliwe i przekłada się na wymierne efekty, w tym finansowe.
Jak odpoczywa dekarz?
Choć nie mam zbyt wiele czasu na odpoczynek, lubię go spędzać aktywnie – najczęściej biegam uprawiam też kolarstwo i kajakarstwo. Zawsze też coś układam – w pracy wiadomo – dachówkę, a w czasie wolnym, jeśli pogoda jest niesprzyjająca, układam puzzle.
Czy mógłby Pan polecić ten zawód młodym? Co przekazałby Pan młodzieży, która chciałaby wejść do zawodu?
Dekarz to zawód przyszłości. Polecam pójście do szkoły dekarskiej. Dawniej czeladnik praktykował u mistrza i zdobywał szlify dekarskie dość długo. To było i jest nadal cenne, ale mamy krótszą drogę. Dobra szkoła i potem specjalistyczne szkolenia, które przyspieszają edukację i dają wybór – praca na swoim, czy w firmie u kogoś.
Dlaczego możemy powiedzieć, że dekarz to zawód przyszłości?
Tak jak wspomniałem – to perspektywiczny zawód. Dzisiaj w tej branży ewidentnie brakuje fachowców, stąd potencjał do jej rozwoju jest olbrzymi. Każdy młody, jeśli tylko ma predyspozycje zdrowotne czy manualne i chce się uczyć, ma szansę na zdobycie zawodu – dobrego, stabilnego i dającego satysfakcję. W obecnych czasach sporo ludzi się buduje, a dach, to po fundamentach, drugi najważniejszy element domu i podstawa do dalszych prac. Ciągle przybywa także remontujących. Pracy na pewno nie zabraknie, poza tym można się specjalizować np. w rodzajach pokrycia.
Dekarstwo to pasja czy zawód?
To musi być raczej pasja niż zawód. Trzeba je lubić. Nie można tak sobie przyjść do pracy, poukładać parę dachówek i pójść do domu. Należy wziąć odpowiedzialność za to, co się robi, wtedy i dach jest ładnie zrobiony, i klient zadowolony, a dekarz ma satysfakcję. Niczego więcej nie potrzeba.
Dnia 16 sierpnia 2023r. ruszyła „Szwedzka Promocja – Cashback” na pompy ciepła NIBE. Organizatorem promocji jest NIBE-BIAWAR Sp. z o.o. To jedyna na polskim rynku, zakrojona na tak szeroką skalę akcja promocyjna, w ramach której końcowy użytkownik pompy ciepła otrzymuje zwrot części kosztów zakupu – Premię pieniężną w wysokości 2000 zł!
„Szwedzka Promocja – Cashback” trwa od 16.08.2023 r. do 30.11.2023 r. lub do wyczerpania puli pomp ciepła.
Promocja skierowana jest do końcowych użytkowników, którzy w okresie trwania promocji dokonają zakupu powietrznej pompy ciepła NIBE, zachowają oryginał dowodu zakupu i zarejestrują się na stronie www.szwedzkapromocja.pl
W ramach promocji NIBE-BIAWAR Sp. z o.o. oferuje częściowy zwrot (cashback) kwoty zakupu pompy ciepła NIBE, w postaci Premii pieniężnej w wysokości 2000 zł.
Produktami objętymi promocją jest łącznie 2500 szt. powietrznych pomp ciepła NIBE:
• typu monoblok: NIBE F2040, NIBE F2120, NIBE S2125
• typu split: NIBE SPILT AMS.
O wzięciu udziału w promocji decyduje kolejność zgłoszeń tj. odesłania kompletnego formularza rejestracyjnego.
Szczegółowe informacje dotyczące promocji wraz z regulaminem i formularzem rejestracyjnym, dostępne są na stronie www.szwedzkapromocja.pl
Większość inwestorów poświęca bardzo wiele uwagi wyborowi paneli podłogowych, płytek ceramicznych, farby elewacyjnej a zakup materiału na więźbę dachową bywa lekceważony. Tymczasem o ile łatwiej wymienić podłogę w pokoju niż konstrukcję dachu. Nietrudno sobie wyobrazić jak wielkim problem jest w przypadku zamieszkałego domu rozbiórka więźby, ponowne jej wykonanie wraz z pokryciem. Dlatego konstrukcja dachowa odpowiedniej jakości to rzecz niezwykle ważna.
Podobnie jak przepisy podawane w książkach kucharskich odzwierciedlają wiedzę i doświadczenie autorów, tak przepisy budowlane wynikają z praktyki profesjonalistów oraz z badań naukowych. Stosowanie tych reguł zapewnia bezpieczeństwo i jakość budynków.
Obowiązujące w Polsce normy mówią jaki materiał należy stosować na więźby dachowe.
Są dwa podstawowe wymogi normowe odnośnie tarcicy na konstrukcję dachu, a mianowicie; 1. Drewno nie powinno być użyte bez zbadania jego wytrzymałości.
Tarcica konstrukcyjna musi zostać poddany klasyfikacji pod względem wytrzymałościowym. W efekcie takiego sortowania zostaje każdy element zaliczony do odpowiedniej klasy drewna. Jej symbol (np. C-24) spotkamy w projekcie każdego domu, gdyż konstruktor przyjmuje, jako punkt wyjścia do swoich obliczeń parametry wynikające z tego przyporządkowania. Użycie niesklasyfikowanego drewna na konstrukcję dachu to jak wjeżdżanie 30-tonową ciężarówką na most bez oznaczenia dopuszczalnej nośności. Może wytrzyma bo często wytrzymuje ?
2. Drewno powinno być suche.
Najkorzystniej jest, jeżeli proces suszenia jest wykonywany termicznie w specjalnie do tego celu przeznaczonych urządzeniach. Celem prowadzonego tam procesu jest doprowadzenie w krótkim czasie drewna do 18% wilgotności. Suszenie to odbywa się w specjalnych komorach, w kontrolowanej temperaturze.
Rozmawiając z wieloma różnymi ludźmi na temat właściwego drewna na więźbę można nawet usłyszeć, że najlepsze jest takie „prosto z lasu”.
Tymczasem pomiędzy drewnem suszonym a mokrym istnieje wiele zasadniczych różnic.
„prosto z lasu”
suszone komorowo
Zgodność z polskimi normami
Z punktu widzenia norm nie powinien być dopuszczony do stosowania na budowie
Zgodne
Miejscowe wady drewna
Ujawniają się po pewnym czasie więc już zamontowane w konstrukcji
Są widoczne po wyjęciu z komory suszarniczej i odrzucane przez sortera
Izolacyjność drewna
Schnięcie drewna zabudowanego obniża izolacyjność konstrukcji gdyż para wodna przenika z drewna w warstwę wełny mineralnej
Jest bardzo dobrym materiałem izolacyjnym
Mocowanie płyt kartonowo – gipsowych
Drewno „spod piły” nie suszone skręca się długo po zabudowaniu. Płyty zamontowane do konstrukcji z niewysuszonego drewna mogą pękać. Powstają też szczeliny, zwłaszcza przy suficie lub podłodze.
Idealna konstrukcja do płyt kartonowo-gipsowych
Zagrożenie więźby przez owady
Destrukcyjną działalność owadów może doprowadzić do ugięcia się konstrukcji dachu (zwłaszcza przy pokryciu dachówką). Istnieje ryzyko opanowania przez grzyby i pleśnie.
Wysoka temperatura w komorach działa niszcząco a niska wilgotność tarcicy nie sprzyja zagnieżdżeniu się. Przeciwdziałają temu także niesprzyjające warunki pokarmowe w suchym drewnie.
Często się spotyka zdanie, że kiedyś budowano z takiego mokrego drewna i więźby stoją bez problemu do dziś. Nie do końca to prawda. Przede wszystkim dawniej dom budowało się długo, nieraz latami. Teraz, zwłaszcza przy budowaniu z kredytów, dąży się do jak najszybszego wybudowania domu. Kiedy proces budowy był znacznie dłuższy to i więźba miała czas, aby wyschnąć. Gdy szybko zbudujemy więźbę i zaraz ją pokryjemy, to musimy zdawać sobie sprawę, że zamykamy wodę w drewnie. Może to pociągać za sobą ryzyko szeregu trudnych do naprawienia problemów np. poskręcania się krokwi, popękania płyt itd. Para wodna, która wyparuje z drewna i przejdzie do wełny mineralnej obniża jej zdolności izolacyjne.
Magazyn tarcicy w zakładzie wiązarów
Kilka wskazówek, jak można uniknąć problemów;
1. Gdy wykonawca więźby dostarcza też materiał (np. to reguła przy prefabrykowanej więźbie) to jest jasno określona odpowiedzialność. Inaczej, w razie kłopotów cieśla może zwalać winę na tartak i odwrotnie.
2. Warto zapytać, czy tartak wystawi certyfikat „CE” na sprzedawane drewno (obowiązek istnieje od 2013roku).
3. Przy wyborze drewna warto poradzić się fachowca.
4. Można sprawdzić ofertę nie tylko tartaków, ale i składów drewna. Tam można zobaczyć oferowaną tarcicę. Często jest tam dostępne wysokiej jakości importowane drewno z krajów skandynawskich, klasyfikowane wytrzymałościowo, suszone komorowo i strugane. A jego cena jest na poziomie materiałów krajowych a w ostatnim okresie nawet niższa.
Zdjęcie otwierające: Potwierdzenie klasyfikacji do klasy C-24 (tarcica importowana ze Szwecji)
Dachówki przelotowe to funkcyjne dachówki ceramiczne i cementowe o specjalnej konstrukcji umożliwiającej przeprowadzenie przez połać dachu wybranego systemu instalacyjnego – na przykład baterii solarnych lub masztu anteny. Dobry produkt tego typu musi cechować doskonała szczelność, wysoka trwałość oraz atrakcyjna estetyka. Wszystkie te zalety posiadają dachówki przelotowe marki CREATON, dopasowane do modeli podstawowych zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i wizualnym.
Akcesoria dostosowane do potrzeb
Dachówki przelotowe różnią się od siebie w zależności od funkcji, jaką mają pełnić. Przykładowo modele antenowe umożliwiają bezpieczne i szczelne przeprowadzenie masztu przez pokrycie. Dachówka solarna pozwala natomiast na połączenie paneli słonecznych z pozostałą częścią instalacji fotowoltaicznych. Jeszcze inny rodzaj produktów przeznaczony jest do rur łączących kominy z piecami gazowymi.
Pomimo swojej funkcji, dachówki przelotowe nie mogą wpływać niekorzystnie na szczelność dachu. Dodatkowo nie powinny również zaburzać jego estetyki – najlepszym wyborem są więc modele kolorem oraz formą w pełni dopasowane do reszty pokrycia, na przykład rozwiązania dla modeli dachówek ceramicznych SIMPLA, CANTUS czy TITANIA marki CREATON.
Dachówki przelotowe CREATON – rozwiązania najwyższej jakości
W ofercie CREATON Polska dostępne są trzy rodzaje ceramicznych dachówek przelotowych: antenowa, gazowa (do kominów gazowych) oraz solarna. Wyróżniają się one trwałością, pomysłową i niezwykle funkcjonalną konstrukcją, a także atrakcyjnym wyglądem. Pozostają spójne ze wszystkimi podstawowymi modelami ceramicznymi marki – od holenderek płaskich (jak FUTURA, PREMION), przez esówki (SINFONIE, MELODIE) po karpiówki (KLASSIK, PROFIL). Współtworzą z nimi przemyślane, komplementarne systemy. Warto zaznaczyć, iż dach wykorzystujący wyłącznie ceramiczne produkty CREATON może zostać objęty (zgodnie z warunkami umieszczonymi na stronie internetowej producenta) gwarancją na okres aż do 50 lat, którą jednak utracimy, stosując inne rozwiązania, zastępujące oryginalne dachówki przelotowe.
W zależności o danego rozwiązania do zestawów montażowych CREATON dołączone mogą być również: tekturowy szablon umożliwiający wykonanie precyzyjnych otworów w membranie dachowej, odpowiedni adapter oraz giętki przewód przyłączeniowy lub rura. Montaż dachówek przelotowych marki jest więc łatwy i szybki. Złożenie wszystkich elementów zestawu nie wymaga użycia kleju ani zastosowania dodatkowych zabiegów uszczelniających. W efekcie prace dekarskie trwają krócej, dzięki czemu możemy ograniczyć koszty całej inwestycji.
Wykorzystanie oryginalnych dachówek przelotowych – zaprojektowanych i wytworzonych przez tego samego producenta, co wybrany przez nas model dachówki połaciowej – to rozwiązanie najlepsze z wielu względów. Przede wszystkim gwarantuje spójność całego systemu dachowego, co przekłada się bezpośrednio na jego szczelność, funkcjonalność oraz trwałość. Równocześnie w ten sposób zachowujemy jednolity wygląd połaci, która będzie prezentować się elegancko i estetycznie.
Więcej informacji o rozwiązaniach dachowych oraz ciekawe inspiracje na temat dachów wykonanych z dachówek ceramicznych i cementowych CREATON można znaleźć na stronie www.creaton.pl/blog.
Idea przemysłowego wykonywania konstrukcji ciesielskich
Globalnym cywilizacyjnym procesem, jaki zachodzi na całym świecie jest zmniejszanie się zakresu produktów wykonywanych rzemieślniczo przez zastępowanie ich produktami przemysłowymi. Ta ewolucja zachodzi również w budownictwie. Na przykład zanikającym zjawiskiem jest powszechne przed laty wykonywanie pustaków na budowie. Dziś są one wyrobem przemysłowym przywożonym z fabryki. Ta ewolucja nie omija również więźba dachowa. W takich krajach jak Francja, Dania czy Wielka Brytania wykonywanie drewnianej konstrukcji dachu ręcznymi narzędziami na placu budowy niemal już występuje. Więźba, podobnie jak okna czy drzwi przyjeżdża z fabryki i jest szybko montowana na budynku.
Płytka kolczasta – łącznik prefabrykowanych konstrukcji drewnianych
Aby móc wykonywać więźby w fabryce potrzebne są specjalistyczne technologie. Najbardziej popularna z nich opiera się na zastosowaniu płytki kolczastej. Jest to blacha z wytłoczonymi z jednej strony kolcami. Po ich wtłoczeniu w zetknięte ze sobą elementy tarcicy, powstaje stabilne połączenie o bardzo dużej wytrzymałości. Takie sprasowanie wykonuje się na specjalistycznych stanowiskach przy sile nacisku kilkudziesięciu ton. Nie jest możliwe wbijanie płytek kolczastych młotkiem.
Tak wyprodukowana więźba na dom składa się z elementów – wiązarów. Ich komplet jest dostarczony w ustalonym terminie na budowę i tutaj szybko montowane w całość. Trwa to zwykle 1-2 dni.
Hala prasowania w polskim zakładzie wiązarów
Zalety przemysłowego wykonywania więźby
Przemysłowe wykonywanie więźby, podobnie jak innych komponentów budynku np. okien czy drzwi ma szereg zalet:
1. Więźba jest produkowana w oparciu o bardzo dokładny projekt.
Każdy element, każde połączenie w konstrukcji nie zostawia się uznaniu mniej lub więcej profesjonalnemu cieśli ale opiera się na bardzo precyzyjnej dokumentacji warsztatowej. Może być ona automatycznie przesłana w formie plików do sterowania maszyn.
Fragment dokumentacji produkcyjnej na piłę
2. Właściwy materiał – suszona i klasyfikowana tarcica.
Tak jak wszyscy producenci przemysłowi, wytwórcy więźby opierają się na stałych sprawdzonych dostawcach surowca. Jest to, zgodnie z polskimi normami tarcica, które była wysuszona, najlepiej termicznie (komorowo). Musi być ona poddana klasyfikacji pod względem wytrzymałościowym i, w oparciu o wynik badania, zaliczona do jednej z klas „C” (zwykle „C-24).
Magazyn materiału na więźbę w fabryce prefabrykowanych wiązarów
3. Odpowiedzialność za produkt. Gwarancja z fabryki.
W przeciwieństwie do powszechnego zlecania wykonywania więźby cieślom jest tu jasno określone, kto ponosi odpowiedzialność za ewentualne wady. Wynika to z faktu, że projektantem, tartakiem, dostawcą okuć oraz cieślą jest jedna i ta sama firma. Nie występuje więc powszechne przerzucanie odpowiedzialności z jednej osoby na drugą.
4. Kompleksowa dostawa. Inwestor nie musi się o nic martwić.
Producent wiązarów zapewnia wszystkie elementy potrzebne do wykonania więźby. Inwestor nie musi załatwiać drewna, jego transportu, jeździć do hurtowni po okucia czy impregnat. Nie ma problemu z nadmiarem drewna, które zostaje po wykonaniu więźby.
5. Z góry znany dokładny koszt.
Ponieważ dostawa więźby obejmuje wszystkie elementy, ostateczny jej koszt nie jest lepszym czy gorszym szacunkiem przyszłych kosztów (tarcica, transport, łączniki, impregnacja, montaż) lecz jest z góry znany.
6. Eliminacja ryzyka kradzieży tarcicy z placu budowy.
Ponieważ gotowa więźba jest dostarczana na plac budowy i od razu montowana, eliminuje się ryzyko kradzieży drewna z placu budowy.
7. Szybki montaż.
Montaż więźby z gotowych elementów trwa z reguły 1-2 dni. Wystarczy krótki okres dobrej pogody. Taką więźbę, która zwykle stanowi też konstrukcję stropową można bez problemów montować w czasie mrozów.
Montaż prefabrykowanych wiązarów z reguły trwa 1 dzień
8. Przemysłowe wykonane elementy gwarantują równe połacie dachowe.
Elementy gotowej więźby wykonuje się w oparciu o precyzyjną dokumentację warsztatową i na specjalistycznych maszynach. Dzięki temu mają one bardzo dokładne wymiary, przez co tworzą idealnie równe połacie dachowe.
Fabryczne wykonanie wiązarów gwarantuje dokładne wymiary a przez to powstają równe połacie dachowe
Napędy roletowe STARCUS, zamontowane w tysiącach domów i sprawdzone w codziennym użytkowaniu, zyskały renomę na polskim rynku. Od teraz osoby szukające przystępnych cenowo produktów podczas przeprowadzania termomodernizacji lub remontu domu, mogą wybrać ekologiczne rozwiązanie – napęd solarny STARCUS. Nowość w ofercie KRISPOL pozwala ograniczyć zużycie energii i umożliwia łatwą automatyzację rolet zewnętrznych.
Wprowadzenie do oferty napędu solarnego STARCUS jest rezultatem zaangażowania marki KRISPOL w ochronę środowiska i chęci wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Linia produktów z napędem solarnym to doskonała alternatywa dla tradycyjnych, kosztownych i czasochłonnych modernizacji instalacji elektrycznych. Dzięki wykorzystaniu darmowej, czystej energii kontrola prywatności oraz ochrona przeciwsłoneczna stają się łatwiej dostępne, a dopłata za napęd solarny jest zdecydowanie niższa od kosztów remontu związanych z doprowadzeniem przewodów zasilających do napędu rolety.
Nowe rozwiązanie od KRISPOL działa na zasadzie przetwarzania energii słonecznej na energię elektryczną. Moduł fotowoltaiczny zamontowany na roletach zewnętrznych zamienia promieniowanie słoneczne na prąd stały. Prąd jest następnie przekazywany do akumulatora, który magazynuje energię elektryczną i zasila silnik napędu rolety.
Kolejną zaletą nowego rozwiązania solarnego jest jego łatwość obsługi. Istnieje bowiem możliwość integracji napędu z centralną jednostką STARCUS CONNECTOR oraz sterowanie nim za pomocą aplikacji myKRISPOL. To szczególnie ważna cecha dla osób, które cenią sobie wygodę i możliwość zdalnej kontroli domu przez wszystkich domowników.
Mocnych stron napędu solarnego STARCUS jest wiele. Wśród nich na podkreślenie zasługą:
• Ekologia i ekonomia – panel słoneczny o mocy 5W dostarcza energię do napędu, wykorzystując darmową, czystą i odnawialną energię słoneczną.
• Prosty montaż bez kucia – zestaw zawiera wszystkie potrzebne elementy, a uchwyty regulowane oraz brak konieczności prowadzenia instalacji elektrycznej sprawiają, że jego instalacja jest szybka i skuteczna.
• Bezpieczeństwo i wygoda – elektroniczne wyłączniki krańcowe oraz trzy prędkości obrotowe napędu umożliwiają łatwe i bezpieczne sterowanie pozycją rolet. Istnieje również możliwość doładowania akumulatorów zewnętrzną ładowarką sieciową.
• Opłacalność – napęd solarny do rolety zewnętrznej może wpłynąć na certyfikat energetyczny budynku, czyli dokument, który określa wielkość zapotrzebowania na energię niezbędną do zaspokojenia potrzeb energetycznych związanych z użytkowaniem całości lub części budynku.
Napęd solarny STARCUS do rolet zewnętrznych to ekologiczne rozwiązanie, które daje możliwość pełnej ochrony przeciwsłonecznej w domach, w których instalacja sterowania przewodowego wiązałaby się w ingerencję w strukturę budynku. Stanowi krok naprzód w dziedzinie automatyzacji, oferując użytkownikom szereg korzyści. Dla tych, którzy zwracają uwagę na oszczędność, napęd solarny STARCUS jest doskonałym rozwiązaniem. Wykorzystanie energii słonecznej pozwala obniżyć rachunki za energię elektryczną, a także zminimalizować negatywny wpływ na środowisko, co stanowi ważną właściwość w dzisiejszych czasach.
Podejmując decyzję o wprowadzeniu do oferty napędu solarnego do rolet zewnętrznych zwróciliśmy szczególną uwagę na jego właściwości użytkowe, w tym możliwość montażu w warunkach, w których nie da się zamontować sterowania przewodowego. STARCUS to seria produktów do zadań specjalnych, które wprowadzają do naszego najbliższego otoczenia szereg udogodnień. Połączenie komfortu ich użytkowania, z aspektem ekologicznym i ekonomicznym daje solidne rozwiązanie na lata z korzyścią dla domowego portfela – podsumowuje Radosław Gibki, Dyrektor Sprzedaży Krajowej.
Domowy system energetyczny firmy łączy magazyn energii i pompę ciepła, zapewnia efektywne zarządzanie energią, a także wyjątkową wygodę użytkowania
Na targach IFA 2023 firma LG Electronics zaprezentuje swoją wizję bardziej zrównoważonego stylu życia w postaci zeroemisyjnego domu „Net-Zero House”. Nowy system energetyczny oferuje kompletne rozwiązanie do zarządzania energią, ogrzewaniem i chłodzeniem w gospodarstwie domowym. Składa się z dwóch kluczowych komponentów: magazynu energii (ESS) oraz pompy ciepła powietrze-woda (AWHP) Therma V™ R290 Monobloc.
System LG to kompletne rozwiązanie energetyczne, dzięki któremu dom staje się bardziej ekologiczną przestrzenią. Wszystko dzięki połączeniu magazynu energii LG Electronics z pompą ciepła LG Therma V™, co umożliwia wydajne ogrzewanie oraz wygodne zarządzanie energią – magazynowanie, użytkowanie oraz oszczędzanie.
Pompa LG Therma V™ zapewnia całoroczny komfort cieplny w pomieszczeniach i – co równie ważne – zużywa energię bardziej efektywnie niż tradycyjny system ogrzewania. Zgodnie z europejskim dążeniem do dekarbonizacji pompa Therma V™ R290 Monobloc pomaga użytkownikom zmniejszyć ślad węglowy wytwarzany w ich domach poprzez wykorzystanie energii z otaczającego ją powietrza dzięki zastosowaniu czynnika chłodniczego R290, który ma niezwykle niski potencjał tworzenia efektu cieplarnianego (GWP) wynoszący zaledwie trzy jednostki. Urządzenie jest również w stanie wygenerować wysoką temperaturę wody wykorzystywaną przez zainstalowane w domu grzejniki.
Zintegrowany z pompą ciepła magazyn energii (ESS) oferuje innowacyjny i wygodny sposób na maksymalnie efektywne wykorzystanie energii odnawialnej w domu, a ponadto służy jako zapasowe źródło mocy w przypadku awarii zasilania sieciowego. W ciągu dnia, kiedy produkcja energii słonecznej jest wyższa, jej nadwyżka może być magazynowana i kierowana do zintegrowanego zbiornika wody pompy ciepła. Z kolei wieczorem, gdy zużycie energii jest zwykle wyższe, system wykorzystuje zmagazynowaną energię do grzania wody i zasilania urządzeń domowych, co zwiększa efektywność i niezależność energetyczną. W przypadku przerwy w zasilaniu magazyn energii może pomóc w podtrzymaniu działania podstawowych systemów, takich jak ogrzewanie, chłodzenie i oświetlenie. Nadwyżki mogą być więc magazynowane lub odsprzedawane dostawcy.
Oprócz pompy ciepła Therma V™ magazyn energii współpracuje także z urządzeniami AGD firmy LG – pralką, lodówką, piekarnikiem, zmywarką i szafą parową Styler, a nawet ładowarką do samochodów elektrycznych. Odwiedzający „Net-Zero House” podczas targów IFA 2023 będą mogli obejrzeć wykres ukazujący, w jaki sposób zmagazynowana w systemie energia dociera do wszystkich zainstalowanych urządzeń, zmniejszając obciążenie sieci elektrycznej i jednocześnie obniżając miesięczne rachunki za prąd.
Co więcej, domowy system energetyczny współpracuje z LG ThinQ Energy – intuicyjną w obsłudze aplikacją do zarządzania energią. Umożliwia ona użytkownikom sterowanie wszystkimi inteligentnymi urządzeniami, zarządzanie systemem HVAC (Heating – ogrzewanie, Ventilation – wentylacja, Air Conditioning – klimatyzacja) oraz monitorowanie magazynowania i zużycia mocy z niemal dowolnego miejsca za pomocą smartfona. Ponadto urządzenia z trybem oszczędzania energii pomagają efektywnie ją wykorzystywać, co można łatwo sprawdzić za pośrednictwem aplikacji ThinQ1.
Dom zeroemisyjny prezentuje na targach IFA 2023 nasze kreatywne rozwiązania do zarządzania energią, w tym domową platformę energetyczną obsługiwaną przez ThinQ Energy. Pokazuje to, jak mocno firma LG jest zaangażowana w tworzenie zrównoważonych rozwiązań zarówno w zakresie systemów HVAC, jak i urządzeń domowych, aby poprawiać jakość życia ludzi. Będziemy nadal wykorzystywać nasze wiodące w branży technologie podstawowe, aby tworzyć rozwiązania, które przynoszą korzyści ludziom i planecie.
Lyu Jae-cheol, prezes LG Electronics Home Appliance & Air Solution Company
Odwiedzający stoisko LG (hala 18, Messe Berlin) na targach IFA 2023 w dniach 1‑5 września będą mogli zapoznać się z domem zeroemisyjnym i wieloma innymi innowacjami ułatwiającymi życie.
1 Przetestowano w wewnętrznym laboratorium LG. Przy założeniu wykonywania miesięcznie dwudziestu cykli suszenia 3 kg wsadu za pomocą modelu suszarki RH80V9AVHN przy użyciu cyklu Bawełna+ w trybie Energy EcoHybrid™ (183 kWh) można zaoszczędzić do 77 kWh rocznie w porównaniu z użyciem cyklu Bawełna+ w trybie Time EcoHybrid (260 kWh).
Każdego roku w Unii Europejskiej w wyniku pożarów dochodzi do śmierci około czterech tysięcy osób, przy czym aż 95% z tej liczby, to ofiary nie samych płomieni, a dymu. Dlatego tak ważne jest, by używane w budownictwie wyroby nie tylko zapobiegały rozprzestrzenianiu się ognia, ale także, by w wyniku spalania emitowały jak najmniej dymu.
Nierozprzestrzeniające ognia, niskodymowe, bez płonących kropli
Uważa się, że w wypadku pożaru najważniejsze są pierwsze 3 minuty. Później, nawet jeśli ogień nie znajduje się na danej kondygnacji, drogi ewakuacyjne często wypełniają się dymem, który nie tylko utrudnia orientację w przestrzeni i znalezienie wyjścia, ale może prowadzić do trudności w oddychaniu, powodować oparzenia dróg oddechowych lub ze względu na obecność szkodliwych substancji, prowadzić do zatrucia organizmu. W wyniku pożaru zadymienie odpowiada za aż 95% ofiar śmiertelnych.
Dym to także ogromne straty materialne, więcej niż połowa utraconego mienia to właśnie przedmioty, urządzenia, dokumenty zniszczone w wyniku działania substancji zawartych w dymie, często o właściwościach żrących czy powodujących powstawanie kwasów w wyniku kontaktu z wodą.
W celu oceny materiałów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i redukcji strat, w budownictwie stosuje się klasyfikację materiałów, która uwzględnia nie tylko stopień palności i rozprzestrzeniania ognia, ale także określone literą „s” oznaczenie ilości wytwarzanego dymu. Klasyfikacja „d” natomiast informuje o powstawaniu płonących kropli, które spadając z palących się elementów są niebezpieczne dla zdrowia i życia ewakuowanych osób oraz przyczyniają się do gwałtownego rozwoju pożaru.
Opatentowane rozwiązania w celu poprawy bezpieczeństwa
Nowe generacje izolacji technicznych produkowanych przez Armacell jako nieliczne na rynku spełniają jednocześnie wymagania we wszystkich trzech zakresach.
W przypadku klasycznych elastycznych materiałów izolacyjnych, aby ograniczyć ich palność dodaje się do materiałów w procesie produkcji halogeny, chlorki i bromki. W rezultacie powstają produkty o ograniczonej palności zaliczane do wysokich klas ognioodporności. Niestety obecność wymienionych uniepalniaczy powoduje powstawanie bardzo dużych ilości gęstego dymu. W przypadku tradycyjnych rozwiązań izolacyjnych na rynku dostępne są zazwyczaj materiały o niskiej palności, wytwarzające duże ilości dymu lub niskodymowe, ale łatwo rozprzestrzeniające ogień.
Armacell jako pierwszy na świecie opracował technologię, która nie tylko zapobiega palności materiałów, ale także nawet dziesięciokrotnie redukuje ilość wytwarzanego dymu w porównaniu ze standardowymi produktami elastomerowymi. Opracowane technologia ArmaPrene uzyskała patenty zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Unii Europejskiej.
Niskodymowe rozwiązania Armacell
Niskodymowe izolacje ArmaFlex Ultima i ArmaFlex Evo przeznaczone są do stosowania na instalacjach HVAC, w chłodnictwie i urządzeniach procesorowych. Zamkniętokomórkowa struktura pomaga uzyskać bardzo dobre parametry w zakresie termoizolacyjności oraz ochrony przed przenikaniem do środka wilgoci, a tym samym zapobiega zjawisku kondensacji i korozji wydłużając żywotność instalacji i zmniejszając ryzyko jej uszkodzeń.
W zakresie ochrony pożarowej izolacje ArmaFlex Evo i ArmaFlex Ultima zostały sklasyfikowane odpowiednio w klasach B(L)-s2, d0 i B(L)-s1, d0. Uzyskana ocena oznacza, że są to materiały o zmniejszonej emisji dymu, nierozprzestrzeniające ognia i nie powodujące powstawania płonących kropli co ustanawia nowe standardy w zakresie bezpieczeństwa wydłużając czas na ewakuację i poprawiając widoczność podczas akcji ratunkowej. Mniejsza ilość wytwarzanego dymu i wolniejsze rozprzestrzenianie ognia to także mniejsze straty materialne.
Dzięki wbudowanej aktywnej ochronie antybakteryjnej Microban ArmaFlex Evo jest szczególnie polecana do pomieszczeń wymagających podwyższonego poziomu higieny, np. w przemyśle spożywczym, serwerowniach czy halach procesorowych. W przypadku rur podwieszanych dla ułatwienie prac rekomendowane jest zastosowanie systemu ArmaFix – wygodnych uchwytów z samoprzylepnym zamknięciem, dostosowanych wymiarowo do otulin i mat ArmaFlex, które zapewniają taką samą ochronę przed stratami energetycznymi i przenikaniem pary wodnej jak na pozostałych odcinkach instalacji.
ArmaFlex Ultima to pierwsza na świecie elastomerowa izolacja, która uzyskała klasę reakcji na ogień BL/B i jednocześnie podklasę s1/s2 w zakresie emisji dymu, co stanowi optymalne połączenie właściwości zapobiegania rozprzestrzeniania się ognia i najskuteczniejszej redukcji emitowanego dymu. Stosując izolacje z linii Ultima poza certyfikatami bezpieczeństwa łatwiej uzyskać też oznaczenie ekologiczne. Przeprowadzone testy w niezależnych instytutach w zakresie ochrony termicznej pomagają spełnić także wymagania dla certyfikacji zielonych budynków LEED v 4.1, BREEAM, WELL v 2 i DGNB.